Chcę zrobić wino z kiwi, ale tak by na koniec było w kolorze zielonym. Czy to jest możliwe?
Na stronie old.wino.org.pl w przepisach szczegółowych seryjne butelki mają zawartość w kolorze średnio kojarzącym się z owocem kiwi.
Czy ktoś z Was robił kiedyś wino z kiwi? Czy wyciśnięcie soku prasą pozwoli na uzyskanie chociaż delikatnie zielonego zabarwienia?
Co sądzicie o dobarwieniu wina na właściwy kolor jakimś barwnikiem spożywczym?
Podobno wino z kiwi jest zielone przynajmniej przez jakiś czas, niestety z czasem traci barwę i robi się zółte. Aby było dłuzej zielone trzeba je od początku chronić przed światłem i za wysoką temp.
Co do barwników sztucznych to myślę, że one są fuj
Dokladnie tak. Wino jeszcze podczas fermentacji zmienia kolor na zoltoslomkowy i wychodzi przewaznie bardzo, bardzo jasne. Ja tam uwazam, ze szkoda paskudzic takie ladne wino barwnikami...
Chyba odpuszcze, a szkoda bo ciekawie by było nalać do kieliszka zielonego płynu i ściemniać że to krew shreka
Ja dawno odpuściłam kiwi, ale nie odpuściłam zielonego alkoholizowanego napoju
Ale na ten temat odezwę sie najwcześniej za pół roku. Albo i nie
Może jako barwnik dodac jakiegoś chlorofilu z liści tylko jaki to będzie miało wpływ na smak?? Jeśli weźniemy go np z pietruszki ale same kiwi jest kuszące musze skąbinowac jakis mały balonik
Cytat:Wysłane przez Megana
Ja dawno odpuściłam kiwi, ale nie odpuściłam zielonego alkoholizowanego napoju Ale na ten temat odezwę sie najwcześniej za pół roku. Albo i nie
A czemu kiwi odpuscilas? Wino z kiwi potrafi byc naprawde rewelacyjne - nawiasem mowiac, zbliza sie sezon na te owoce...
sezon na te owoce trwa caly rok ale roznia sie tylko cena
moj dziadek robil wino z kiwi i wyszlo ciemno slomkowe bo fermentowal w miazdze przez 2 tygodnie(jak tarnine) i wyszlo pyszne i dosc mocne(14%).
odpuściłam kiwi ze względu na kolor. Chce mieć coś zielonego, więc robię experymenty. A na razie nie mam wolnego balona... mam 10 i wszystkie 10 zajęte
A tu jeszcze Deg kusi bananowym
Właśnie rzecz w tym, że też chcę mieć coś zielonego (najlepiej wino, a nie ogórki
), a wydawało by się że kiwi ze względu na kolor to obowiązkowo się nadaje...
Jeśli ktoś ma pomysł co trzeba włożyć bo bani by powstało zielone wino, to proszę o porady
na razie milczę jak grobowiec
Ale od razu zastrzegam - cokolwiek i w jakimkolwiek kolorze to będzie - to NIE wino. Alkoholizowany napój..... nic więcej. W końcu wszystko ma swoje granice, ot co
A gyby wykozystac tradycyjne mieszanie barw i zmieszac jakiś "żółty" nastaw z oddrobiną hmm niebieskiego lub jakiegoś fioletu by uzyskac takie zabarwienie?
co ty z tym zielonym,.
wystarczy ze smak kojarzy sie z kiwi :>
polecam rodzynki
najlepsze wino jakie w życiu mi sie udało to własnie rodzynkowe w tym roku , właśnie je pije
polecam wszystkim
Jasne,prosta sprawa - zmieszać nastaw zółty z niebieskim - a z czego zrobić niebieski ?
No ten niebieski to może jakiś jagodowy on chyba jest taki niebieski odrobinka i powinno sie cos zmienic
Jak chcesz koniecznie zaserwować coś zielonego to polecam alkohol
curacao z sokiem pomarańczowym wychodzi super zielony lekko opallizujący - ale nie jest to winko :-(
ale pychotka :-) .
hmm tu chodziło własnie o zielone winko
ja nie mam mozliwosci zmieszanie zółtego winka z jagodowym ale tak mi się zdaje ze jakis odcień zieleni można by uzyskać
Cytat:Wysłane przez Kamilo89
hmm tu chodziło własnie o zielone winko ja nie mam mozliwosci zmieszanie zółtego winka z jagodowym ale tak mi się zdaje ze jakis odcień zieleni można by uzyskać
Sęk w tym, że nie. Barwniki występujące w jagodach ( borówkach), to te same, które można znaleźć w winogronach, czarnych porzeczkach czy burakach ćwikłowych np. W środowisku kwaśnym ( a takie jest KAŻDE wino), są czerwone, nie niebieskie.
Jedynym sposobem, który przychodzi mmi na myśl jest użycie chlorofilu. PO fermentacji. I nie z pietruszki, bo ta ma strasznie dużo olejków eterycznych, zmieniałaby smak. W przemyśle spożywczym stosuje się często wyciąg z pokrzywy np...
!!! Zielone kieliszki do wina - i problem rozwiązany :-)
No ale komuś sie zachciało zielonego winka.
Nalewki to można z trawy (żubrówka, turówka), zielska (marzanka wonna, pokrzywa) albo z ogórków.
Do wina można dolac tusz zielony do pięczątek.
WYbieram pomysł z zielonymi kieliszkami.
Jak skończy pracować to jedną butelkę zabarwię chemią spożywczą, za dwa lata wrócę do tematu by pochwalić się jak to wpływa na smak i czy kolor sie trzyma, tymczasm posłucham miłego dla ucha bulgotania wydobywającego się z trzech baniaków...
Wydaje mi się że barwniki spożywcze są wrażliwe na światło (E-120). Poza tym, nie wiem czy aby taki barwnik nie będzie opadał na dno butelki (bo czy cząsteczki barwnika nie będą zawieszone w winie niczym borówki w galaretce?) a oprócz tego raczej odrzucałaby mnie od takiego wina świadomość że piję coś w czym zawarto składnik farb olejnych, akwarelowych itp a także barwnik do tkanin
Wspomniany tutaj E-120 (kwas karminowy) jest używany w tych właśnie celach, dodam również że uzyskuje go się między innymi z robaczków o pociesznej nazwie
Coccus cacti
Tak sobie pomyślałem iż można spróbować zrobić wino z kiwi ale zamiast wody użyć soków kiwi z tymbarka...
co prawda wybitne raczej nie będzie ale zielone powinno być i mocno kiwowe...
ktoś spróbuje?