Wszedzie sie mowi i pisze ze osad nad winem i miodem dziala niekorzystnie na smak produktu.
Robie obecnie 2 miody: trojniaka i czworniaka i oba sa w trakcie fermentacji a Blg wynosi odpowiednio 17 i 13. wiec jeszcze troche pofermentuje. problem w tym ze na dnie gasiorkow zebral sie juz osad i nie wiem czy mam go usunac i przerwac fermentacje, czy zostawic??
doradźcie
Swojego trójniaka który ciągnął resztkami sił ( jedno bulknięcie na minutę ) zlałem z nad osadu którego zebrało się około 1 cm i stanął momentalnie. Po 5 godzinach od zlania wyklarowało się pół butli . Dlatego ze swoim uważaj.
A w winie jak pracuje to nie masz osadu? Skoro są drożdże to jest i osad bo skoro część drożdżaków pada na początku to od początku masz osad. Jak zlejesz - stanie.
zapodajcie te przepisy na ten wasz miodzik. Taki sprawdzony, jeszcze nie robiłem miodku więc może się pokuszę, zwłaszcza że zwolnił mi się balon 42 litry i szkło się męczy.
ale chodzilo mi o porade czy taka sytuacja czesto sie zdarza przy fermentacji miodow??? bo ja jestem przewrazliwiony na punkcie przetrzymywania zbyt dlugo osadu nad nastawem(brzeczka).
czy te drozdze nie wplyna ujemnie na smak miodu??
Cytat:Bagiusz napisał:zapodajcie te przepisy na ten wasz miodzik. Taki sprawdzony, jeszcze nie robiłem miodku więc może się pokuszę, zwłaszcza że zwolnił mi się balon 42 litry i szkło się męczy.
przepisów szukaj w wyszukiwarce - napewno znajdziesz, a co do butli 42 litrowej to jezeli chcesz w niej robic swoj pierwszy miod to odradzam z 2 powodów:
- zbyt wysoki koszt wyrobu
- zbyt duze ryzyko w razie niepowodzenie musialbys to wszystko wylac
Lepiej sprobuj w jakims gasiorku mniejszym ponizej 5 litrow
Osad jest zjawiskiem naturalnym przy fermentacji część drożdzy zamiera im koniec fermentacji bliski ty jest tego więcej. Dlaczego osad ma być szkodliwy przecież miodek nastawiany z naturalnych składników jest jak miód woda itd. Myśle że do czasu zakończenia fermentacji nie ma się czym martwić a potem zrobić obciąg młoodego miodku znad osadu i cała filozofia nie przesadzajcie .Robie np wina od 25 lat i nigdy nie było problemu z osadem a fermentacja miodu to nie wiele odbiega od fermentacji wina