Witajcie!
Ogłaszam rozpoczęcie pierwszego
ogólnopolskiego Rajdu Winiarzy 2006! W Sylwestra i Nowy Rok wielu winiarzy wyrusza na poszukiwania butelek na swe wyroby i wielu z nich nie gardzi butelkami szampanowymi. Moje żniwa są marne bo tylko 4 butelki ale rodzice coś dowiozą a ja ruszę na kontenery ze szkłem jakoś pod wieczór (nie śmiejcie się, to dobre źródło butelek
). Postanowiłem z takiego "masowego zbierania" butelek urządzić nasze małe święto
. Jednoczmy się w zdobywaniu butelek podczas winiarskich rajdów
Akcja jest zakrojona na szeroką skalę (w końcu winiarze są w całej Polsce, nawet z Opola dwóch mamy
) Mam nadzieję że topic nie zaginie w mrokach forum i będziemy go przy każdym winno-szampanowym święcie odnawiać
W Nowym Roku życzę aby wam nigdy nie zabrakło butelek i obyście mieli co w nie lać. Miejcie też końskie zdrowie żeby nie szkodziło wam nadmierne spożycie Waszych dzieł
PS: Butelki po Piccolo są świetne
Etykieta termokurczliwa, bez kleju, a kształt szyjki pozwala zastosować korek naturalny zamiast plastikowego. Normalne szampanówki wymagają wielkiej siły żeby wyciągnąć korek naturalny bowiem ten przybiera kształt stożka rozszezającego się w kierunku dna
Pozdrawiam
Rafał
Owocnych zbiorów!
Ja niestety nie przybrałam na butelkach, bo jeden ze znajomych, którzy spędzali z nami Sylwestra miał zapalenie oskrzeli, co uniemożliwiało dłuższe eksploracje w terenie. Ale to nic, w piwnicy stoi sporo jeszcze pustych, po wódeczce też
Poza tym często bez okazji łażę po krzakach i zbieram
Czy nie lepiej zamiast po krzakach i śmietnikach, podjechac (podejśc) pod jakąś salę lub knajpkę, gdzie organizowano większą imprezę (sylwester, wesele).
Myślę, że bez wiekszych problemów tego towaru się pozbędą.
Cytat:ja ruszę na kontenery ze szkłem
farmer, nikt nie zamierza sie śmiać (a jeśli tak to stanę w obronie) - ponieważ dla mnie też jest to główne źródło pozysku butelek (nie tylko po Sylwestrze). Mam swoje stałe miejsca, a część kontenerów stoi pod barami i restauracjami, więc można uznać że biorę butelki prosto od nich.
Cytat:w końcu winiarze są w całej Polsce, nawet z Opola dwóch mamy
...kocham Cię...
PS. Mnie kształt butelek po tych popularnych tanich szampanach osobiście się nie podoba. Ale, ze ich jest najwięcej to zbieram je, choć używam do flaszkowania win "krótkoterminowych" i do domowego użytku...
Cytat:Wysłane przez sawer
Czy nie lepiej zamiast po krzakach i śmietnikach, podjechac (podejśc) pod jakąś salę lub knajpkę, gdzie organizowano większą imprezę (sylwester, wesele).
Myślę, że bez wiekszych problemów tego towaru się pozbędą.
Ja mam w naturze łażenie po krzakach
To dla mnie wielka przyjemność, ale butelki w większych ilościach zdobywam w bardziej prozaiczny sposób - od winopijnych znajomych
A już myślałem, że chodzi o I GÓRSKI RAJD WINIARZY...
Cytat:Wysłane przez qkis
A już myślałem, że chodzi o I GÓRSKI RAJD WINIARZY...
Jak kontenery stoją na górce to może być GÓRSKI .
no to jest dobry pomysł co by przejrzeć kontener ze szkłem napewno się coś znajdzie..
Ja mam dobrych kolegów którzy zaopatrują mnie regularnie w buteleczki...
jestem zatowarowany na wszystkie nastawy aktualnie przebywające w gąsiorkach...
Wam także polecam takich kolegów/kolezanki poszukać...
na rajd także się nadają... nawet górski...
A ja juz tyle win w zyciu wyprodukowalem i wypilem, ze butelek starczy mi do konca zycia. Czasem tylko dokupie cos ekstra oryginalnego (szczegolnie do nalewek i miodow).
ja właśnie wróciłem z rajdu - 40 sztuków uzbierałem!
ja nadal pozostaje przy swoich źródłach...paru znajomych pracuje w pubach a co najlepsze każdy w innym lokalu
A ja nie mam już miejsca na butelki, wywoże do siostry, Ona ma 120m2 piwnicy.
ja na knajpce mam 40-50 sztuk miesięcznie
ja uzbieralem 20 od swiat do sylwka. prawie wszystkie po winku. to od znajomych i teściów. za niedlugo beded mial 50 butelek (to niewiele ale zaczynam dopiero)
Dopiero teraz ujzałem ten topic.
Myslałem że jestem osamotniony ale ja 01.01.2006 tez byłem na łowach. Nie musiałem szukac po śmietnikach gdyz wyruszyłem o godzinie 8:00 i do 11:00 miałem ich uzbieranych ponad 60 po szampanach(0,75); 8 po szampanach(1,5) no i po klasycznych nie gazowanych winkach koło 10 szt(0,75). Teraz jeszcze spływaja mi buteleczki od znajomych. Powinno wystarczyc na te winka co w balonach kwitną
.
P.S. Ciężkie jest życie zbieracza, w jednym kursie brałem po max 20 szt. i powiem wam ze z tydzien mnie plecki bolały.
Masażystka by się przydała
Jedną(oficjalną lub oficjalnie)mam. Lecz ona woli masować gdzie indziej
.
a ja wystawcie sobie do teraz zbieram
kumpel ma mi w sobotke przywieść pare a u innego kumpla to mam SKŁAD przez duże S
jak dla mnie of koz
Cytat:Wysłane przez qkis
A już myślałem, że chodzi o I GÓRSKI RAJD WINIARZY...
Hmm... idea warta zastanowienia. Łazimy po górkach tu i tam w miarę możliwości może coś zorganizować ?
Cytat:Wysłane przez qkis
A już myślałem, że chodzi o I GÓRSKI RAJD WINIARZY...
Hmm... idea warta zastanowienia. Łazimy po górkach tu i tam w miarę możliwości może coś zorganizować ?
Uwielbiam gory. Osobiscie pochodze z Beskidu Zywieckiego.
Kiedys zloty gorskie byly moja pasja, ktora to zamienilem na wyrob winka.
Lecz powroty do starych nawykow, moga byc przepiekne.
Cytat:Wysłane przez Oleńka i Maciuś
Cytat:Wysłane przez qkis
A już myślałem, że chodzi o I GÓRSKI RAJD WINIARZY...
Hmm... idea warta zastanowienia. Łazimy po górkach tu i tam w miarę możliwości może coś zorganizować ?
a w schronie przy palącym się piecu próbować próbować próbować... zagrać coś i zaśpiewać...
Jak w temacie - tyle że 2007 - REAKTYWACJA ?