Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Budowa domu, winiarni, piwnicy na wino w Winnicy Cisowa
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
A nie możesz założyć fotovoltaiki?
Oczywiście, że o tym myślę.
Czekam jednak, na "nie budowlane" faktury. Trzeba dobrze policzyć nakłady, w odniesieniu do żywotności (wydajności) paneli.
Teraz można dostać dofinansowanie z Ochrony Środowiska i całość wydatków odliczyć w podatku (ulga termomodernizacyjna). Całość zwraca się po ok 8 latach. Żywotność paneli (z odpowiednią sprawnością to ok 25 lat. Ja mam panele koreańskie i jestem zadowolony.
U mnie firmy śpiewają koło trzydziestu tysięcy, a po dofinansowaniu wychodzi około dwadzieścia pięć.

Tak w ogóle, fajna sprawa się ostatnio pojawiła, czyli panele 500W...

Wychodzisz na zero z kilowatami w skali roku?
Wychodzę na zero + -. Dostajesz jeszcze ok 6-7 tys zwrotu podatku z ulgi termomodernizacyjnej. Koszt instalacji zależy od ilości paneli.
Jesteście młodzi możecie finansować w panele.
Ja już nie mam zamiaru, finansować w takie cacka.
Wiek robi swoje z kasą.
Pozdrawiam was miło.
Eug.
Gliwice +4 km.
Maciek, masz może dobrą radę dla kogoś (czyli mnie:)), kto lada dzień rozpocznie budowę domu?
Nie oszczędzaj na rzeczach istotnych.
(03-06-2021, 19:23)Akuratny napisał(a): [ -> ]Maciek, masz może dobrą radę dla kogoś (czyli mnie:)), kto lada dzień rozpocznie budowę domu?

Nie buduj kominów!!!

Zrób rolety i wentylację mechaniczną!!!

I zadbaj o odpowiednio dużą powierzchnię gospodarczą - sam garaż to za mało!!!

To z autopsji i własnych błędów :glupek:
Dziękuję za wskazówki.
W planach mam wentylację mechaniczną, ale przynajmniej jeden komin musi pozostać - ten od kominka, prawda?
O odpowiednio dużej powierzchni gospodarczej też myślę, będzie garaż dwustanowiskowy i
pomieszczenie gospodarcze. Zakupiłem też projekt budynku gospodarczego i zamierzam go
zrealizować.
Martwią mnie wysokie ceny mat. budowlanych, zwłaszcza stali.
Bardzo ważna jest izolacja. Ja mam 20cm wełny w ścianach.
U mnie w projekcie jest 20 cm styropianu na ścianach zewn. Ściany z pustaków ceramicznych szer. 25 cm, projekt spełnia wymogi WT 2021.  Prócz izolacji termicznej ważna jest też hydroizolacja, zwłaszcza w moim przypadku, bo poziom wód gruntowych na mojej działce jest wysoki. Nie zamierzam na tym oszczędzać - wilgoć atakująca mury, to rzecz okropna.
Ściany piwnicy mam z klocków styropianowych.

Największym wyzwaniem jest optymalne połączenie izolacji poziomej z pionową.
Ogólnie, z moich obserwacji, to grubość izolacji ma małe znacznie. Właśnie połączenia pionowe/poziome oraz nadproża i inne mostki cieplne a przed wszystkim okna - na tym się najwięcej traci. A do tego wentylacja, która generalnie odpowiada chyba za 50% strat w domu...
A nad tym wszystkim stoi pojemność cieplna...
Jak bym drugi raz budował dom - to bym dawał jak najwięcej betonu, duża masa która jest buforem cieplnym i w zimie i w lecie.
Do tego wentylacja mechaniczna i żaluzje zewnętrzne, podtynkowe.
I wtedy ogrzewanie może być na "goły" prąd i to się opłaca.
U mnie piwnicy nie będzie. To znaczy będzie, ale wolnostojąca typu ziemianka, może nawet
dwie... w końcu gdzieś trzeba bedzie pomieścić wytworzone wino :)
"Największym wyzwaniem jest optymalne połączenie izolacji poziomej z pionową." - święte słowa :) To samo mówił mi architekt, który adaptował projekt. Trzeba będzie tego dopilnować. Moja ekipa budowlana zebrała dziś pochwały od sąsiada, więc chyba damy radę.
Betonu trochę w moim domu będzie, począwszy od fundamentów (ławy 70 cm szerokości, ściany fundamentowe lane) po strop między parterem a poddaszem, który też będzie lany, monolityczny. Co ciekawe, prawie nie było dnia żeby budowlańcy nie namawiali mnie na strop Teriva, bloczki gazobetonowe i bloczki fundamentowe. Mówią, że tak (lany beton) to się buduje na Górnym Śląsku, gdzie mogą wystąpić wstrząsy i szkody górnicze. No cóż, dla nich łatwiej i szybciej, a pieniądze prawie takie same. Ja mam inne wytyczne.
A tak w ogóle to cieszę się, że coś się dzieje. Już choćby dlatego warto było rozpoczynać budowę.
Zbrojenie ścian fundamentowych (w trakcie powstawania).
Pamiętam ten etap - nic nie widać, a kręcenia zbrojenia jest sporo...
Oj tak. To jeden z najbardziej mozolnych etapów budowy. Drugim takim etapem jest strop.

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka
Oby tylko wyjść z ziemi - po osiągnięciu stanu zerowego postępy prac będą bardziej widoczne.
Co ciekawe, wykonawca prac budowlanych (42 lata, cały czas pracuje w zawodzie) powiedział mi, że pierwszy raz robi ściany fundamentowe wylewane z betonu. Wszyscy poprzedni jego inwestorzy robili ściany z bloczków fundamentowych.
Bo z bloczków chyba taniej... Nie potrzeba zbrojenia, szalunków...

PS. Nie wiem, czy śledzicie - ale ceny drewna to jakiś kosmos... drewno podrożało o 100-200%... płytę OSB 25 mm kupowałem kilka mcy temu za 100 pln / sztuka a dzisiaj kosztuje 300 pln...
Zbyszek nie tylko drewno. Chciałem wymienić okienka w piwnicy ze starych drewnianych na plastikowe. Cenny profili od marca wzrosły o 60%.
(08-08-2021, 08:29)Zbyszek T napisał(a): [ -> ]Bo z bloczków chyba taniej... Nie potrzeba zbrojenia, szalunków...

Na pewno taniej. I szybciej. Jednak nie mogłem się przekonać do fundamentów bez zbrojenia.
Drożeją chyba wszystkie materiały budowlane: stal, drewno, płyty szalunkowe, beton - wczoraj zamawiałem i już jest droższy niż niecałe dwa miesiące temu.
Zalewanie ścian fundamentowych. W sumie niewielki mur, a 20 tys. poszło.
Na dzień dzisiejszy płyta OSB 25 mm - kosztuje 100 pln / m2.

A bloczki betonowe na mur - 70-80 pln / m2...

Także (materiał) sam Twój szalunek (z jednej strony tylko) jest droższy niż mur z bloczków...
Zbyszek, OK ale... zbrojony mur fundamentowy stanowi solidną podstawę domu. Moim zdaniem, to dobra inwestycja!
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10