Dobry Wieczór. Mam takie pytanie , czy trzeba usunąć pestki z dzikiej róży przeznaczonej na wino i do suszenia , z tym samym przeznaczeniem ? Nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie na łamach forum może dla tego ,że jest to oczywiste. Nigdy nie robiłem wina z DR a w tym roku chciałbym je zrobić.
FoxDar , to była pierwsza strona którą odwiedziłem w poszukiwaniu informacji na ten temat. Znam ją od kilku lat.
Czytałem tu i uwdzie - na forum zresztą - że warto jednak poświęcić czas na usunięcie pestek z DR. Ale z czego chcesz wyciągać pestki, do DR kawał czasu
Witam
W literaturze piszą ze pestki wnoszą do wina goryczkę więc je usuwałem. Jak robiłem pierwszy raz wino z DzR to posadziłem całą rodzinę do wydłubywania ale po godzinie mi się zbuntowali i zostałem sam z workiem owoców , więc zmechanizowałem prace.DzR zbieraną po przymrozkach zalewałem wodą i w mikserze miksowałem a nastepnie wlewałem do sokowirówki. Otrzymywałem jasnopomarańczowy przecier bez pestek i włosków.
Zawsze tak robię a jak zbieram przed przymrozkami to pakuję do zamrażarki.
Wacek:pomysl:
Wacek a zdradz to miejsce gdzie zbierasz takie ilości. Byłem w tamtym roku na Pietraszach ale uzbierałem tylko ze dwa kg. Może byłem za późno? A co do pestek to je wywalam.
A czy mikser przy okazji nie pociął pestek? I czy włoski ułożyły się równo na wierzchu, że można je było zgarnąć?
No to mam kolejne pytanie? Jeśli w przepisie jet napisane 5kg.DR , to czy ma to być z pestkami czy bez. W owocu DR pestki stanowią duży procent wagi. Był bym wdzięczny za informację dotyczącą suszenia DR.
Witam
Po DzR jeździłem na plantacje za Sokółkę było tam kilka ha i zrywało sie workami , dawno nie byłem pewnie już nic nie ma.
Mikser nie rozbija pestek a włoski oddziela sokowirówka.
Ja robiłem na oko worek na balon 40l.
Wacek
Ja natomiast nie oddzielałem pestek od owoców. Zaraz po zebraniu umyłem, rozgniotłem i 2-3 dni fermentacji w miazdze pozwoliło pestkom opaść na dno, a skórkom pozostać na górze. A po środku czyściutki soczek (z dodatkiem wody oczywiście) do ściągniącia. No może troszke włosków się zawieruszyło.
Winolub, w przepisach na wino z dzikiej róży, z reguły podawane są informacje wagowe, obejmujące owoce z pestkami. Jednakże spotkałem się również i z taką sytuacją, że po informacji o nastawie wina (owoce z pestkami), jest także sugestia, że lepiej jest dodać same owoce oczyszczone z pestek. Tak więc musisz sam podjąć decyzję, jak będziesz robił. Jeżeli z pestkami to krótko.
Co do suszenia owoców DR, to na pewno bez pestek.
Pozdr.
Dariusz
Cytat:Wysłane przez AdamC
Byłem w tamtym roku na Pietraszach ale uzbierałem tylko ze dwa kg. Może byłem za późno?
Aha! Czyli to Ty jesteś tym szkodnikiem który mojej rodzince na Pietraszach różę próbuje podbierać...
A co do pestek:
1# Jeśli nie będzie przesadnie długo trzymana róża w nastawie, to nie powinny za bardzo wpłynąć. Moj dziadek w każdym razie się w peski nie bawił, tylko wkładał jak leci zbieraną po przymrozkach różę. Przy czym nie trzymał róży w balonie dłużej niż jakieś dwa tygodnie. Posmak pestek, nawet jeśli się pojawi, zejdzie z czasem. A wino z DR musi trochę czasu tak czy inaczej sobie postać.
2# Jeśli już się bawić, to metoda "Wackowa" z sokowirówką sprawdza się świetnie.
3# Dla róży zbieranej przed przymrozkami, bardzie twardek, jeśli chce się nam bawić, krojenie w pół i suszenie. Pestki potem w zasadzie same wylatują.
FoxDar - sory, ale swymi postami przypominasz byłego rzecznika rządu J. Urbana. Ten to miał taleny. Mógł godzinę gadać na dany temat, ale nic z tego nie wynikało. Spróbuj zastosować się do Swoich rad. Nie myśl, że jestem złośliwy, ale ja tak odbieram te posty.
P.S.
Wypocznij trochę, wyśpij się i wtedy poczytaj, bo pisząc chyba nie masz czasu na to.
Ateraz muszę zrobić C:\\ format D : bo za dużo mam na dysku i system już nie da rady.
AdamC, swego czasu jak nie chciałem słuchać wspomnianego przez ciebie człowieka, poprostu nie włączałem telewizora. Poza tym, w twoich "ripostach" dostrzegam jakoś spore podobieństwo do powoływanego przez ciebie pana. To tyle co do J. Urbana.
Odnośnie zaś twoich zapędów cenzorskich, to może popracowałbyś nad niektórymi twoimi wypowiedziami. Sądzę, że uważna analiza owych wypowiedzi, poczyniona z pewnego dystansu, powinna ci tochę przynieś refleksji nad sobą. Czasem warto się zatrzymać i popatrzeć w tył. Ja osobiście z tym problemu nie mam. Co do ciebie, mam wątpliwości.
Cytat:Wysłane przez FoxDar
Odnośnie zaś twoich zapędów cenzorskich, to może popracowałbyś nad niektórymi twoimi wypowiedziami. Sądzę, że uważna analiza owych wypowiedzi, poczyniona z pewnego dystansu, powinna ci tochę przynieś refleksji nad sobą. Czasem warto się zatrzymać i popatrzeć w tył. Ja osobiście z tym problemu nie mam. Co do ciebie, mam wątpliwości.
Zrób to co mi radzisz. Może masz bogatsze słownictwo, ale cały sens wypowiedzi skopiowany j/w. Na tym chciałbym zakończyć i nie wracać do tematu. Amen
Cytat:Wysłane przez FoxDar
AdamC, swego czasu jak nie chciałem słuchać wspomnianego przez ciebie człowieka, poprostu nie włączałem telewizora.
Z całym szacunkiem ale to Ty wchodzisz z butami na nasz teren. Jak się człowiek pojawia w jakimś towarzystwie, powinien zobaczyć jak onoż towarzystwo działa, jakie żądzą nim reguły. W ciągu swoich pierwszych kilku dni na tym forum zdążyłeś przejechać się po nich walcem, być może nawet nie zdając sobie z tego sprawy - mimo napomnień.
Pierwszą zasadą którą nagminnie łamiesz jest niegenerowanie nadmiernej ilości niepotrzebnego dużego ruchu. Ja rozumiem że masz czas i chęci pisać po 50 postów dziennie. Ale niekoniecznie wszyscy muszą mieć czas i chęci to czytać. A czasem np chcieliby bądź są zobilgowani do bycia na bieżąco z sytuacją na forum. 50 postów zamiast 10ciu = o 40 tematów więcej do zaglądnięcia = o co najmniej godzinę na samo przejrzenie, nie mówiąc już o ewentualnej i czysto hipotetycznej sytuacji w której chcieliby np coś od siebie w temacie dodać bądź Cię poprawić. Nie wiem jak Ty, ale ja mam w dobie tylko 24 godziny, więcej nijak się nie zmieści.
Kolejną sprawą jest pewien dyskomfort powodowany przez słowotok ze strony osoby której nikt bliżej nie zna. Jasne, są ludzie którzy też dużo piszą, ale wszyscy oni zaczynali powoli, dawali się powolutku poznać, wrastali w towarzystwo, spotykali się na żywo z innymi na zlotach, etc etc. Podczas gdy to co robisz jest odpowiednikiem przyjścia do kogoś na imieniny po czym zagadania całej imprezy, nawet może i z sensem i na ciekawe tematy, niemniej powodując siedzenie cicho lub nawet chęć opuszczenia imprezy przez inne osoby, które normalnie dobrze by się w swoim gronie bawiły. Kilkukrotnie już chciałem coś napisać w jakimś temacie, udzielić rady, wypowiedzieć się, po czym po prostu odrzucało mnie po zobaczeniu w owym temacie Twojej wypowiedzi. Nic przy tym nie mam konkretnie do Ciebie, nawet się przecież nie znamy. Całkiem prawdopodobne że możemy się nawet polubić. Niemniej forma w jakiej wszedłeś na to forum powoduje, że u mnie (i z tego co widzę u wielu innych forumowiczów też) masz na wejście minusa.
Wnioski na przyszłość:
1# Wnioskuję (dla porządku zacznę na ten temat równierz nowy wątek) o limit maksymalnie 10 postów dziennie dla wszystkich nowych forumowiczów. Dopiero po okresie "zapoznawczym" limit byłby znoszony.
2# Proponowałbym, na przyszłość, mniej postów ale za to bardziej przemyślanych. Rozumiem że masz ośmioletnie doświadczenie w produkcji win, chwali się, wspaniale nawet, niemniej nawet osoby z doświadczeniem 40letnim nie mogą o sobie powiedzieć że wiedzą wszystko. Stąd kategoryczny i "wszechwiedzący" ton wypowiedzi, nie dopuszczający innych opcji, niekoniecznie jest uzasadniony. Uwaga ta tyczy się zresztą nie tylko Ciebie, choć to w związku z Tobą została wyartykuowana.
3# Propozycja trzecia - napijmy się. Ot, dziś do obiadu czy kolacji. Wspólnie, wszyscy jak tu jesteśmy, przynajmniej jednego kielonka. Za to aby było ogólnie mniej nerwów tam gdzie ich nie trzeba (tak jakby życie nie dostarczało ich aż nadto), i za to, aby forum nasze dalej pozostawało układem który jest czymś więcej niż prostą sumą jego członków.
Zdrówko.
Alveanerle, to co piszesz w tym dość obszernym wywodzie, sprowadza sie do jednego, że człowiek funkcjonujący w jakiejś społeczności, powinien się stosować do reguł jakimi kieruje się większość, według ustalonego schematu. Można to porównać do pewnego zjawiska, określonego w nauce ekonomii, jako "owczy pęd". Z mojego doświadczenia życiowego wynika, iż takie podejście nie wszystkim odpowiada. Do nich zaliczam się między innymi ja. Jeżeli chcę się włączyć w jakieś pzdsięwzięcie, rozeznaję jakie są reguły gry, i to nie koniecznie wynikające z upodobań niektórych uczestników, ale reguł o charakterze prawnym. Na tym forum nie znalazłem do tej pory wytycznych określających stopień aktywności na nim. To czy tobie, czy też jeszcze kilku innym osobom nie odpowiada moja aktywność, jest raczej waszym problemem. W związku z czym rozwiązujcie sobie go sami z sobą.
FoxDar - zasady moralne - słyszałes o czymś takim? Ja nie mógł bym pisać 50 postów dziennie właśnie z litości nad tymi którzy muszą to czytać.Obszerne wywody będące typowymi przykładami prawniczego wodolejstwa proponuję zostawić za drzwiami.
Cytat:To czy tobie, czy też jeszcze kilku innym osobom nie odpowiada moja aktywność, jest raczej waszym problemem. W związku z czym rozwiązujcie sobie go sami z sobą.
Tutaj doskonale widać jak się wywyższasz i że nas nie szanujesz.
Na koniec poproszę żebyś nie pisal po raz kolejny że nie umiem(y) czytać ze zrozumieniem. Nie musisz naprawdę nic udowadniać. Wyluzuj
Zamykam rozprawę
Prosze wstać....
Witam
Ja już ten problem rozwiązałem i nie czytam wszystkiego
Wacek
Tyle mówicie, niejednokrotnie o zabieraniu głosu na temat, a ileż to razy przyczyniliście się do tego, że jakiś temat zszedł zupełnie na inne tory. Obecna polemika jest przykładem na to.
Jeżeli tak zaciekle czepiacie się moich wiadmości, i sprawia wam to trudność w czytaniu, czy też zabiera dużo czasu, to rozwiązanie jest proste. Jeśli jesteście zdania, iż moje wiadomości nic nie wnoszą, a wileloktrotnie między innym z waszej strony padał taki zarzut, to zaoszczędźcie sobie sami czas i nie zagłębiajcie się w treść moich postów. Można przecież po przeczytaniu, że jest on od FoxDara, pominą taki post.
Swoją drogą, nie jest moim celem polemizować z wami o problemach, które was nurtują w związku z moją aktywnością na forum. Jednakże sami przyczyniacie się do tego, abym reagował na nieuzasadnione zarzuty w stosunku do mojej osoby. Wielokrotnie odpuszczam sobie reagowanie na jakieś tam wynurzenia, jednak jeżeli to przekracza już pewne granice, to przepraszam, ale jest to naturalna reakcja obronna każdego. Poza tym, wierzcie lub też nie, ale analizując wasze niektóre posty, również można wystosować podobnego typu zarzuty w stosunku do was. Nie mam ochoty na tego typu zabawę. Nie po to tu się pojawiłem.
P.S. A więc przykład Wacka jest rozwiązaniem, wartym polecenia. No i bardzo dobrze, każdy wybiera to co chce czytać. Ja raczej czytam wszystko i wcale mi to nie przeszkadza.
Ja też znalazłem sposób. Nie będę pisać postów poniżej ...............................................................?
Ciekawe. Czyli podle Ciebie "dobre wychowanie" i "owczy pęd" to to samo? Zresztą, już nie ważne. Luzik. Kielonek czarnej porzeczki. Nie chcę czytać czyichś postów - nie czytam.
Swoją drogą ciekawe, może da się dorobić do forum opcję autoignorowania wybranych użytkowników? No mam kogoś, obojętnie kogo, na liście, i jego postów w ogóle mi nie wyświetla. Na pewno możliwe, choć zapewne upierdliwe w napisaniu.
Alveanerle, w intencji twojego trzeciego wniosku:
Cytat:Wysłane przez Alveanerle
3# Propozycja trzecia - napijmy się. Ot, dziś do obiadu czy kolacji. Wspólnie, wszyscy jak tu jesteśmy, przynajmniej jednego kielonka. Za to aby było ogólnie mniej nerwów tam gdzie ich nie trzeba (tak jakby życie nie dostarczało ich aż nadto), i za to, aby forum nasze dalej pozostawało układem który jest czymś więcej niż prostą sumą jego członków.
Na zdrowie
Wszyscy mają pretensję do FoxDara a ja mam prośbę , nie odpowiadaj więcj na moje pytania. Twoje rady , wypowiedzi wywołują w uczestnikach naszego forum gwałtowne reakcje obronne i zmianę tematu. Jeszcze raz proszę winolub.
P.S.
Więcej czytaj , mniej pisz będziesz więcej wiedział.