10-01-2006, 07:44
10-01-2006, 08:15
zobacz sobie to: http://www.darynatury.pl/darysklep/sklep.php?m=3&pg=5 to teoretycznie zaprawki do nalewek ale czesc z nich mozna uzyc do wina. wybierz to co ci pasuje najbardzeiej. tylko pamietaj zeby nie zalewac ich spirytusem i tego dolewac do wina. musisz obmyslic inna metode dodania ziół.
10-01-2006, 09:11
Zestawy z "darów natury" są bardzo intensywne, więc uważaj żeby nie przedobrzyć. Ja robię wyciąg wodny, czyli połowę tego co w torebce, zaparzam wrzątkiem. Trzy czwarte wody litra z dodatkiem 1 łyżki cukru, naciąga około pół godziny. Naczynie z ziołami stawiam na garnku z wrzącą wodą. Po ostudzeniu wiesz, czy smak i zapach Ci odpowiada.
11-01-2006, 22:19
Hej
A co powiecie o zestawach ziol BioWinu.
Czy mozna je tak po prostu dosypac do wina czy to zmieni aromat? czy tylko macerowac w alkoholu i pozniej dodac do gotowego wina?
A co powiecie o zestawach ziol BioWinu.
Czy mozna je tak po prostu dosypac do wina czy to zmieni aromat? czy tylko macerowac w alkoholu i pozniej dodac do gotowego wina?
14-01-2006, 12:15
A znacie jakieś sposoby na "uszlachetnienie" smaku i zapachu wina ale już po fermentacji.Wiem że dodanie miodu aby troche dosłodzić nadaje całkiem łądny aromat.
14-01-2006, 13:38
Kilka dni temu nastawiłem 2 X MD z Biowinu (dwie dla bezpieczeństwa) jedna się rozwinęła, a w drugiej butelce zauważyłem na wierzchu, jakiś dziwny kożuch z zielonkawym kolorem.
Wącham - pachnie drożdżami, ale żona mówi, że to pleśń. Wzięła to pod mikroskop (jest mikrobiologiem), i kategorycznie oznajmiła, że jest to pleśń.
Została mi 1 MD, więc pozlewałem różne stare kompoty śliwkowe i brzoskwiniowe, soki malinowe i porzeczkowe, czarne jagody w cukrze, itp. i zrobiłem nastaw ok. 10 litrów, oczywiście odpowiednio dosłodzony.
Wlałem MD i okazało się, że nie mam w domu pożywki.
Więc dziś z rana idę do sklepu, który współpracuje z Biowinem i proszę o pożywkę. Facet mi dał torebeczkę z etykietą,ale z braku okularów nie przeczytałem, co to jest.
W domciu patrzę a to jest zestaw ziół do przygotowania wina typu CIOCIOSAN.
Wysłałem syna jeszcze raz do sklepu po pożywkę, i znów go facet częstował tym samym zestawem ziół.
Ponieważ winko pracuje dobrze, to muszę z pożywki zrezygnowac.
A zestaw ziół może gdzieś wykorzystam.
Wiele lat temu sam robiłem mieszankę ziół, kupionych w aptece do wina ryżowego, które przerobiłem na wermucik. Był całkiem niezły.
Wącham - pachnie drożdżami, ale żona mówi, że to pleśń. Wzięła to pod mikroskop (jest mikrobiologiem), i kategorycznie oznajmiła, że jest to pleśń.

Została mi 1 MD, więc pozlewałem różne stare kompoty śliwkowe i brzoskwiniowe, soki malinowe i porzeczkowe, czarne jagody w cukrze, itp. i zrobiłem nastaw ok. 10 litrów, oczywiście odpowiednio dosłodzony.
Wlałem MD i okazało się, że nie mam w domu pożywki.
Więc dziś z rana idę do sklepu, który współpracuje z Biowinem i proszę o pożywkę. Facet mi dał torebeczkę z etykietą,ale z braku okularów nie przeczytałem, co to jest.
W domciu patrzę a to jest zestaw ziół do przygotowania wina typu CIOCIOSAN.

Wysłałem syna jeszcze raz do sklepu po pożywkę, i znów go facet częstował tym samym zestawem ziół.

Ponieważ winko pracuje dobrze, to muszę z pożywki zrezygnowac.
A zestaw ziół może gdzieś wykorzystam.
Wiele lat temu sam robiłem mieszankę ziół, kupionych w aptece do wina ryżowego, które przerobiłem na wermucik. Był całkiem niezły.
