04-12-2005, 23:43
wiem, że ten wątek się przewijał w poprzednich, ale po zagłębianiu się przez ostatnią godzinę w lekturę tej strony i nie tylko mam mętlik w głowie. Nastawiłam mój pierwszy miód miesiąc temu (około 3,5 - nie znałam sposobu z wyskalowaniem Blg na powyżej 25 - teraz już wiem co powinnam była zrobić). Od tygodnia nie pracuje już wcale. Grzecznie trzymam go w baniaku nie dopuszczając do niego tlenu (gdzieś tak w necie wyczytałam) a z etgo co tu widzę (pomiary Blg praktycznie w tydzień po wlaniu do baniaka - czy tak można bez szkody dla drożdzy?).
Pytając krótko - czy ja mam go już przelewać znad osadu? i czy dalej ma być z rurką fermentacyjną - będzie się coś tam w środku działo? - lubiłam jak do mnie gadał
Pytając krótko - czy ja mam go już przelewać znad osadu? i czy dalej ma być z rurką fermentacyjną - będzie się coś tam w środku działo? - lubiłam jak do mnie gadał