12-11-2005, 15:23
12-11-2005, 15:47
A czy mozna fermentowac rozgniecione owocki tarninby przez caly okres fermentacji (tj. 4 tygodnie) w gasiorku??
nie bedzie ono zbyt cierpkie??
pozdrawiam i czekam na super przepis na pyszne winko
nie bedzie ono zbyt cierpkie??
pozdrawiam i czekam na super przepis na pyszne winko

24-11-2005, 12:54
Plany planami a rzeczywistośc rzeczywistością.
Po dwóch tygodniach fermentacji w miazdze (2,1 kg owoców tarniny, MD Malaga, 0,5kg cukru w 1l wody), odcedzeniu, wyciśnięciu dodałem 1,5kg cukru w 2l wody - i balonik 5l pełny!!!
Wczoraj zostało to wykonane - a dzisiaj zaczyna sobie bulgać (na wrazie czego balonik ustawiłem sobie w wiaderku - żeby piana miała się gdzie zbierać - choć na razie nie widać niepokojących oznak).
Zobaczymy co z tego wyjdzie.
PozdrOi!
Po dwóch tygodniach fermentacji w miazdze (2,1 kg owoców tarniny, MD Malaga, 0,5kg cukru w 1l wody), odcedzeniu, wyciśnięciu dodałem 1,5kg cukru w 2l wody - i balonik 5l pełny!!!
Wczoraj zostało to wykonane - a dzisiaj zaczyna sobie bulgać (na wrazie czego balonik ustawiłem sobie w wiaderku - żeby piana miała się gdzie zbierać - choć na razie nie widać niepokojących oznak).
Zobaczymy co z tego wyjdzie.
PozdrOi!
07-11-2006, 16:48
Witajcie,
Mam zamiar zabrać się za winko z tarniny w tym roku.
Poczytałem conieco-tu na forum- dzięki za ciekawe spostrzeżenia - mam tylko - jako, żem leniwy - pytanie.
Co takiego dają (psują) pestki tarniny w winie
Innymi słowy - czy mozna ładować do butli całe owoce i nie przejmować się pestkami?
Pozdrawiam
Mam zamiar zabrać się za winko z tarniny w tym roku.
Poczytałem conieco-tu na forum- dzięki za ciekawe spostrzeżenia - mam tylko - jako, żem leniwy - pytanie.
Co takiego dają (psują) pestki tarniny w winie
Innymi słowy - czy mozna ładować do butli całe owoce i nie przejmować się pestkami?
Pozdrawiam
07-11-2006, 20:56
Ładuj z pestkami.
08-11-2006, 11:00
Jaras - dzięki 
Jaki kolorek na wino z tarniny?
Masz jakieś swoje sposoby na to wino, proporcje, spostrzeżenia ?
Pozdrawiam

Jaki kolorek na wino z tarniny?
Masz jakieś swoje sposoby na to wino, proporcje, spostrzeżenia ?
Pozdrawiam
08-11-2006, 14:28
Robiłem to winko w zeszłym roku po raz pierwszy.Proporcje wziąłem ze strony głównej i uwaźam,źe są o.k.Zostałem fanem tarniny!To naprawdę rewelacyjne wino.Kolor ciemnoczerwony,zbliźony do czarnej porzeczki.Smak...?Mmmm trzeba samemu spróbować
.Ale w tym roku mam pecha.W mojej okoicy tarniny nie ma prawie wcale,tzn.nie owocuje
.


08-11-2006, 16:04
No to mnie teraz nakręciłeś, w sobotę robię żniwa
ale mam tylko 15 l butle więc jak będzie tego owocu za dużo - a będzie jak widzę
to nie będę miał nic przeciwko by się podzielić
tylko jak ?? kurierem?
ale mam tylko 15 l butle więc jak będzie tego owocu za dużo - a będzie jak widzę
to nie będę miał nic przeciwko by się podzielić

tylko jak ?? kurierem?

08-11-2006, 20:28
Dervish,jeśli masz tam tyle tego dobra,to się nie zastanawiaj,tylko kup drugi butel.Byleby duuuuży!
09-11-2006, 10:11
Jaras
Drugi butel to ja już mam - a z trzecim to by mnie chyba z domu wygonili hehe
Chociaż nie powiem, kręci mnie ta myśl, żeby się w produkcji rozwijać
W sumie racja, zamiast wysyłać owoce lepiej zjechać na degustacje do mnie co nie?

Drugi butel to ja już mam - a z trzecim to by mnie chyba z domu wygonili hehe
Chociaż nie powiem, kręci mnie ta myśl, żeby się w produkcji rozwijać
W sumie racja, zamiast wysyłać owoce lepiej zjechać na degustacje do mnie co nie?
13-11-2006, 11:15
Winiarze ...
zaczynam własny nastaw o sympatycznie brzmiącej nazwie
Tarninator 2006 (Copyright hehe)
o postępach będę informował
a w temacie Tarnina - kiedy i gdzie - zdjęcie tego co na krzaczkach ...
zaczynam własny nastaw o sympatycznie brzmiącej nazwie
Tarninator 2006 (Copyright hehe)
o postępach będę informował
a w temacie Tarnina - kiedy i gdzie - zdjęcie tego co na krzaczkach ...
14-11-2006, 11:24
No i praca przeszkodziła w realizacji, tarnina w zamrażarce
Jaras - mam pytanie - czy traktowałem swoją tarninkę pektopolem?
wiem, że kultura winiarska preferuje fermentację w miazdze z pektopolem, wyciskanie itd
ale co by było jakbym wrzucił o butli - takiej z szeroką szyjką - owoce, pektopol i tam trochę poenzymował??
a poźniej zalał syropem + MD i pożywka?
Pektopol w winie chyba nie szkodzi? Tym bardziej, że wyciskanie miazgi też go nie usuwa przecież
Jaras - mam pytanie - czy traktowałem swoją tarninkę pektopolem?
wiem, że kultura winiarska preferuje fermentację w miazdze z pektopolem, wyciskanie itd
ale co by było jakbym wrzucił o butli - takiej z szeroką szyjką - owoce, pektopol i tam trochę poenzymował??
a poźniej zalał syropem + MD i pożywka?
Pektopol w winie chyba nie szkodzi? Tym bardziej, że wyciskanie miazgi też go nie usuwa przecież
14-11-2006, 17:55
W zeszłym roku wrzuciłem tarninę całą do butli i fermentowałem z dodatkiem wody i cukru jakieś dwa tygodnie.Potem odcedziłem owoce,uzupełniłem nastaw.Nie dawałem pektopolu,choć na przyszłość napewno tak zrobię.
P.S.Chyba jeszcze się wybiorę na poszukiwania,choć w mojej okolicy są marne szanse na owoce.
P.S.Chyba jeszcze się wybiorę na poszukiwania,choć w mojej okolicy są marne szanse na owoce.

15-11-2006, 10:33
Ok, to wykorzystam Twoje doświadczenie i wnioski 
Jakie winko Ci wyszło? w sensie słodkości - wytrawne, pół wytrawne czy pół słodkie?
Jest sens robić z tarniny - cechującej się naturalną cierpkością wino słodkie lub półsłodkie?
pytam bo akurat takie w mojej rodzinie preferują

Jakie winko Ci wyszło? w sensie słodkości - wytrawne, pół wytrawne czy pół słodkie?
Jest sens robić z tarniny - cechującej się naturalną cierpkością wino słodkie lub półsłodkie?
pytam bo akurat takie w mojej rodzinie preferują

15-11-2006, 10:39
Z tarniny jest dobre - jak je określam - na pograniczu pólwytrawne-pólsłodkie
15-11-2006, 10:45
Dzięki Frida - to chyba powinno zadowolić moją familię
zresztą owocu tyle, że poeksperymentuję z dosładzaniem miodem
lub mieszaniem ze słodkim DR

zresztą owocu tyle, że poeksperymentuję z dosładzaniem miodem
lub mieszaniem ze słodkim DR

15-11-2006, 20:44
Dziś znalazłem krzaki z owocami!Z braku czasu zebrałem coś ok.3 kg,ale wybiorę się jeszcze raz,żeby starczyło chociaż na marną 15-tkę.
Moja zeszłoroczna tarnina jest półsłodka-słodka.A co do walorów smakowych,to stawiam ją wyżej niż dziką różę.Na mojej prywatnej liście wszechczasów jest w pierwszej trójce.
Moja zeszłoroczna tarnina jest półsłodka-słodka.A co do walorów smakowych,to stawiam ją wyżej niż dziką różę.Na mojej prywatnej liście wszechczasów jest w pierwszej trójce.
16-11-2006, 12:21
Nooo to mnie teraz zaciekawiłeś
to co jeszcze mieści się w pierwszej trójce?

16-11-2006, 19:08
W tej mojej "trójeczce"obok tarniny jest jeszcze wino z czarnych porzeczek(takie minimum trzyletnie)oraz wiśniowo-jagodowe.

17-11-2006, 12:13
Tak, to chyba lat temu parę wykazałem się niecierpliwością 
Zrobiłem raz wino tylko z czarnej porzeczki - było dobre, ale hmmm...i tu uderzam się w piersi
nie wytrwałem trzech lat ...
A o wiśniowo-jagodowym to nawet nie pomyślałem
Może w sezonie przyszłorocznym ten mały, słodki ale wstrętnie rzadki u mnie owoc obrodzi

Zrobiłem raz wino tylko z czarnej porzeczki - było dobre, ale hmmm...i tu uderzam się w piersi

A o wiśniowo-jagodowym to nawet nie pomyślałem
Może w sezonie przyszłorocznym ten mały, słodki ale wstrętnie rzadki u mnie owoc obrodzi
01-10-2007, 19:58
Zadam idiotyczne pytanie: czy ktoś kiedyś robił wino z tarniny NIE przemrożonej? Mam 4 wiadra i ani 1 cm w zamrażarce. Muszę coś z tym zrobić natychmiast.
01-10-2007, 20:26
Rób z niemrożonej, daj do miazgi pektopol, żeby łatwiej soczek puszczała i będzie ok. A tak na marginesie, to w Ząbkach tarniny ni w ząb.
02-10-2007, 19:49
Frido, uratowałaś mi życie. Tak własnie wczoraj uczyniłam i całą noc się zadręczałam, czy to był dobry pomysł. Tarnina bardzo już dojrzała, puszcza soczek sama z siebie, ale ją pektopolknęłam na wszelki wypadek.
Szkoda, ze nie ma jakiejś skutecznej metody przesyłania ci tarniny, bo bym to chętnie uczynila. Ale może przyjmiesz ją w postaci wina?
Szkoda, ze nie ma jakiejś skutecznej metody przesyłania ci tarniny, bo bym to chętnie uczynila. Ale może przyjmiesz ją w postaci wina?
02-10-2007, 20:57
Ależ bardzo chętnie, dziękuję!

27-10-2007, 18:16
Szwendałem się dzisiaj żeby dozbierać DR (jedna tegoroczna dwudziestka już miło raczkuje), ponieważ zeszłoroczny produkt okazał się wyśmienity, i przypadkiem zerwałem tarninę - 2,8 raza więcej jak onegdaj kolega Tequila, co uznaję za wynik antydepresyjny.
W 2006 zrobiłem tarninowo-hibiskusowe posiłkując się herbatkami podlaskimi - (suszona tarnina bez pestek). 1,9 kg wziąłem na 16 l nastawui i wyszło wg mnie wino aż za dobre tzn. nieco za ,,tęgie''.
Stąd pytanie, czy aby te prawie 3 kg świeżej tarki na 10 litrów wina to rzeczywiście za mała dawka?
Na mrg - z tym gotowaniem to chyba jakaś wroga propaganda ??
pozdrawiam
Darek
W 2006 zrobiłem tarninowo-hibiskusowe posiłkując się herbatkami podlaskimi - (suszona tarnina bez pestek). 1,9 kg wziąłem na 16 l nastawui i wyszło wg mnie wino aż za dobre tzn. nieco za ,,tęgie''.
Stąd pytanie, czy aby te prawie 3 kg świeżej tarki na 10 litrów wina to rzeczywiście za mała dawka?
Na mrg - z tym gotowaniem to chyba jakaś wroga propaganda ??
pozdrawiam
Darek