Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Odfiltrowałem drożdże po 5 dniach
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam!
11/10/2023 nastawiłem wino z winogron. Rozgniotłem winogrona, dodałem wody, cukru i drożdży sypkich. Nie podaję póki co proporcji bo to nie istotne.
Istotne jest to, że 16/10/2023 chciałem odcisnąć sok z owoców i je wyjąć. Nie mam prasy więc uznałem, że kupię worek filtracyjny i zrobię to przy jego użyciu.
I tu popełniłem błąd. Przefiltrowałem przez worek całe wino. Nie tylko owoce. W konsekwencji worek zebrał całe drożdże i od wczoraj wieczorem wino nie pracuje.
Pytanie: Czy powinienem kupić drożdże restart i je dodać?

A poniżej zamieszczam więcej danych bo może są istotne.

11/10/2023 20:00 - Na chwilę przed dodaniem drożdży.
- miazga z winogrom = ok. 4l
- dodana woda = 1,2l
- dodany cukier = 570g (0,34l)
- obj. całości = 5,5l
- BLG = 20 (uwzględniając niecukry to BLG=17)

13/10/2023 12:00
- BLG = 3 (uwzględniając niecukry to BLG=0)
Skoro drożdże już wyjadły cukier to dodałem syropu cukrowego.
- dodana woda = 0,5l
- dodany cukier = 800g (0,48l)
- obj. całości = 6,5l

16/10/2023 19:00 
Przefiltrowałem całe wino pozbywając się niestety również drożdży. 
Dodatkowo uświadomiłem sobie, że cukry liczyłem pod 6,5l objętości z owocami a powinienem pod 5l objętości nastawu....
Drożdży nie odfiltrowałeś workiem filtracyjnym, nastaw po prostu przesłodziłeś. Teraz wszystko zależy co to były za drożdże, ich parametry.
Nie wiemy ile jest alkoholu w nastawie, jaka temperatura, i ile było zadane drożdży.
Drożdże dodałem takie: "Vinistart Complex" https://browin.pl/sklep/produkt/400401/v...mplex-20-g
Wsypałem ich 8g. Wskazania na opakowaniu to 20g na 10-25l więc powiedzmy, że 8g to dużo.
Jeśli chodzi o cukier to nie wiem czy mogłem przesłodzić. Możliwe. Nie wiem ile cukru wyjadły drożdże a ile zostało.
Temperatura nie powinna być problemem. Wino pracowało w okolicach 20-25 st. C. Dodam, że przestało pracować w godzinach wieczornych, po przelaniu, gdzie wino nie mogło mieć powyżej 25 st. C.

Mam też dziś zakupione suche Bayanusy Strong Vita z pożywką do 21% alko. Na wypadek jakby trzeba dodać mocniejszych drożdży.

Myślicie, że wino 5l rozcieńczyć do 6,5l wodą i dodać Bayanusy?
Ważne jest czy pierwsze drożdże uwodniałeś? Czy tylko wsypałeś do moszczu. Powinno się uwodnić, a następnie dodać ok, 0,5L moszczu i odczekać ok, 1-2 godziny i zaobserwować czy pracują. W ostateczności możesz teraz tak zrobić z nowymi.
Pierwsze drożdże przygotowałem tak jak opisane na opakowaniu.
"Zawartość saszetki wsyp do 100-200 ml przegotowanej wody o temperaturze pokojowej i pozostaw na 15 minut. Rozdrobnione owoce umieść w pojemniku fermentacyjnym i zalej je niewielką ilością wody (1-2 L na 10 kg owoców). Następnie upewnij się, że owoce mają temperaturę pokojową i dodaj uwodniony Vinistart Complex, uzupełnij wodą do pożądanej objętości, wymieszaj i pozostaw do fermentacji"

Drożdże już pracowały więc raczej problem nie leży w ich początkowym przygotowaniu. Chodzi o to, że po przefiltrowaniu wina praca jakby ustała. Teraz jak patrzę to wino widać, że coś tam musuje. Jakby drożdże pracowały...
Nie wiem czy coś z tym robić czy zostawić w spokoju. Licząc ile dodałem cukru to zakładam, że przesłodziłem i to mocno. 
Najpewniej dziś wieczorem do 5l wina dodam 1l wody, rozleję do 2 butli (5l i 2l) i zaczekam. Może będzie OK.
Upewnij się czy wszystkie połączenia są szczelne, nieszczelność objawia się brakiem ciśnienia w rurce.
Drożdże, z tego co podałeś, masz dobre i silny gatunek. Wysoki cukier utrudnia pracę, ale jak się wzmocnią to na pewno dadzą radę.
Poczekaj dzień, dwa i obserwować.
Bingo!
Wino leży w szklanej damie 5l z korkiem i rurką. Tym samym korkiem i rurką, której używałem kilka miesięcy wcześniej. Wtedy było wszystko szczelne. Dlatego uznałem, że teraz też jest.
Wymieniłem korek na inny rodzaj o tej samej średnicy. Okazało się, że ten, którego używałem do teraz się odkształcił. Miał ślad po ściankach szyjki damy. Najpewniej przez to nie był szczelny. Założyłem nowy i po kilku minutach zobaczyłem jak woda w rurce się podniosła.

Zostawiam to wino w spokoju i zobaczymy co będzie. Dzięki!
No i bardzo dobrze że problem wyjaśniłeś. Dobrze też, że o tym poinformowałeś nas tu na forum.
Nic tak nie zniechęca pomagającego, jak po podanej podpowiedzi, pytający milczy albo znika.
Racja, można się zniechęcić. Urywane wątki zniechęcają dwa razy. Raz - pomagającego. Drugi raz - tego co to czyta po latach z nadzieją na rozwiązanie tego samego problemu...
Postaram się dać tutaj znać jak będzie coś nowego do napisania. Póki co niech sobie drożdże pracują   :spoko:
Minęło 8 tygodni od nastawienia wina. Dziś zlałem z nad osadu i zasiarkowałem. Dodałem 0,65g pirosiarczanu do 5l wina (1,3g/10l).
Piro wpierw rozpuściłem w około 100ml wody i wlałem do pustej butli. Następnie wężykiem zlewałem wino do butli, do której dodałem piro. Gdzieś czytałem, że tak się równomiernie rozprowadza.
Po zlaniu butla wylądowała na balkonie. Wino jest mocne więc nie ma szansy zamarznąć skoro najbliższe dni zapowiadają od +4 do -4 st. C.

Pomiar BLG = 5. Niestety przy tym winie narobiłem duuuuużo błędów. Jednym z nich było złe wyliczenie potrzebnego cukru. Wyszedł kwasior więc może i dobrze, że cukier został :D