30-11-2004, 17:46
Noach pierwszy ja sadzic.
Zabral sie do sadzenia w ziemi winorośli a na to przyszedl szatan i zapytal go: Co tu sadzisz?Noach odparl: winnice. Szatan spytal: Po co ci winnica? Noach odpowiedzial mu: Slodki jest owoc winorosli, jak swiezy tak i suszony, z jagod zas wyciska sie sok, cieszacy serce czlowieka. Szatan powiedzial: W takim razie obaj uprawiajmy winnice. Noach mu odpowiedzial: Zgoda.
Na to szatan przyprowadzil owce i zarznal ja pod krzewem winorosli. potem lwa i zarznal go pod jej krzewem; potem malpe i zarznal ja pod jej krzewem, potem swinie i tez zarznal ja pod krzewem winorosli; krew tych zwierzat sciekala do winnicy i przepajala jej ziemie.
Oto co szatan chcial przez to dac do zrozumienia Noachowi:
Zanim czlowiek napil sie wina jest jak pobozny baranek, ktory nic nie wie i jak owca poddajaca sie w milczeniu postrzygaczowi. Kiedy jednak wypil dwa kielichy staje sie mocny i odwazny niczym lew i mowi o sobie: Nikt mi nie dorowna!! Gdy potem wypije wiecej i upije sie dostaje malpiego rozumu podskakuje i tanczy wygaduje sprosnosci i sam nie wie co robi. I wreszcie kiedy czlowiek wypil za duzo wina plugawi sobie odziez i jest jak swinia tarzajaca sie w kaluzach.
Wszystko to przydarzylo sie Noachowi ktorego Bog wychwalal jako sprawiedliwego; tym bardziej moze przydarzyc sie komus innemu.
Zabral sie do sadzenia w ziemi winorośli a na to przyszedl szatan i zapytal go: Co tu sadzisz?Noach odparl: winnice. Szatan spytal: Po co ci winnica? Noach odpowiedzial mu: Slodki jest owoc winorosli, jak swiezy tak i suszony, z jagod zas wyciska sie sok, cieszacy serce czlowieka. Szatan powiedzial: W takim razie obaj uprawiajmy winnice. Noach mu odpowiedzial: Zgoda.
Na to szatan przyprowadzil owce i zarznal ja pod krzewem winorosli. potem lwa i zarznal go pod jej krzewem; potem malpe i zarznal ja pod jej krzewem, potem swinie i tez zarznal ja pod krzewem winorosli; krew tych zwierzat sciekala do winnicy i przepajala jej ziemie.
Oto co szatan chcial przez to dac do zrozumienia Noachowi:
Zanim czlowiek napil sie wina jest jak pobozny baranek, ktory nic nie wie i jak owca poddajaca sie w milczeniu postrzygaczowi. Kiedy jednak wypil dwa kielichy staje sie mocny i odwazny niczym lew i mowi o sobie: Nikt mi nie dorowna!! Gdy potem wypije wiecej i upije sie dostaje malpiego rozumu podskakuje i tanczy wygaduje sprosnosci i sam nie wie co robi. I wreszcie kiedy czlowiek wypil za duzo wina plugawi sobie odziez i jest jak swinia tarzajaca sie w kaluzach.
Wszystko to przydarzylo sie Noachowi ktorego Bog wychwalal jako sprawiedliwego; tym bardziej moze przydarzyc sie komus innemu.
