17-08-2020, 11:31
Czesc,
Jestem dosc nowym uzytkownikiem forum - generalnie do tej pory tylko czytalem dostepne tematy, ale nie jestem w stanie znalezc odpowiedzi na dreczace mnie pytanie.
Mam problem/pytanie dotyczace wina wisniowego - to moje trzecie podejscie do robienia wina i mam ciagle problem, ze wino dosc szybko przestaje pracowac/osiaga mala moc (okolo 9%).
Troche szczegolow dotyczacych aktualnego nastawu:
Czy warto probowac restartu? Wino mi nawet smakuje (chociaz wolalbym troche mniej slodkie), ale chcialem by troche polezalo, a z moich obliczen wynika, ze ma jakies 9-10% alkocholu, wiec boje sie szybkiego popsucia.
A moze po prostu dodac pozywke? W sumie dalem tylko na poczatku - potem zapomnialem. Boje sie tylko, czy jak nie zacznie pracowac to czy pozywka nie popsuje jakos smaku?
Prosze o rade bardziej doswiadczone osoby
.... zarowno do aktualnego nastawu jak i generalnie co robie zle, ze kazdy nastaw szybko mi przestaje pracowac .... albo przynajmniej ja mam takie wrazenie
Pozdr,
Piotr
Popraw pisownię - TWA
Jestem dosc nowym uzytkownikiem forum - generalnie do tej pory tylko czytalem dostepne tematy, ale nie jestem w stanie znalezc odpowiedzi na dreczace mnie pytanie.
Mam problem/pytanie dotyczace wina wisniowego - to moje trzecie podejscie do robienia wina i mam ciagle problem, ze wino dosc szybko przestaje pracowac/osiaga mala moc (okolo 9%).
Troche szczegolow dotyczacych aktualnego nastawu:
- 15 kg wydrylowanych wisni - dodalem 2 litry cieplej/przegotowanej wody i pektopol
- Nastepnego dnia 2,5 litra wody z 2 kg cukru plus drozdze Fermivin VR5 oraz pozywka dla drozdzy
- Po dwoch dniach odcisnalem owoce i uzyskalem w sumie 13-14 litrow nastawu - dopiero wtedy sprawdzilem poziom cukru (okolo 25-26 BLG)
- Po 5 dniach dodalem druga porcje cukru - 1kg rozpuszczony w 0,5 litrze wody - dodatek wieczorem, rano sprawdzilem cukier i bylo 10 BLG
- Po kolejnych 7 dniach dodalem ostatnia porcje cukru - 1kg rozpuszczony w 0,5 litrze wody
- Winko ladnie pracowalo, chociaz fermentacja nie byla jakos bardzo burzliwa (chociaz pecherzyk powietrze lecial co 10-15 sekund).
- Po tygodniu uspokoilo sie (pecherzyk co okolo minute), wiec zlalem znad osadu (poziom cukru byl 11-12 BLG)
- W zwiazku z tym, ze zlalem do zbyt duzej butli oraz troche osadu tez sciagnalem to po kolejnym tygodniu zrobilem ponowne zlanie (2 dni temu). Sprawdzilem poziom cukru i wyszedl znowu 11 BLG.
- Wino aktualnie jest w butli 9 litrowej (pelna) plus tak z 2 litry w 5 litrowym. Wino w duzej butli nic nie pracuje (poziom wody w "zatyczce" jest rowny), natomiast w tej mniejszej co jakis czas pecherzyk powietrza poleci (co kilka minut)
Czy warto probowac restartu? Wino mi nawet smakuje (chociaz wolalbym troche mniej slodkie), ale chcialem by troche polezalo, a z moich obliczen wynika, ze ma jakies 9-10% alkocholu, wiec boje sie szybkiego popsucia.
A moze po prostu dodac pozywke? W sumie dalem tylko na poczatku - potem zapomnialem. Boje sie tylko, czy jak nie zacznie pracowac to czy pozywka nie popsuje jakos smaku?
Prosze o rade bardziej doswiadczone osoby

Pozdr,
Piotr
Popraw pisownię - TWA