05-08-2022, 10:36
Witam Szanownych Winiarzy! Około 1,5 roku temu postanowiłem spróbować swoich sił w wyrobie domowego wina. Pierwszy nastaw zrobiłem dość klasycznie - z winogron, ale nic z tego nie wyszło przez szereg popełnionych błędów. Drugi nastaw był z jabłek i w tym przypadku wino wyszło wyśmienite. Zachęcony tym niemałym sukcesem postanowiłem nastawić cydr. I w tym momencie zaczynają się schody. Wycisnąłem 18 litrów soku z jabłek Papierówek, cukromierz wykazał 10 Blg, czyli jakieś 5% alkoholu by wyszło. Dodałem do fermentora z sokiem pożywke oraz drożdże cydrowe Ciderini Sweet. Po 24h zero reakcji, zero piany, sok stał sobie i przez to już nawet sie delikatnie wyklarował z tego stania. Stwierdziłem że dodam inne drożdże i po ok. 36h dodałem drożdże Enovini do win białych i różowych. Kolejne 12h - nic sie nie dzieje (dodam w tym miejscu że dzień po nastawieniu cydru, wycisnąłem kolejne 5 litrów soku z tych samych jabłek i nastawiłem wino na sprawdzonych drożdżach Fermivin do wszystkich rodzajów wina, po 14h w balonie aż wrzało, tak ładnie zaczęło pracować). Dziś ok. godz. 11:00 poszedłem do piwniczki (jest tam stabilne 22 stopnie, wiec chyba optymalna temperatura dla nastawów) i o ile dalej nie za bardzo widać zeby sie coś działo w rurce, tak po zdjeciu wieka fermentora widać sporą ilość piany i czuć chyba CO2 (nie jestem jeszcze na tyle zaawansowany zeby wiedzieć co sie tam dokładnie wydziela). Na 99% nie ma żadnych nieszczelności, wieko dolega ładnie, kranik jest szczelny, a w rurce reakcji brak poczekam jeszcze jeden dzień ale jak dalej tak będzie to chyba całe 18 litrów soku nada sie do wylania tak?