Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Po pierwsze śliwka!
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam Wszystkich serdecznie!
Od kilku lat wraz z końcem lata nachodziła mnie myśl, żeby zrobić własne, pozbawione siarczanów wino... Coś zdrowszego i smaczniejszego niż produkty ogólnodostępne. Zazwyczaj przemijała szybciej, lub później (a  jeszcze później żałowałem...), ale w tym roku śliwka węgierka u teściów obrodziła kolejny raz, a ja się przełamałem i kupiłem mój pierwszy balon.  Może trochę z rozmachem, bo od razu 54 litry... No i skusiły mnie też drożdże - spirit ferm - aromatic wine complex, bo w zestawie wychodziły tanio, a do tego aromat wydaje się czymś pożądanym - przynajmniej dla laika, takiego jak ja, który łapię się na takie chwyty marketingowe. 
Problem w tym, że im więcej czytam o winie śliwkowym, tym mniej jestem pewien, co powinienem i w jakiej proporcji zrobić. No i czy te moje drożdże nie lepiej byłoby zastąpić jakimiś innymi... Chciałbym zrobić wino półsłodkie i planuje przepuścić śliwki przez sokowirówkę wolnoobrotową, żeby od razu wlać do balonu, bo nie mam żadnego innego pojemnika fermentacyjnego. Zastanawiam się w jakiej proporcji z wodą najlepiej byłoby to zrobić i ile cukru dosypać za pierwszym razem, a ile za drugim...?  Lepiej odciągać nastaw przy drugim podejściu i rozpuszczać w nim cukier, czy może z góry założyć dolanie go rozpuszczonego w wodzie?
Czy ktoś ma może jakiś sprawdzony sposób, który przynosi dobre rezultaty? Jako kompletny laik będę wdzięczny za każde sugestie! Pozdrawiam! :)
Wino z  śliwki dobre ale klaruje się długio. Celuj w mocne słodkie.

Wino z sliwki chętniej klaruje się w butelkach ;-)

Moim zdaniem ugnieć po prostu rozcięte owoce nie miel ich bo to się będzie jeszcze gorzej klarować + mniej pracy.
W necie lub tu znajdziesz proporcje ile dać wody i cukru. Troche się wyśil a jak nie dasz rady to napisz to pomogę. Ale może jak startujesz jako zupełny laik to nawet jak znajdziesz to napisz abyś nie przesłodził.

Drożdże moim zdaniem niespecjalnie mają znaczenie - ewentualnie wpłyną na mniejszy większy procent. Lepiej robić mocne wino bo mniej chętnie się psuje ;)