Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Nalewki z gotowych zestawów Darów Natury
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Temat przewija się w kilku wątkach więc pomyślałem, że można go nieco uporządkować.....

Chciałbym abyśmy tu dzielili się spostrzeżeniami ze stosowania półproduktów dostępnych w www.darynatury.pl.

O Trojance Litewskiej napisano w wątku "Trisz Divinisz".
O Dereniówce napisano w wątku "Dereniówka".
O Złotym Korzeniu wspomniano w wątku "Nalewka z Różenieca górskiego"
Temat Benedyktynki poruszono w wątku "Benedyktynka z Lubinia"

Niestety doświadczenia z korzystania ze wspomnianych wyżej zaprawek są dobrze opisane jedynie w przypadku Trojanki Litewskiej (i częściowo Dereniówki).

Jeżeli macie swoje doświadczenia z korzystania z wymienionych wyżej lub pozostałych dostępnych zaprawek to czekam/y na info.


Ja Dereniówkę zrobiłem na 1 litr czystej wódki (zamiast na 2 jak w przepisie). Na razie przechodzę pierwszą fazę czyli czekam 6-miesiący.

Dziś kupiłem Nalewkę Leśniczego i Trojankę Litewską.

Po lekturze wątku "Trisz Divinisz", Trojankę zrobię tak: z 1/4 paczki na 1/2 litra brzozówki Niemiroffa a z 3/4 paczki na 6/4 zwykłej czystej wódki (czyli w proporcjach takich jak w oryginale - na 2 litry alkoholu).

O doświadczeniach z Nalewką Leśniczego chętnie bym coś wcześniej usłyszał :helo:
W zeszlym roku dostalem w przesylce z Polski 11 roznych zaprawek Darow Natury i oczywiscie wszystkie wykorzystalem. Zdecydowanie prezentuja wartosci zdrowotne, ale smakowo nie imponuja. Moze za wyjatkiem wspomnianej Trojanki, ktora smakiem przypomina oryginal litewski.
Wykorzystywałem :trojankę,dla zdrowotności,sercową,,benedyktynkę,anyżówkę,
miłosną ,twardy korzeń,dereńiówkę.
Mnie osobiśćie smakowała trojanka ,anyżówka i benedyktynka.Jeśli miał bym któreś robić raz jeszcze to właśnie te trzy.
pozdrawiam
voy
Właśnie się zbieram do zrobienia mojej pierwszej nalewki(acz drugiej, bo kiedyś zalałem owoce suszonych moreli,
wyjęte z kilku opakowań bakalii, ale czy to była nalewka? Grzała nieźle)
Co jeszcze możecie polecić?
@Pigwa, voy:
czy robiliście tak jak w przepisach?
Zdania o proporcjach w Trojance są podzielone....
Cytat:Wysłane przez zembro
Co jeszcze możecie polecić?

Pytasz o Dary Natury czy ogólnie, bo jak ogólnie to forum pęka w szwach od wyłącznie godnych polecenia trunków...
Cytat:Wysłane przez SERVATOR
@Pigwa, voy:
czy robiliście tak jak w przepisach?
Zdania o proporcjach w Trojance są podzielone....

Robilem scisle w/g podanych przepisow i moze wlasnie dlatego nie bylem zachwycony. Mam teraz nowe zaprawki i sprobuje eksperymentowac. Biore na pierwszy ogien dziegielowke i napewno dam wiecej korzenia arcydziegla oraz troche klacza tataraku.
Robiłem zgodnie z zaleceniami producenta.
Tylko w przypadku dereniówki ilość wódki należałoby znacznie ograniczyć (myślę żę 0,25l to makimum)
pozdrawiam
voy
Cytat:Wysłane przez voy
Robiłem zgodnie z zaleceniami producenta.
Tylko w przypadku dereniówki ilość wódki należałoby znacznie ograniczyć (myślę żę 0,25l to makimum)
pozdrawiam
voy

0,25l zamiast 2l !? Naprawdę tak zrobiłeś? Owoców jest 50g więc te 0,25 l chyba zaledwie by je przykryło...
Nie nie zrobiłem tak ,ale to było by słuszne.Po zalaniu porcji derenia 2 l wódki
po mojemu to jakby popłukać kieliszek po dereniówce czystą wódką.
Ten nalew na 2l potraktowałem jako czysta wódkę do nalewki na świeżych owocach derenia.Teraz robię tylko na owocach świeżych,polecam
voy
Wypróbowałam kilka. a oto opinie:
1. miłosna - opisywałam już na forum - paskudnie gorzka, robiłam wg przepisu, później próbowałam coś poprawić (miód, cytryna) ale efekty mizerne, zbyt ziołowa, niezwykle skuteczna na dolegliwości żołądkowe spowodowane przejedzeniem,

2. leśniczego - bardzo mi smakuje, zrobiłam z tej porcji ziół 2,5 l nalewki, dodawałam wielokwiat, już kupiłam mieszankę do ponownego nastawienia,

3. trojanka litewska - może być, ale bez entuzjazmu, robiłam wg przepisu, ale sądzę, że można zrobić z tej porcji 3 l nalewki i wtedy byłaby dobra,

4. benedyktynka - akurat się robi, nie stosowałam się do przepisu, macerowałam ponad 5 godzin, a nie jak zalecają - dwie, już widzę, że zbyt dużo goździków, dodałam trochę szafranu oraz połowę zalecanego cukru, zrobiłam 2,5 l, zapach bardzo ładny, na resztę muszę poczekać.
Cytat:Wysłane przez Frida
Wypróbowałam kilka. a oto opinie:
1. miłosna - efekty mizerne, zbyt ziołowa, niezwykle skuteczna na dolegliwości żołądkowe spowodowane przejedzeniem

Mysle podobnie. Powinna sie nazywac zoladkowa gorzka i w tym celu uzywam jej resztki. Nie rozumiem, dlaczego nazwano ja milosna. Jesli zas chodzi o benedyktynke, to choc smakuje niezle, jest daleka od oryginalu.
Cytat:Wysłane przez Frida
Wypróbowałam kilka. a oto opinie:
1. miłosna - opisywałam już na forum - paskudnie gorzka, robiłam wg przepisu, później próbowałam coś poprawić (miód, cytryna) ale efekty mizerne, zbyt ziołowa, niezwykle skuteczna na dolegliwości żołądkowe spowodowane przejedzeniem,

2. leśniczego - bardzo mi smakuje, zrobiłam z tej porcji ziół 2,5 l nalewki, dodawałam wielokwiat, już kupiłam mieszankę do ponownego nastawienia,

3. trojanka litewska - może być, ale bez entuzjazmu, robiłam wg przepisu, ale sądzę, że można zrobić z tej porcji 3 l nalewki i wtedy byłaby dobra,

4. benedyktynka - akurat się robi, nie stosowałam się do przepisu, macerowałam ponad 5 godzin, a nie jak zalecają - dwie, już widzę, że zbyt dużo goździków, dodałam trochę szafranu oraz połowę zalecanego cukru, zrobiłam 2,5 l, zapach bardzo ładny, na resztę muszę poczekać.

i o takie rzeczowe opinie mi chodziło :brawo:
Dzięki Frida :helo:
Cytat:Wysłane przez Frida
2. leśniczego - bardzo mi smakuje, zrobiłam z tej porcji ziół 2,5 l nalewki, dodawałam wielokwiat, już kupiłam mieszankę do ponownego nastawienia,

a gdzie ją kupiłaś?
W Darach Natury już nie mają :placze:
W Winohobby na Zamoyskiego
Cytat:Wysłane przez Frida
W Winohobby na Zamoyskiego

i ja zatem będę musiał się tam przejść bo nie ukrywam, że zrobiłaś mi na nią ochotę.

A na Twoją opinię o benedyktynce czekam z niecierpliwością :tuptup: bo ma do mnie ona niedługo dotrzeć....
Czy robiliście żołądkową gorzką z Darów Natury, mam te zioła i niewiem czy robić wg. przepisu czy zmniejszyć ilość alkoholu?
Absolutnie nie zmniejszaj. Prawdopodobnie można spokojnie zrobić 3 l, podobnie jak z innych zestawów. Zobacz kilka postów wyżej - pisałam o tym.
Dziękuję:)
czyli mówicie że ta miłosna to klapa?:( nie ma żadnych efektów jakie podaje producent?
na oku mam także :
*nalewka dla zdrowotnośći
*korzenno-ziołowa
*zubrówkę
*podnoszącą odporność organizmu
*nalewkę leśniczego
czy ktoś robił już je?
a tak z ciekawości:czy można to zalewać bimbrem?posiadam sporą ilość i jestem ciekaw :)
Poczytaj moje info kilka postów wcześniej - jest o " leśniczym.
Widziałem Frido widziałem :) a czy ktoś miał styczność z resztą?
Cytat:Wysłane przez Frida
4. benedyktynka - akurat się robi, nie stosowałam się do przepisu, macerowałam ponad 5 godzin, a nie jak zalecają - dwie, już widzę, że zbyt dużo goździków, dodałam trochę szafranu oraz połowę zalecanego cukru, zrobiłam 2,5 l, zapach bardzo ładny, na resztę muszę poczekać.

mi też trochę żal wywalić te zioła po 2 godzinach, więc pewnie też je dłużej przetrzymam. Od Twojego postu minęły 2 tygodnie - może masz już jakieś nowe uwagi?
Z góry dziękuję za info :lol:
Benedyktynka - cd. - wczoraj spróbowałam, bardzo ładny zapach, intensywny i delikatny zarazem, kolor słoneczny, ale to zasługa szafranu, który sypnęłam dodatkowo, smak? nie jest zły, ale czegoś brakuje, mało wyrazisty. Wydaje mi się, że 1 łyżka soku z cytryny powinna go poprawić.
Wrażenia ogólne: wziąwszy pod uwagę "wiek" nalewki, uważam, że zpowiada sie nieźle, żaden smak nie wybija sie na pierwszy plan, jest przyjemnie delikatnie ziołowa, wyraźnie wyczuwalna słodycz. Dość dużo osadu, warstwa ok. 2 cm. Jutro mam zamiar ściągnąć znad osadu i dosmaczyć cytryną.
no no z opowieści zapowiada się naprawdę fajnie :P
Stron: 1 2 3