Witam,
mam zamiar zrobić winko z winogron ale mam pytanie co do otrzymywania soku ...
A więc czy winogronka potraktować poprostu sokowirówką czy tez poddać je fermentacji w miazdze??? Ponoć ta druda metoda jest lepsza ale nie chcę się paprać jak można prościej

To jak, co jest lepsze???
Miazga lub wyciśnięty sok. Po sokowirówce będziesz miał wino niemalże o smaku runa leśnego

Bo rozwalone pestki naprawde nie smakują najlepiej, a już przefermentowane to w ogóle ;]
witam! powiem, że dobrym sposobem jest rozcieranie winogron w rękach u mnie to szło bardzo sprawnie i nawet czysto. 20kg owoców dwie osoby jakaś godzinka pracy
albo do wiadra i cedzakiem do ziemniaków. Też idzie całkim nieźle

czyli jak pognieść winogronka zalać wodą gorącą i dodać pektopol, następnie po jakimś czasie wycisnąć sok i do balona. Reszta to już normalnie.. mam rację??
w wys. temp. pekto sie rozkłada.

Cytat:Wysłane przez Adamu_1
Ponoć ta druda metoda jest lepsza ale nie chcę się paprać jak można prościej 
Ta druga metoda jest Jedynie Słuszna. Z rozbitych w sokowirówce pestek przeszłoby do moszczu dużo niedobrych tanin i wino byłoby do

! Papraninę trzeba trochę polubić.

Witaj

ja nie chciałem się brudzić więc włożyłem winogrona do dużego garnka i wziąłem tłuczek do ziemniaków

Zabrałem sie do roboty. w chwile mialem owce ladnie rozgniecione i czyste rece. Winko to fermentuje juz 2 dzien i wspaniale sie zapowiada!
no tak pognieść owoce w garnku tłuczkiem - taki mam zamiar, ale co z sokiem, nie mam praski a nie wiem w jaki prosty sposób dostać sok z winogron??
jak przefermentujesz miazge to już sprawa prosta. po fermentacji zostaną ci pestki na dole potem sok z wodą a na górze czyściutkie skórki z winogron. Wkładasz wężyk i ściągasz a resztę odsączasz lub wyciskasz
aaa czyli wstępna fermentacja jest w garze czy czmś takim... a ile czasu mają sie te winogronka fermentować???
najlepszy fermentator. Ile dni? jak przy kolejnym mieszaniu zauwazysz, że zostały tylko pestki i skórek trochę to chyba będzie już

A reszte do poszewki na poduszkę - jesli duzo, albo na jasiek - jeśli niedużo

nie słuchaj Megany

... do ferm. miazgi może tez być garnek emaliowany lub z kwasówki, byleby dobrze przykryć. Tyle ze cięższe i droższe to od fermentora.

A czy ja mam coś przeciwko garnkowi? No w życiu.... sama miałam jeszcze wczoraj głóg w qbełku....

Ale chyba jednak fermentator to ideał, do którego powinniśmy dążyć, czyż nie?

na zachodzie plast. fermentory bardzo popularne, pewnie i u nas tak bedzie. Ja narazie w plastiku robie tylko "wino".

nienienie. Fermentator tylko do początkowej w miazdze.... potem tylko dymion z uczciwego szkła

mam zamiar właśnie fermentować w garnku bo nic więkrzego co może mieć styczność z jedzeniem nie posiadam
mam jeszcze pytanko co do tej fermentacji ten cały garnek z winogronami nie musi byc szczelnie przykryty???
no w zasadzie pownien byc przykryty aby sie muszki nie gromadzily ale zeby co2 moglo wylatywac