Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Byłem w Słowackim Raju ( ale nie tym górskim )
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Słowacki raj winiarski, to rejony Modrej około 20 km na północ od Bratysławy. Zagłębie winiarskie. Rejon winnic i małych miasteczek gdzie na każdej uliczce znajdziesz producenta wina, knajpkę winną lub sklepik z winami. W samej Modrej jest sklepik dla producentów wina ( amatorów i wielkoskalowych ), w którym asortyment jest kompletny, a nawet nadkompletny, bo niektóre towary były dla mnie bardzo enigmatyczne.

Dobre wino gronowe leją tam barbarzyńsko z kranu wprost do kieliszka lub do plastikowych butelek, jeśli ktoś chce na wynos. Ceny są różne, ale dość niskie...od 29 SK za litr lanego, młodego Rieslinga, przez 45Sk za litr pysznego czerwonego Starovavreneckego ( robione na St. Laurent'cie ) po 500Sk na 4-ro letnie leżakowane w dębowych beczułkach specjały.

Żyć nie umirać :fajka:

Dla podkreślenia wagi słów parę zdjęć....
deżawi ;s no to trzebaby się wybrać do naszych sąsiadów... :D
Cytat:Wysłane przez Mordimer
niektóre towary były dla mnie bardzo enigmatyczne.
Jakie mieli kvasinky? Może był jakiś vitaminovy bio-aktivator albo aktivacni cinidlo pro fermentaci? :lol:
Jechać, zwiedzać DEGUSTOWAĆ:pijemy:
Po wakacjach nie omieszkam uderzyć w tamte strony a to, że mieszkam blisko granicy jest w tym wypadku tylko plusem
Cytat:Wysłane przez moonjava
Jakie mieli kvasinky? Może był jakiś vitaminovy bio-aktivator albo aktivacni cinidlo pro fermentaci? :lol:
No ba... nawet dwa z nich zakupiem.
Pierwszy taki:
I taki :
Eee, to pierwsze to raczej kvasinkovy mordulec. Będą dochodzić z balona krzyki: "Ne ubiwajte me pane Mordimere!" :big: :big: :big:

Jak mają tanine z Erbsloha to moze Vitaferm i Vitamon Ultra by sie znalazły. Trzeba pomysleć nad jakimś wyjazdem... :tuptup:
Cytat:Wysłane przez moonjava
Eee, to pierwsze to raczej kvasinkovy mordulec. Będą dochodzić z balona krzyki: "Ne ubiwajte me pane Mordimere!" :big:

A ja im na to :
"Smrť wam Bayanusicky, pretože ja ne chciu veľa alkohola ve vínu, kolko wy chtetie spracovať"
albo zajadę z angielska :
"Die, you filthy pagan scum!" :big:

A kvasinkovy mordulec kupiłem, bo kilogram kosztuje ok 11 PLN.. tyle co w browamatorze jakieś 100g :)
Ha! Teraz będziesz ciągany po wszystkich forumowych projektach związanych z południowymi sąsiadami. Spisz sobie smacznie, a tu o 3 w nocy telefon: "Czesc Mordi, za 5 minut bedziemy u Ciebie, jedziemy na Słowacje po butelki, zbieraj sie." :diabelek: