Pierwsze pytanie: Czy podane poniżej proporcje są odpowiednie?
3.2 l miodu
4 l wody
2 l soku z malin
Drugie pytanie: Jakie drożdże polecacie? Czy IOC EFFICIENCE się nadadzą?
Mile widziane rady i porady

A chcesz mieć mniej czy bardziej słodki trójniak ?
Jak słodszy to zostaw 3,2 l miodu i eficiensy jak bardziej wytrawny to 2,9 l miodu i bayanusy.
Poza tym:
- pożywka
- kwasek [ile dodać to się okaże po miareczkowaniu]
Zdecydowanie wole słodszy miodek

Co do pozywki to mam Activit (ile jej dać?)
Wzgledem dawkowania pozywki to instrukcja powinna byc na opakowaniu lub stronie dostawcy/producenta. Jezeli dobrze pamietam to dawalem max 10g / 25l nastawu. Masz w skladzie maliny wiec pozywki mozna dac po poznansku/krakowsku - dwa razy mniej. Ze wzgledu na wspomniane maliny dokwaszalbym przy pierwszym zlewaniu "na smak" (chyba, ze jak wspomnial kolega powyzej chcesz sie bawic w miareczkowanie).
Pozdrawiam
IOC EFFICIENCE spokojnie dają sobie radę z miodami. Można dla pewności zrobić dużą MD z soku i partiami dodawać brzeczkę.
Miodek juz pracuje 20 dni BLG ok 25
Cytat:Wysłane przez kreczmar
Miodek juz pracuje 20 dni BLG ok 25
W jakiej temperaturze przebiega fermentacja ?
Poczekaj tydzień i zmierz znowu Blg.
Chciałbym nastawić maliniaka. Mam miód malinowy planuję wykorzystać 3,5 l, 1,5 kg malin zamrożonych i 1,2 l soku z malin bez dodatku cukru wyciągniętego przez sokownik. Dodatek malinowy planuję dodawać dwa razy. Pierwszy na początku do brzeczki drugi po burzliwej fermentacji. I teraz pytanie czy na początek dodać maliny mrożone i fermentować w miazdze (ewentualnie piro, pektopol i wyciskanie) czy też na początek dać sok z sokownika a tez wykonany z mrożonych później. Mam również suszone liście malin i jeżyn. I tak się zastanawiam czy jest sens zamiast czystej wody do brzeczki przygotować napar z liści malin i jeżyn biorąc 1 łyżeczkę od herbaty każdego rodzaju liści na 0,5 l wody.
(17-10-2012, 09:39)smoczek napisał(a): [ -> ]Chciałbym nastawić maliniaka. Mam miód malinowy planuję wykorzystać 3,5 l, 1,5 kg malin zamrożonych i 1,2 l soku z malin bez dodatku cukru wyciągniętego przez sokownik. Dodatek malinowy planuję dodawać dwa razy. Pierwszy na początku do brzeczki drugi po burzliwej fermentacji. I teraz pytanie czy na początek dodać maliny mrożone i fermentować w miazdze (ewentualnie piro, pektopol i wyciskanie) czy też na początek dać sok z sokownika a tez wykonany z mrożonych później. Mam również suszone liście malin i jeżyn. I tak się zastanawiam czy jest sens zamiast czystej wody do brzeczki przygotować napar z liści malin i jeżyn biorąc 1 łyżeczkę od herbaty każdego rodzaju liści na 0,5 l wody.
Czy ktoś z doświadczonych kolegów miodosytników mógłby coś podpowiedzieć w powyższej kwestii?
Maliniak niesycony nastawiony 21.10.2012 (również przy konsultacjach kolegi Jacka).
Miód malinowy 3,5 l.
Woda 4,3 l (ostatecznie zrezygnowałem z dodawania suszonych liści malin i jeżyn).
Maliny mrożone 1,5 kg - zakładam 1,2 l soku z tych malin.
Sok z malin 1,2 l dodam po burzliwej.
Drożdże aktywne PDM, pożywka zwykła 4 g, Kombi 4 g.
BLG startowe 36. Już sobie ładnie pracuje.
Podepnę się pod temat. Nastawiłem 6.08.br trójniaka maliniaka z wielokwiatu: 5,4l miód 9l wody
1,6 l świeży sok z malin wyciśnięty ręcznie. BLG startowe 35. Potem jeszcze dodałem 2,3l brzeczki o blg 35 do dopełnienia balona. Pięknie przefermentował w miesiąc do 6 BLG. Dodałem 20g kwasku i 250ml soku z cytryny przed pierwszym zlaniem (potem zorientowałem się że chyba niepotrzebnie bo maliny i tak były kwaśne ale stało się). Potem drugie zlanie. I (czego się nie spodziewałem) maliniak za ch..rę nie chce się klarować

Już czwarty miesiąc a mętny jak muł bagienny. Jakiś miesiąc temu wstawiłem do garażu (temp. ok 12st.) i dalej nic. Czy to normalne? Sądziłem, że co jak co ale maliniaki klarują się ładnie i szybko... Kiedyś nawet specjalnie dodałem 100ml soku z malin do nastawu po pierwszym zlaniu co sprawiło, że sklarował się w ciągu dwóch tygodni, a ten nic! Co jest?
Ogólnie z klarowaniem win malinowych nie miałem problemu, ale z miodami zawsze. Robi się mętna chmurkowata zawiesina która zawiesi się do połowy butli i dalej strasznie powoli idzie. Klarowanie czasami do 2 lat a przy zlewaniu dużo miodu odpada.
Rozwiązania dwa miałem. Jeden miód wyszedł słaby i słodki, dolałem alkoholu do 16%. Miesiąc i czysty jak łza. Drugi sposób to betonit. Niby nie polecany bo strąca także nieco aromatu, ale w związku że w miodzie jest dużo białek sprawdza się doskonale. Po tygodniu kryształ.
Ja bym zastosował niewielką dawkę betonitu, albo czekać....
Mój pierwszy maliniak stanął na 18 BLG (z 36 startowego). W planie po pierwszym zlaniu miałem dodać 1,2 litra soku malinowego. Czy próbować go restartować czy zostawić jak jest i dolać ten sok?
Pozostawienie tego tak jak jest mija się z celem. Mało % (około 11) i słodki ulepek. Dodasz sok to % jeszcze spadną a będzie jeszcze słodszy. Pozostaje restart albo kupaż z całkowicie wytrawnym trójniakiem.
Ale czy jest szansa restartu, bo jak się nie uda czy nie pozostanie smak drożdży?
A jeśli zostawię tak jak jest to poza tym, że będzie niezbyt mocny i słodki (ale domownikom smakuje taki) to czymś to grozi? Czy może się zepsuć w czasie leżakowania ze względu na niskie %? Co prawda bardzo słodki nie jest bo maliny nie były zbyt słodkie.
Ja bym nie zostawiał. Jeśli masz miejsce w balonie możesz trochę dodać brzeczki o blg 35 celem rozcieńczenia i śmiało restartować. Nie bój się o zapach drożdży bo one i tak są w nastawie a po zlewaniach znikną. To trójniak więc i tak ponad rok musisz poczekać z konsumpcją ;-)
No ciekawe dodajesz 35 do 18 i ma się to niby rozcieńczyć ? % to może i tak ale cukier będzie i tak zabójczy.
No właśnie mi o % chodziło bo czytałem, że powyżej 10% alk. ciężko o restart. A dodałbym blg takie samo jak startowe, żeby nadal był trójniak. Cukier chyba nie jest zabójczy dla drożdży?
Zależy jakie drożdże i w jakim stężeniu cukru...
Rozmawiamy chyba o drożdżach do miodów. Stężenie 35blg to przecież rzecz normalna przy trójniakach.