Serdecznie witam stałych uzytkowników.Mam na imię Krzysztof i zamierzam stracić winną cnotę.
Posiadam balon 34 l i chciałbym sporządzić swoje pierwsze wino-wiśniowe-słodkie.
Bardzo prosiłbym o podanie dokładnego przepisu z proporcjami na taki galon ale z
drylowanych owoców a nie moszczu(-miałem kiedyś przyjemność degustowania takiego winka ale przepis przepadł).Poza tym że przy takim winie jest mniej pracy anizeli z uzyskaniem moszczu to
podobno uzyskuje ono głębszy kolor i aromat nie wspominając o mozliwości ponownego nastawu....
Przepraszam że nie rozpocząłem tematu w dziale nowicjuszy-ale wiśnie się kończą a mam mozliwość odbioru jeszcze w niedzielę....
W tej chwili przygotowuję MD (mam nadzieje że właśnie tym skrótem określacie matkę drożdżowa

)-i tutaj pojawił się pierwszy problem.Przez nieuwagę kupiłem 2 gatunki drożdży w płynie:Malagę i Burgund.Czy po rozmnożeniu drożdzy będzie można je bez obaw zmieszać w galonie ?
Po przygotowaniu MD tak na oko zostało mi jeszcze 2,5 l soku z wiśni uzyskanego z sokowirówki (taki gęściejszy przecierowaty) i trochę wiśniowej papki -przechowuję to w tej chwili w lodówce a wiśnie mam do odbioru w niedzielę -czy to się jeszcze przyda ?
Z góry dziękuję za pomoc
mozesz zmieszać matki, nie powinno być problemu
a kolor będzie głębszy to i owszem, ale to co chcesz zrobić to tzw. fermentacja w miazdze. Przez 5-7 dni w przypadku wiśni. Fermentujemy wszystko w wiadrze, z małym dostępem tlenu, mieszając wino od czasu do czasu, żeby zatopić czapę z owoców. Ponowny nastaw nie wchodzi w grę w przypadku wiśni. Trzeba je wycisnąć jak sie da, a wytłoki wyrzucić (po tych 7 dniach). I wtedy do balona

i tam fermentacja burzliwa balonowa

pzdr
fea
Cytat:Wysłane przez feai tam fermentacja burzliwa balonowa 
Podoba mi się to określenie "femrentacja balonowa" , w moim wiśniowym nastawie w takim razie teraz przebiega "fermentacja fermentatorowa"

Cytat:Wysłane przez YaNkEs_69
Cytat:Wysłane przez feai tam fermentacja burzliwa balonowa 
Podoba mi się to określenie "femrentacja balonowa" , w moim wiśniowym nastawie w takim razie teraz przebiega "fermentacja fermentatorowa"
Fermentacja balonowa. Brzmi jak IMPREZA BALONOWA (konfetti, trąbki i takie śmieszne, małe kanapeczki z jajkiem) - często tak się mówi, gdy wbija się na "dancepołamkręgol", a chciało się do knajpy. Ja teraz też mam 3 fermentacje balonowe-burzliwe odbywające się w rewirze.
A co do głównego wątku - nie powiedziałeś ile będziesz miał tych wiśni.
Raf- miałem na mysli robienie wina z wydrylowanych owoców zostawionych w butli do końca fermentacji aż do rozlewania wina... Sugerujesz dalszą fermentację z soku ;czy pozostawiony owoc może pogorszyć walory wina ?
Zapomniałeś też o ilości owoców na te 10l wina...
I jeszcze jedno głupie pytanie czy pojawiające się przepisy np.na 10l wina dotyczą tak na prawdę 10 l wina po odsączeniu z osadu,czy poprostu są to składniki na balon do wina o pojemności 10 l....
RAF Sorry nie zauważyłem że "TU"jest linkiem....
Właśnie zajrzałem do moich kilkunastogodzinnych MD i w jednej butelce coś się dzieje natomiast w drugiej zupełny spokój. Zanim wlałem te drożdże(w płynie) do soków zauważyłem że 1torebka jest jakby tylko mętna a w drugiej pływają "farchoły".Czy różnice w wyglądzie tych drożdży mogły być spowodowane różnica gatunków czy poprostu 1 z nich były popsute i jest to powodem "spokoju"w 2 butelce MD...?
Tam gdzie pływał "farfoł", to właśnie były martwe drożdże. Powinno być mętne.
Fajnie fajnie bo pojutrze jade na bazarek kupić od chłopa wiśnie. Mam tylko pytanie jaką objętość może mieć 5 kg wiśni ( robie 8L tylko

) . Mam po prostu dylemat czy użyć sokowirówki czy wrzucić zmiksowaną papkę do balonu ( nie mam za bardzo wiaderka do fermentacji w miazdze ) . Jak radzicie koledzy i koleżanki?

No jest jeszcze opcja zeby zaczac w ósemce a potem zlać do malego pieciolitrowego balonika juz bez farfocli. Trzymanie owocow w balonie naprawde jest takim zlym pomyslem??:|
Odnośnie martwej MD.Wczoraj własnie zaczęły się burzyć obydwie butelki (w tym ta do której wlałem drożdże z farfołami)i jak wszyscy radzą co jakiś czas wstrząsałem.Myślałem więc ze w tej 1 butli oprócz marwych drozdży coś zostało żywego co się ładnie rozmnożyło.Dziś burzy się tylko w jednej butelce...
Pytania:
1.Czy można taką MD odczopować żeby wymienić watę?(boje się o zbyt duży dostęp powietrza)a wacik widać że jest lekko zmoczony
2.Czy mogę dosypać do tej "uspokojonej" MD pożywki i ew.ile?
3.Jak długo może stać MD zanim doda się ją do nastawu?(drożdże były w płynie)
Cytat:Wysłane przez Migacz
Odnośnie martwej MD.Wczoraj własnie zaczęły się burzyć obydwie butelki (w tym ta do której wlałem drożdże z farfołami)i jak wszyscy radzą co jakiś czas wstrząsałem.Myślałem więc ze w tej 1 butli oprócz marwych drozdży coś zostało żywego co się ładnie rozmnożyło.Dziś burzy się tylko w jednej butelce...
Pytania:
1.Czy można taką MD odczopować żeby wymienić watę?(boje się o zbyt duży dostęp powietrza)a wacik widać że jest lekko zmoczony
2.Czy mogę dosypać do tej "uspokojonej" MD pożywki i ew.ile?
3.Jak długo może stać MD zanim doda się ją do nastawu?(drożdże były w płynie)
Nie widzę problemu abyś rozmnożył drożdżyki dobrze pracujące! Wylej te świństwa, które nie pracują, tą pracującą podziel na dwie butelki, dodaj wody (ciepłej), pożywki i odrobinę cukru, często napowietrzaj (matlaj butelka). Czopy z waty są tylko po to aby nic do butelki nie wleciało, ma być swobodny dostęp powietrza, bo drożdżyki do rozmnażania go potrzebują, natomiast przy pracy już tylko cukier.
Wiśnie odbieram jutro.Chcę je sparzyć wydrylować i lekko przesypane cukrem zostawić w wiadrze na 2-3dni dni.Czy ta dobrze pracująca MD wytrzyma do wtorku?Czy może powinienem przestawić w chłodniejsze miejsce aby zwolniła tempo przerabiania?
No i jeszce jedno na balon 34 l ile mam dać wiśni?( -chcę je tam zostawić aż do zlewania wina).Wszystkie przepisy dotyczą ilości wiśni na przygotowanie moszczu...
Cytat:Wysłane przez lolo
Nie widzę problemu abyś rozmnożył drożdżyki dobrze pracujące! Wylej te świństwa, które nie pracują, tą pracującą podziel na dwie butelki, dodaj wody (ciepłej), pożywki i odrobinę cukru, często napowietrzaj (matlaj butelka). Czopy z waty są tylko po to aby nic do butelki nie wleciało, ma być swobodny dostęp powietrza, bo drożdżyki do rozmnażania go potrzebują, natomiast przy pracy już tylko cukier.
Mam jeszcze w lodówce gęsty sok z sokowirówki-czy mogę go pasteryzować dodać pożywkę i tylko trochę dobrej MD?Bo boję się że jak zrobię pół na pół to ta dobra MD może mi nie wytrzymć do wtorku/środy i mogę mieć drożdżaków za mało!!!
Wiśni nie ma

-ostatniej partii dziś nie zetrwano bo ciągle leje-moze jutro,moze pojutrze..

Tymczasem wylałem niepracującą MD i z soku i 1/5 tej dobrej MD utworzyłem nową.Już po 10h piana sięgała czubka butelki i wysadziła czop !!!!W ciągu 16h zmnieniałem pomoczony czop juz 3 razy!!!Mam nadzieję że wszystko jest ok....
Tymczasem bazowa MD zktórej troche ulałem przestała robić i piana usiadła...Czy może to być spowodowane dodaniem pożywki po odlaniu na nowa MD?Czy może jest to normalnym zjawiskiem nie świadczącym o śmierci drożdży.?.....Czy mam z nowej MD robić jeszcze jedną??!!! Teraz ze względu na pogodę tak naprawde nie wiem kiedy będę miał te wiśnie....a chcę aby moje drożdżaki przeżyły i zrobiły później co do nich należy...
Cytat:Wysłane przez RAF
Jeśli dobrze pamiętam to na starej stronie podaję ilość wiśni w kg na 10 litrów wina. W przypadku gdy owoce fermentujesz do końca nic się nie zmienia bo kiedykolwiek nie wywaliłbyś owoców to i tak je wyciskasz.
Możesz podać link do tej "starej" strony ???
Cytat:Wysłane przez RAF
MD staneła bo prawdopodobnie skończył sie cukier, dolej do niej troche tego soku wiśniowego, albo spróbuj lekko dosłodzić.
Tak zrobię.
W tej chwili wygląda to tak

d góry do połowy sok;do dołu osad.
A jak długo żyje taka MD gdy pienienie zaczyna ustawać ?
Możesz zamiast tej MD użyć pracującego już nastawu.
Witam.U nas cały czas leje jeszcze nie mam wiśni

A teraz przestały mi robić już obydwie MD

CZy to normalne że piana schodzi? Czy ktoś juz tak miał?Jak długo(ile dni) bez dodawania cukru one przeżyją???!!! Bo nawet 17%winko w objetości 0,4l mnie niesatysfakcjonuje....
