A właśnie niech Ci w balonach szybko się klaruje, niech pleśń nie produkuje, niech Ci w duszy gra jak na koncercie hip-hopowym, nich Ci nigdy mina nie rzednie na widok tego, co mieszka w butelkach, a co do lat - to przynajmniej trzy razy tyle co masz dzisiaj w coraz lepszym zdrowiu. Twoje zdrowie

(winogrona 2004 wytrawne z dziadka działki).
[Wyedytowany dnia 10-12-2005 > terminux]
Pigwa, wróc do ojczyzny, co się będziesz z tymi Mormonami męczył. Tu Cię przyjmiemy z otwartymi sercami.

Jeszcze raz dziekuje. Tylko zmuszony jestem wyjasnic, ze moje pokolenie hip-hopu nie znosi. Natomiast rock and roll - to jest to. Do ojczyzny wpadne, ale o powrocie na stale nie moze byc mowy. Za stary jestem na ponowna emigracje I jeszcze jedno - zbyt wiele jeszcze w Polsce zyje osobnikow, ze albo oni, albo ja. Dla obu stron kraj jest za maly.

Pigwa,
dobrych ludzi wokół siebie,
dobrych "spraw",
dobrych

,
serdecznie Ci życzę

Na miedzy rosła grusza, a spór był o to czyje są gruszki które spadną na miedzę...

czy jakoś tak

Cytat:Wysłane przez TEQUILA
Poszło o miedzę na dwa palce ?



[/quote]
W pewnym sensie i o miedze rowniez, tylko nie na dwa palce, a calego zagonu zagarnietego od wschodniej strony.
