Mógłby ktoś po kolei opisać produkcje wina wiśniowego krok po kroku normalnym językiem

, bo jestem laikiem, i jedyne znalazłem to proporcje i składniki:
Wino Wiśniowe 18%
6,5 kg. wiśni
4 l. wody
2,8 kg. cukru
4g. pożywki
(Na 10L wina)
teraz jak to zrobić po kolei, wiem tylko że trzeba umyć wisnie wydrylować bo z pestek zostaje gorzki posmak kwasu pruskiego

Mogę powiedzieć jak ja robię.
Wiśnie umyte i oczyszczone nie drylowane rozgniotłem i zostawiam na dwa do trzech dni w pojemnikach przykrytych lnianą ścierką. Następnie wygniatam sok na prasie, sok plus woda z rozpuszczonym cukrem i drożdżami (schery lub porto przygotowanymi zgodnie z instrukcją) lądują w butli (50l). Po ok. trzech mieciącach gdy fermentacja prawie, że ustaje ściągam pierwszy raz, i znowu czekam . Obecnie znowu ściągam i degustuje . Można po pierwszym odciągu dodać cukru (nie polecam). Ja zostawiam wino w butli dwa lata (oczywiście degustując od czasu do czasu) a następnie przelewam do butelek.

a jak ktos nie ma żadnej prasy

sokowirówka albo fermentacja w miazdze z pektopolem a potem wyciskanie w czymś. (osobiście używam poszewki) Nie wiadomo co lepsze, przy każdej metodzie trzeba odganiać muszki.
Najbardziej wygodni robią sok z wiśni w sokowniku, ale wino traci przy tym troszku na szlachetności.
Edit - oczywiście do sokowirówki trzeba najpierw bezwzględnie odpestkować. Wiśnie.
Może być poszewka lub worek lniany (mocny) napełnić po trochę i włożyć pomiędzy dwie deski i obciążyć swoim ciałem ( na początek wystarczy ręką wysisnąć poprzez skręcanie worka)
Jak dam popracować pektopolowi to nawet nie ma czego cisnąć....zostaje samo wspomnienie po owockach i trochę pestek
Co do mocnych lnianych worków to czytałam o jednym, co wyciska w zaszytej nogawce żeglarskich spodni

Potrzeba matką wynalazków.
OKI drodzy winiarze. czyli z tego co poczytalem forum wniskuje jedno :
1) umyte wisnie dryluje, lub nie ( zalezy kto jak woli)
2) ugniatam je na miazke, obliczony wczesniej cukier - dodaje 1/2 porcji
3) dodaje piro 1g/L
4) po okolo 24h dodaje pekto
5) po okolo 24h dodaje MD lub Aktywne ( wraz z pozywka ze wszystkim)
6) fermentuje to okolo 7dni odcedzam wszystko do uzykanego soku dodaje wode z reszta cukru
7) wlewam do balona i zatykam rurka
Poprawcie mnie i wyrazcie swoja opinie!!
Czy morzecie mi powiedziec czy wode dodajecie tak jak ja napisalem na koncu, czy wczesniej.... czy drozdze jak dodalem przed wlaniem starczy, korzystacie z cukromierza, wiecie ile maja na poczatku i obliczacie z wzor na
P * 17 * L = G i od wyniku odejmujecie cukier ktory wskazal cukromierz. a jak z kwasnoscia, zebym wiedzial ile wody dodac.... bo z tabelki wynika ze maja one okolo 13g/L kwasow - wiec tym sie głownie sugerowac...
a oto moj przepis:
Moszczu mam 10L
Wiśnie maja, jak wynika z tabelki zawartość kwasów 13g/l
Cukru maja jak wynika z tabelki 100g/L
A wiec jeśli chce otrzymać wino 16% - wiec 275g/L cukru dodam. 13 (zawartość kwasu) dziele przez 8 (tyle ma kwasu) = 1,625. to oznacza, ze zawartość rozcieńczonego moszczu wynosi będzie 10x 1,625= 16,25, czyli doleje 625ml wody. Wiem następnie ze w 1L moszczu wiśniowego mamy 100g/L cukru. Żeby uzyskać moc 16% czyli 275x16,25=4468,75, brakuje nam zatem (4468,75-1000) 3468,75g czyli 3,47kg i taka ilość należy dodać do nastawu.
Dodany cukier też ma swoją objętość. Dlatego ilość wcześniej zaplanowanej do dodania wody należy odpowiednio zmniejszyć. Objętość cukru 3,47 : 1,6 = 2,16 L ( 1,6 to ciężar objętościowy cukru ) a wiec nie dodamy 625ml wody, tylko ( 6,25 – 2,16) 4,09L wody.
Litrów moszczu 10
Litrów wody 4,09
Litrów cukru(3,47) 2,16
RAZEM: 16,25
Sposobów na robienie z wiśni jest wiele. Ja akurat swoje robiłem zupełnie inaczej bez pekto a z wyciskaniem ręcznym przez tetrową pieluszkę. Natomiast zwróć uwagę, że jeżeli wiśni nie wydrylujesz, a potem ugnieciesz na miazgę razem z pestkami, to w efekcie otrzymasz ciecz raczej niepijalną.
Goryczka zawarta w pestkach wiśni jest bardzo specyficzna, jeżeli lubisz taki posmak, to możesz zmiażdżyć z pestkami maksymalnie 1/3 wiśni, które posiadasz.
Pozdrawiam
Misio
4) wystarczy 12h
5) wystarczy 12h
6) jeżeli z pestkami to max 7 dni, jeżeli bez lub z niewielką (max 1/3) ich ilością to 14 dni.
Do odcedzania polecam zakup
worków iltracyjnych
Siatkowy jest w sam raz do miazgi, filcowy (???) do filtrowania podczas I obciągu.
Cukru nie zakładaj z tabelek tylko zmierz cukromierzem, obliczenia wtedy będa bardziej odpowiadać rzeczywistości.
Kwasowość też warto byłoby zmiareczkować, ale od biedy wystarczą tabelki.
Gramatycznie twój wywód trochę kuleje

w każdym bądź razie - aby uzyskać zakładane rozcieńczenie do 10l moszczu musisz dolać 6,25l syropu na który złoży się 3,45 kg cukru oraz 4,1 l wody (pewne różnice w obliczeniach są pomijalne). Ze względu na ilośc cukru proponuję do nastawu dodać 2,5kg cukru rozpuszczonego w 3l wody. Pozostałą część dodać po tygodniu - dwóch od rozpoczęcia fermentacji w zależności od poziomu cukru w nastawie.
Krzysztof
Wiecie drozdzy koledzy, wina z wisni nigdy nie pilem, roznie tu i tam o tym mowia, postanowielm ze na poczatek zrobie z petkam i bede fermentowal 7dni czyli reasumujac - bo chce byc wszystkiego pewien.
1) myje wisnie i rozgniatam je.( ile mam miec tych wisni, skoro obliczenia robilem do 10L moszczu, a nie wiem jaka beda maily wydajnosc) mieze cukromierzem cukier i w zalznosci ile bede chcial miec procent.....
2) wlewam 2,5kg cukru, rozcienczone w 3l wody.
3) popaje piro
4) po 12h pekto
5) po 12h drozdze
6) fermentuje to 7dni ( mieszam codziennie po 2 razy calosc)
7) odcedzam wszystko, dodaje reszte cukru i wody rurka i fermentuje sobie...
z np 10kg wisni i po wlaniu zaraz do tego (3l wody+2,5kg cukru) ile uzyskam soku, bo nie wiem ile kupic wisni bo balon mam 20L
Na prasie miałem uzyski rzędu 70-80%, manualnie możesz przyjąć 50-60%
Krzysztof
oki rozumiem ze wszystko oki co napisalem wyzej..... Moje ostatnie pytanie:
1) Ile kg wisni wziac, jesli obliczenia robie do 10L moszczu?? - no zeby zapelnic balon 20L
Ok 24kg - uzyskasz z nich ok 12l moszczu, do których dodasz ok 7,5l syropu.
Przypominam o dzieleniu syropu - w tym przypadku nawet na wiele porcji.
Wiśnia lubi się pienić, tak więc syrop dodawaj małymi porcjami w miarę postępów fermentacji. Najlepiej kierować się wskazaniami cukromierza: jeżeli poziom cukru spadnie poniżej 5-3Bllg dodajemy kolejną porcję syropu o zawartości cukru w wysokości 50g na każdy litr nastawu.
Krzysztof
OKI pierwsza partie syropu dodam zaraz po zmiazdzeniu, druga przed wlaniem do balonu, moge wiec odtykac rurke fermentacyjna w czasie fermentcji i spradzac zawartosc BLG, rozumiem ze dodawac tak dlugo az wleje cala wyliczona zawartosc cukru....
[ ale teraz nasowa mi sie mysl, i pytanie jesli mam te 24kg wisni i nie wiem ile z nich uzyskam moszczu, bo to wszystko okolo - okolo 50 - 60%, a obliczenia robie np do 10L moszczu, a jesli uzyskam go 11L, to nic sie nie stanie bo trudno wyczuc ile soku uzyskam a syrop wleje z woda odrazu ( jego czesc.....)
z winogronem robie rozumiem tak samo, tylko bez dodatku wody, bo maja kwasnosc odpowiednia..... ps. pytam przepraszam ze tutaj ale mysle ze pan ma na tyle duze dosiwadczenie ze uzyskam zadowalajaca odp
Panów nijakich nie masz ci u nas... jam chłop prosty od pługa oderwan...
Tok postępowania jest OK.
W razie czego zaopatrz sie w aptece w espumisan w kroplach. Gdyby wino zanadto sie pieniło kilka kropel powinno zaradzić nieszczęściu.
Krzysztof
oki dziekuje wielie, teraz juz wszystko mniej wiecej wiem, ostatnie moje pytano i to by bylo na tyle :
1) [ ale teraz nasowa mi sie mysl, i pytanie jesli mam te 24kg wisni i nie wiem ile z nich uzyskam moszczu, bo to wszystko okolo - okolo 50 - 60%, a obliczenia robie np do 10L moszczu, a jesli uzyskam go 11L, to nic sie nie stanie bo trudno wyczuc ile soku uzyskam a syrop wleje z woda odrazu ( jego czesc.....)
2) w czasie fermetnacji moge odtykac rurke i sprawdzac BLG - nic sie nie stanie.....
1. Czysty moszcz sobie obliczysz - od objętości uzyskanej po wycisku odejmiesz ilość dodanego syropu. Obliczenia skorygujesz do realnie uzyskanej objętości czystego moszczu.
2. Możesz, nic sie nie stanie.
Krzysztof
Dziekuje bardzo za porady winiarski mistrzu.
z winogronem moge robic rozumiem tak samo tylko wody nie dodam bo z tego co czytalem nie jest to konieczne.
ps. bardzo dobry byl pomysl z tym forum
POZDRAWIAM

Według Cieślaka wiśnie można fermentować w miazdze razem z pestkami , ale nie dłużej niż 2-3 dni.
Ja tego nie praktykowałem.Ale tak jest powiedziane w piśmie.
Cytat:Wysłane przez Misio
Sposobów na robienie z wiśni jest wiele. Ja akurat swoje robiłem zupełnie inaczej bez pekto a z wyciskaniem ręcznym przez tetrową pieluszkę. Natomiast zwróć uwagę, że jeżeli wiśni nie wydrylujesz, a potem ugnieciesz na miazgę razem z pestkami, to w efekcie otrzymasz ciecz raczej niepijalną.
Goryczka zawarta w pestkach wiśni jest bardzo specyficzna, jeżeli lubisz taki posmak, to możesz zmiażdżyć z pestkami maksymalnie 1/3 wiśni, które posiadasz.
Pozdrawiam
Misio
Cytat:Wysłane przez przykopa
Według Cieślaka wiśnie można fermentować w miazdze razem z pestkami , ale nie dłużej niż 2-3 dni.
Ja tego nie praktykowałem.Ale tak jest powiedziane w piśmie.
Ech, z praktyki wiem, że fermentacja przez tydzień z pestkami niczemu nie wadzi, być może dłuższe przetrzymywanie pestek w nastawie wprowadza zbyt dużo kwasu pruskiego do wina...
Co poniektórzy trzymają owoce i to niedrylowane w dymionie przez całą fermentację....
Krzysztof