Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Zastosowanie praski do ziemniaków w winiarstwie!
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Dziś przyszło mi zmierzyć się z ok. 8 litrami miazgi pigwowej.
Dostałem odrobinę pigwy i po kilkunastu godzinach współpracy z Pektapolem postanowiłem wydusić coś z tego.
I tu z pomocą przyszła mi praska na ziemniaki. Po włożeniu do środka kawałka pieluchy muszę powiedzieć że nawet ,nawet sprawnie poszło. Używał już ktoś tego w celu wyciskania soku z miazgi???? Ja mogę stwierdzić, że trochę dłonie bolą, bo niewygodny uchwyt, ale przy niewielkiej ilości moszczu da się wytrzymać.
A poniżej bohater dzisiejszego wieczoru i 5 litrów pigwowego!
Cytat:Wysłane przez marG
Używał już ktoś tego w celu wyciskania soku z miazgi????

tak, do mierzenia blg owocach. Większych ilosci by mi sie nie chciało. :lol:

Oleńka i Maciuś

... Masz facet samozaparcie
marG, napisz coś o swoim nastawie, jakie proporcje owoców, cukru, wody?
jaką przyjąłeś kwasowość owoców?
Co do proporcji pigwy cukru i tak dalej to winko było troszeczkę na dziko. Dostałem poszatkowane kawałki pigwy które leżały w cukrze kilka dni i został już ściągnięty z nich sok na nalewkę. A że w pigwie tej nadal było dużo cukru to potraktowałem to jeszcze blenderem, zalałem 2,5 litrami wrzątku, dodałem pektapolu, potrzymałem kilkanaście godzin i potem to wszystko praską do ziemniaków wyciskałem ;). Zmierzyłem Blg - 21 - dodałem aktywnych drożdżaków i miło mi bulka przy kaloryferku. Co z tego wyjdzie to zobaczę - bo pierwszy raz robię z pigwy i to na dodatek niepełnowartościowej ;) - na szczęście nie ma tego dużo, jak nie wyjdzie to nie będzie żal.
Pzdr.
pigwa ma tyle aromatu, że wyjdzie winko super :slinka:

porównaj do wina z ryżu, jak dojrzeje :big:

żeby trzymac sie tematu: praski takiej nie stosuję, raczej zalewam wrzatkiem + pektopol i na gazę, potem znów woda i na gazę .... dopóki ściekajacy płyn ma jakikolwiek kolor.

daj znać o efektach, pozdrawiam
Ja mam doświadczenia z praska na ziemniaki - źle sie to skończyło dla praski.... tłoczek się skrzywił (prawie zgiła w pół)i praska stała się bezużyteczna. Nie pamiętam jakie to owoce były, ale pamietam, że bylem zdziwiony, że owoce w sumie nie były twarde, a praska nie wtrzymała...
Pozdrawiam, Nikodem