Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Budowa domu, winiarni, piwnicy na wino w Winnicy Cisowa
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
A to ławy nie masz zbrojonej?
U mnie jest ława 50x60 zbrojona 4 prętami o ścinkach 30x30 i strzemiona co 25cm o ile mnie pamięć nie myli. Na tym cały cokół z blockow gdyż to było znacznie tańsze niż wylany monolit + zbrojenie. A jeszcze czas na szalowanie tego. A w cokół z blockow można dać przecież pręty w fugę między bloczkami. Czy to łączony spawem czy drutem nie ma znaczenia. Możliwość wzmocnienia zawsze istnieje.
Te płyty OSB po rozszalowaniu będą się jeszcze do czegoś nadawać?

Nie popełnij tylko błędów wielu. Daj styropian od środka ok 10cm na całej wysokości tak by połączył się ze styropianem w podłodze. Czyli że dajesz go na równo z planowanym chudziakiem. Jedyne co będzie je dzielić to folia. Unikniesz zimniej podłogi w przy samych scianach a koszty ogrzewania nawet podłogowego będą mniejsze.
Zrób też tak by chudziak był na równo z cokołem. A to oznacza że ściany trzeba podnieść o ok 20cm byś docelowo uzyskał w środku zamierzona wysokość pomieszczeń (chyba 2.64 jest tą min na parterze). W projektach często jest błąd.


Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka
(22-08-2021, 15:07)Zbyszek T napisał(a): [ -> ]Na dzień dzisiejszy płyta OSB 25 mm - kosztuje 100 pln / m2.

A bloczki betonowe na mur - 70-80 pln / m2...

Także (materiał) sam Twój szalunek (z jednej strony tylko) jest droższy niż mur z bloczków...

Moje płyty szalunkowe mają grubość 22 mm, kupowałem je po ok. 60 zł/m2, ale nie koszty są najważniejsze (oczywiście do rozsądnych granic). Oszczędzałem na ten dom wiele lat, wraz z rozpoczęciem budowy czas oszczędzania się skończył. Teraz nie "tanio" jest priorytetem. Podobnie jak Maciek uważam, że taki fundament to dobra inwestycja. Poza tym w projekcie nie ma ścian fundamentowych z bloczków, a ktoś przecież ten dom projektował, liczył i się pod tym podpisał. Budynek będzie raczej ciężki, jeden pustak waży 18 kG, do tego strop monolityczny, lany z betonu gr. 16 czy 18 cm, samo zbrojenie stropu będzie ważyć ok. 2 Ton. Jak widać fundament musi być solidny.

(23-08-2021, 10:56)Przemyslaw85 napisał(a): [ -> ]A to ławy nie masz zbrojonej?
U mnie jest ława 50x60 zbrojona 4 prętami o ścinkach 30x30 i strzemiona co 25cm o ile mnie pamięć nie myli. Na tym cały cokół z blockow gdyż to było znacznie tańsze niż wylany monolit + zbrojenie. A jeszcze czas na szalowanie tego. A w cokół z blockow można dać przecież pręty w fugę między bloczkami. Czy to łączony spawem czy drutem nie ma znaczenia. Możliwość wzmocnienia zawsze istnieje.
Te płyty OSB po rozszalowaniu będą się jeszcze do czegoś nadawać?

Nie popełnij tylko błędów wielu. Daj styropian od środka ok 10cm na całej wysokości tak by połączył się ze styropianem w podłodze. Czyli że dajesz go na równo z planowanym chudziakiem. Jedyne co będzie je dzielić to folia. Unikniesz zimniej podłogi w przy samych scianach a koszty ogrzewania nawet podłogowego będą mniejsze.
Zrób też tak by chudziak był na równo z cokołem. A to oznacza że ściany trzeba podnieść o ok 20cm byś docelowo uzyskał w środku zamierzona wysokość pomieszczeń (chyba 2.64 jest tą min na parterze). W projektach często jest błąd.


Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka
Mam oczywiście ławę fundamentową zbrojoną prętami fi 12 mm + strzemiona. Ława ma szerokość 70 cm (tak jest w projekcie).
Szalunek został zdjęty następnego dnia po wylaniu ścian, płyty będą wykorzystane do szalowania stropu, są w takim stanie, że się nadają. A może nawet da się je sprzedać po wszystkim, zwłaszcza te niebieskie, laminowane.
Styropian od środka wg Ciebie ma być tylko na ścianach zewnętrznych, czy na wszystkich ścianach fundamentowych?
Teraz postęp prac jest bardziej widoczny. Murowanie ścian nośnych parteru poszło szybko. Ale czeka mnie kolejna przerwa, bo budowlańcy poszli na inną budowę. Zbieram oferty na wykonanie instalacji i wszędzie słyszę o wzroście cen materiałów :mad:
Prace nad zbrojeniem stropu. Szalowanie i zbrojenie wieńców, podciągów, schodów, słupów i stropu - rzecz praco- i czasochłonna, a postęp prac mało widoczny. No cóż, specyfika etapu...
Zdecydowanie TAK. Takie etapy są długie i niewidoczne ale... istotne.
Maciek, planowałeś budowę winiarni. Czy ma to być (jest) budynek o specjalnej konstrukcji, czy też typowy budynek gospodarczy?
Moja winiarnia to jedynie... "typowa piwnica" w której robię wino. Czyli łazienka w tejże piwnicy, do prac brudnych i część nieco czyściejsza do pomiarów, zastanawiania się czy dodać już piro oraz do składowania butelek.
Niebawem w jednej ze ścian zrobię drzwi do pomieszczenia przeznaczonego na leżakowanie wina. Czyli kolejnej piwnicy - niezależnej od budynku - z odpowiednią wilgotnością, którą oczywiście uprzednio trzeba będzie wykopać.
Sympatyczne te Twoje plany związane z powiększeniem winiarni. Zdjęć, niestety, nie mogę obejrzeć, bo nie mam konta w Google.
U mnie w końcu wylanie stropu, schodów itp. Choroba covidowa jednego z budowlańców wydłużyła sprawę, trochę też dołożyła się pogoda. Na stropie aż gęsto było od zbrojenia :)  - p. zdjęcie.
Już myślałem, że mam wybraną firmę, która zamontuje okna i rolety, gdy tymczasem dziś otrzymałem sms-a, że rozwiązują spółkę i kończą działalność. Jak nie urok... Rolleyes
Konto w Google nie boli... No chyba, że jesteś anty-googlowcem. Hihihiii

fotka nr1 - WINIARNIA część "brudna" do prac typu - odszypułkowywanie i wyciskanie
oraz
fotka nr2 - WINIARNIA część "czysta" do prac typu - pomiary, degustacje i przemyślenia.


[attachment=35907]

[attachment=35908]

Odnośnie uroku i/lub wiadomej alternatywy...  na etapie więźby miałem także obsuwę w czasie. Mianowicie z powodu STRASZNIE skomplikowanego, czterospadowego dachu ciężko było sprzedawcy konstrukcji znaleźć wykonawcę. Czekałem trzy miesiące i kosztowało mnie to tysiąc dodatkowych złotych. Taki świat...

[attachment=35909]

Potem i tak, sporą część zmodyfikowałem.
No cóż, za wiedzę trzeba zapłacić i tyle...
Witam.
Maciek , będziesz miał produkcję wina na wysoka skalę . Fajnie masz urządzone te dwa pomieszczenia.
W ziemi piwniczkę z robisz . Chyba niski pozom wody jest u ciebie. A izolacja robi swoje.
Pozdrawiam miło.

Eug..
Dzięki za umieszczenie zdjęć "na widoku".
"Tysiąc dodatkowych złotych" - jak to niewinnie brzmi :) Ja zamówiłem więźbę kilka miesięcy wcześniej przed dostawą i w międzyczasie jej cena wzrosła o sześć tysięcy zł. Dobrze, że budowlańcy nie strajkują i nie żądają podwyżki :) Kiedy kupowałem projekt (rok temu) biuro projektowe podawało koszt budowy do etapu "stan surowy zamknięty" 244 tys. zł netto, obecnie jest to 292,3 tys., więc pewnie trzeba będzie zakasać rękawy i większość prac wykończeniowych wykonać samemu (tzn. z pomocą syna) - podobnie jak Ty, jeśli się nie mylę.
Mimo przeciwności losu (choroby, kwarantanna, pogoda) prace postępują i dom zaczyna nabierać właściwych sobie kształtów, co widać na załączonych obrazkach. Ściana kolankowa ma nieco ponad 150 cm wysokości, co akurat mi odpowiada.
[attachment=35914][attachment=35915][attachment=35916][attachment=35917]
Powoli, ale do przodu. Prace postępują i pojawiła się nawet wiecha :) Tak po prawdzie, to kiedy kupowałem projekt, nie zdawałem sobie sprawy, że to tak okazały budynek. Teraz to widać. Parę zdjęć do ilustracji wpisu załączam.
Gratulacje w związku z wiechą (choć sporo po czasie... i zapewne aktualnie, dachówki już leżą).

Ten etap - z tego co pamiętam - jest bardzo fajny, bowiem w końcu widać co się zaplanowało...
Dzięki Macku.
Dachówka już jest, aczkolwiek nie obyło się bez niemiłych przygód. Pojawiły się długo oczekiwane (takie czasy) okna, a nawet brama garażowa. Elektryk i hydraulik trudzili się i jeszcze będą się trudzić nad instalacjami, dogadany jestem z tynkarzami i umawiam się z posadzkarzem. Ciekawostka: jednemu z nich z pomiarów wyszło 211 m2 posadzki, drugiemu 222 m2, a przecież budynek nie jest z gumy.
Wbrew pierwotnym planom rekuperator będzie umiejscowiony na poddaszu.
Pilnuj posadzkarza.

Ja sprawdziłem - robione pierwszego dnia - poddasze (łatą 2,5m), było równo i w związku z tym nie skontrolowałem parteru, a tam różnice w poziomie wyniosły 1,5cm.
Położenie kafli 60/60cm w tej sytuacji, było sporym wyzwaniem ale dałem radę.

PS.
Podoba mi się ta niestandardowa linia okapu.
Dzięki za radę Maciek odnośnie posadzki. U mnie obecnie trwają prace tynkarskie wewnątrz. Tynki cementowo-wapienne nakładane ręcznie. Jakość prac kontroluję na bieżąco, zleciłem wykonanie dwóch drobnych poprawek. Ogólnie to jestem zadowolony.
Przypilnowałem posadzkarza :) W efekcie, po pomiarach łatą 2,5 m w kilku miejscach, stwierdziłem max odchyłkę od płaskości ok. 2 - 2,5 mm. Murarz, który obecnie robi mi elewację powiedział, że dopiero drugi raz widzi tak dobrze wykonaną posadzkę. Właściciel firmy, która posadzkę zrobiła trochę się zżymał na moją chęć kontroli jakości jego pracy, powiedział nawet, że inna firma, zwłaszcza duża, wygoniła by mnie z placu budowy (mojej budowy!) albo zrezygnowała z wykonania usługi. Koniec końców warto było trochę im się ponaprzykrzać.
Obecnie trwają prace przy elewacji, a wcześnie była robiona instalacja.
Pięknie!

Za dużo roboty mają posadzkarze i dlatego marudzą. Człowiek jest tylko... człowiekiem.

Nie robiłeś podłogówki na poddaszu?
Na poddaszu też mam wszędzie ogrzewanie podłogowe. W projekcie było tylko w łazience, ale zdecydowałem, że będzie w każdej izbie.
Jak ekipa skończy robić elewację (na razie bez tynku), to budowę czeka kilkumiesięczna przerwa. Po przerwie zacznę chyba od sufitów podwieszanych.
Wczoraj oprowadziłem po budowie sąsiada (z obecnego miejsca zamieszkania), on od pewnego czasu nosi się z zamiarem kupna domu lub budowy.
Dobra decyzja! Podłogówka powinna być wszędzie. Widać to w rachunkach, choć boli na etapie budowy...

PS.

(05-07-2019, 08:28)Zbyszek T napisał(a): [ -> ]Maciek, w żadne 500 złotych nie wierz... (chyba że na miesiąc).


Zgadza się!

Podsumowałem i przeliczyłem... Jak do dzisiaj - ogrzewanie, kąpanie i gotowanie, wszystko na prądzie - miesięcznie wychodzi dokładnie 500zł.
[attachment=35930]
Rozpoczęła się budowa winiarni.
(10-12-2022, 15:01)Akuratny napisał(a): [ -> ]Rozpoczęła się budowa winiarni.

@Akuratny
Dlaczego nie założysz swojego wątku?
(10-12-2022, 15:01)Akuratny napisał(a): [ -> ]Rozpoczęła się budowa winiarni.

Trzeba było ten garaż podpiwniczyć w całości.
To by był i garaż i winiarnia.

A tak, ani garażu, ani winiarni ;-)

I tak się skończy jak w 99% nowych domów "na wsi" - samochody stoją na dworze (ew. na polu) - bo garaż zawalony...
Zbyszku cofnij się o kilka postów, garaż jest w bryle budynku i to spory...

Akuratny, jeżeli mogę coś poradzić na tym etapie budowy winiarni...
Miejsca zawsze jest za mało i być może, a nawet na pewno, kiedyś będziesz chciał poszerzyć pomieszczenie. Mocny wieniec lub dwuteownik, znacznie uprościłby sprawę.

Generalnie super! Budowa winiarni bowiem... znaczy, że niebawem będą zbiory...
(10-12-2022, 18:04)alskarus napisał(a): [ -> ]
(10-12-2022, 15:01)Akuratny napisał(a): [ -> ]Rozpoczęła się budowa winiarni.

@Akuratny
Dlaczego nie założysz swojego wątku?
Być może wynika to z mojego minimalistycznego podejścia do wielu spraw :) Jeśli admin zechce, to sam wydzieli te wpisy w osobny wątek.
Pozdrawiam
Janek

(12-12-2022, 00:20)maciek19660714 napisał(a): [ -> ]Zbyszku cofnij się o kilka postów, garaż jest w bryle budynku i to spory...

Akuratny, jeżeli mogę coś poradzić na tym etapie budowy winiarni...
Miejsca zawsze jest za mało i być może, a nawet na pewno, kiedyś będziesz chciał poszerzyć pomieszczenie. Mocny wieniec lub dwuteownik, znacznie uprościłby sprawę.

Generalnie super! Budowa winiarni bowiem... znaczy, że niebawem będą zbiory...

Zbiory Maćku były. W tym roku zrobiłem (jak nigdy) kilkanaście litrów wina. Na temat jego walorów trochę za wcześnie, aby się wypowiadać, ale rokuje dobrze.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10