26-08-2004, 15:53
Witam,
Dostałem od szwagra prasę
A oto inne jej szczegóły.
Mam następujące pytania:
1. Czy należy ją jakoś poprawić?
- Widać, że jest z elementów rdzewiejących. Ja mogę ją spokojnie pomalować (olejną, nitro?), ale rozkręcać w tym celu wszystkie klebki to mi się nie chce A tego gwoździa mocującego lejek wylotowy - to mogę zastąpić klejem.
- Widać dalej, że nie ma żadnego łożyska na styku obrotowego wałka i tłoka (łożysko oporowe?). Jak podpowiecie, skąd je wziąć - to zamontuję. Ale chyba i bez tego powinna w miarę działać, nie? W końcu jest słowacka... (za 490, Sk) Oczywiście, że to miejsce styku przesmaruję.
2. Jak ją wykorzystywać?
Wykorzystuję następujące owoce: wiśnie, mirabelki i porzeczki.
Fermentuję w miazdze.
Wiśnie sam potrafię sokojnie gnieść łapami (byle nie były wcześniej sparzone...).
Z tłuczeniem mirabelek mam problem - czy to można robić prasą (lekko!)?
Z wyciskaniem przefermentowanegogo moszczu też jest problem. Tak nie lubię tych pieluch... Czy i w tym mi prasa pomóc może? Też przez pieluchę? Nie pęknie? Uszyć z pieluch jakiś worek może?
Czyli podsumowaując: do lekkiego gniecenia owoców i potem do wyciskania moszczu?
P.S. W tym roku, to już z niej nie skorzystam.
Pozdro, KaeL
Dostałem od szwagra prasę
A oto inne jej szczegóły.
Mam następujące pytania:
1. Czy należy ją jakoś poprawić?
- Widać, że jest z elementów rdzewiejących. Ja mogę ją spokojnie pomalować (olejną, nitro?), ale rozkręcać w tym celu wszystkie klebki to mi się nie chce A tego gwoździa mocującego lejek wylotowy - to mogę zastąpić klejem.
- Widać dalej, że nie ma żadnego łożyska na styku obrotowego wałka i tłoka (łożysko oporowe?). Jak podpowiecie, skąd je wziąć - to zamontuję. Ale chyba i bez tego powinna w miarę działać, nie? W końcu jest słowacka... (za 490, Sk) Oczywiście, że to miejsce styku przesmaruję.
2. Jak ją wykorzystywać?
Wykorzystuję następujące owoce: wiśnie, mirabelki i porzeczki.
Fermentuję w miazdze.
Wiśnie sam potrafię sokojnie gnieść łapami (byle nie były wcześniej sparzone...).
Z tłuczeniem mirabelek mam problem - czy to można robić prasą (lekko!)?
Z wyciskaniem przefermentowanegogo moszczu też jest problem. Tak nie lubię tych pieluch... Czy i w tym mi prasa pomóc może? Też przez pieluchę? Nie pęknie? Uszyć z pieluch jakiś worek może?
Czyli podsumowaując: do lekkiego gniecenia owoców i potem do wyciskania moszczu?
P.S. W tym roku, to już z niej nie skorzystam.
Pozdro, KaeL