Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Walki drożdży
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam.

Od dawna nurtuje mnie pewne pytanko. W wielu książkach (i na forum) jest napisane, że nie powinno się mieszać różnych ras drożdży, bo będą "walczyć" ze sobą. I właśnie o to chodzi: jak one "walczą" ze sobą? Jak się bronią przeciwko np. bakteriom? Czy wytwarzają jakieś enzymy szkodzące "obcym"? Stosują jakieś metody endocytozy (jak np. makrofagi u ludzi) ? A może żyją razem z drugą rasą "kto dłużej wytrzyma duży % :) " ? Jak to jest, proszę ekspertów o pomoc :).
Pozdrawiam
Musisz chyba poczekać na powrót Moonjavy z wakacji ;)
Chyba tak ;)
jak one "walczą" ze sobą?
---m.in. za pomocą pewnych białek które mogą "zabić" drożdże innej rasy

Jak się bronią przeciwko np. bakteriom?
---obniżają pH nastawu, tworzą alkohol, CO2, SO2, itd.

A może żyją razem z drugą rasą "kto dłużej wytrzyma duży %
---tak też.

/może pojawi sie artykuł na ten temat na SM. Poprzód musi sie ino skończyć sesja. tfu! :tylek:
Ja zmieszałem (że się wtrącę) dobrze pracująca MD z malagi Multimexu (700ml) z 5g Byanusów rozrobionych w 250ml wody i nie wiem czy to to, ale wydaje mi się, ze widze na powierzchni martwe drożdże przy nieustającej fermentacji. Możliwe, że te multimexy poległy? To było w ramach experymentu ino? :)
O ile w kartach charakterystyk niektórych bayanusów mozna znaleźć informacje czy sie "gryzą" z innymi to w przypadku drożdży naszych rodzimych wytwórców możemy jedynie zgadywać ich profil. :kwasny:


/PS. Stawiam na Malage bo bayanusy mogły nie przeżyć takiego uwadniania.
Uwodniły się bez zastrzeżeń, już po 5-6 minutach była dość gęsta piana i już "gazowało". Po 15 min miałem "burzę w szklance".

EDIT: Nie wsypałem suchych drożdży do MD malagi! :) Zrobiłem dwie MD.
Dziękuję za informacje :)
A tak swoją drogą, to ciekawy sport. Są walki kogutów i ktoś się tym pasjonuje, a dla nas zajmujące są walki drożdży;)
Lolo, piana ma niewiele wspólnego z "siłą" drożdży. Eleganckie, zdrowe drożdżaki prosto z pod igły mogą sie wcale nie pienić.

Ale wydaje mi sie, że w sumie to jakiekolwiek odchylenia przy uwadnianiu rzadko kończą sie źle. Zwykle troche drożdży zawsze przeżyje i zrobi co trzeba. A jak nie to dzikie mogą odfermentować nastaw i nawet o tym nie będziemy wiedzieć. :diabelek:
Piany nie byłozbyt wiele, ale był ruch, cała szklanka aż "chodziła". One chyba nie spaly.