Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Wolno praca miodu pitnego - czwórniak
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam wszystkich,
Jest to mój pierwszy wątek, a 3 nastaw i już znalazłem kilka błędów na forum, które popełniłem przy nastawianiu miodu.
Miód mniej więcej czwórniak sycony - Ponad 3kg miodu, około 2,4l na 9l nastawu początkowe blg około 26-27. Miód marketowy wielokwiatowy, aby w razie wypadku nie było, aż takich start. Drożdze alcomat do miodu (bayanusy ilość na 15l), pożywka nutri duo - wyliczona na ilość nastawu i dodana po drożdzach, kwasek cytrynowy do zakwaszenia nastawu. 
Miód fermentuje już około miesiąca ale bardzo delikatnie - na ściankach fermentatora pojawiajły się drobne pecherzyki i widać było na powierzchni nastawu, że bulka. Rurka co jakis czas dała o sobie znać, jednak piana w nastawie była tylko przez chwile w dniach początkowych. Teraz po sprawdzeniu blg jest około 16 z tym, że próbka jest mocno nagazowana.
Smakowo słodki, delikatnie kwaśny (minimalnie, dosłownie słabiej niż na początku po dodaniu kwasku), musujący. 
I teraz na pewno błędem jest to, że nie mieszałem nastawu i pewnie przez to dłużej mu to zajmuje. W nastawie nie widać oznak pleśni a zapach jest słodki i delikatnie drożdzowy. 
Czy powinienem obawiać się, że taki nastaw mógł się w tym czasie zepsuć? (ogólnie smakowo jest bardzo ok, tylko na słabe i słodkie  Undecided  )
Jakie kroki mogę teraz podjąć, czy też zostawić go do dalszej fermentacji i mieszać od czasu do czasu?
Nastaw zdążyłem rozlać z wiadra fermentacyjnego do 2 balonów 5l z rurkami - rurki zapełniły się ale bardzo rzadko pracują, a miód po wymieszaniu/wstrząśniecu mocno gazuje i pieni się.

Pozdrawiam i z góry dziękuje za cenne informacje :)
Sprawdź Blg cukromierzem, odgazuj próbkę i porównaj odczyty po kilku dniach. Mój miód bułka jeszcze mimo że zszed prawie do 0 i dalej nie schodzi. Po prostu jest nagazowany stąd ruchy w rurce.
Głównie obawiam się tym, że w ciągu miesiąca blg zmieniło się jedynie z 27 na 16 jak wstrząsne i odczekam to spada może do 14/15. Wszystkie inne nastawy takim czasie miały już 0 blg (ryżowe i cydr). A przy przeliczaniu blg wychodzi mi, że ma z 5% alkoholu i nie wiem czy to dofermentuje sobie
Może jest tak jak mowisz; sycony i nienapowietrzony czyli beztlenowa praca drożdży od samego początku.
Kwasek też po fermentacji z tego co na forum czytałem. Ja też zapomniałem napowietrzyc swój pierwszy nastaw tylko że trójniak zszedł do 10 a planowane było 3 według specyfikacji drożdży.
Tego o kwasku, aby dodawać póżniej nie wiedziałem. Sąziłem, że ma to też na celu zabezpieczenie miodu przed zakażeniem, oprócz oczywistego wpłytu na smak. W każdym razie bardzo dziękuję, za informację :)
Wiesz, moja wiedza to sucha teoria z forum bo sam mam za sobą 2  świeże nastawy miodu, piwa nie liczę. Może ktoś inny się wypowie, może restart jest możliwy? Sam chętnie się dowiem :D
Mając 2 balony akurat właśnie zrobiłem restart tego z 3 litrami i dodałem uwodnionych drozdzy, które sobie wcześniej popracowały w słoiku - będę miał porównanie co lepiej wyjdzie i czy wyjdzie :)