Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: znów problem z klarowaniem
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam serdecznie. Forum czytam jakis czas ale to moj pierwszy post. Winka robie juz kilka latek ale obecnie mam pewien problemik. Gdy zaczynalem kariere z robieniem winka postanowilem zrobic wlasnie z DR. A ze bylo to drugie moje winko wiec sporo przesadzilem z cukrem i wyszlo mocne deserowe (baadzo slodkie) na drozdzach zamojskich madeira. No i juz na poczatku nie chcialo sie klarowac wiec po ustaniu fermentacji zabutelkowalem takie metnawe. Po tych 3 latkach i nabraniu wprawy i doswiadczenia postanowilem cos z tym zrobic (bo nie dalo sie takiego ulepku wypic). Wiec w zimie zrobilem pare literkow żytniego a na wiosne balonik rabarbarowego (notabene zrobilem musujace to rabarbarowe i wyszlo REWELACYJNE i bez osadu - to moj pierwszy tak udany wyrob z musujacych ale nie o tym ..). Do balonika 15 l zlalem to rozane i dodalem jakies 3 l rabarbarowego (no juz nie musujacego) i 1 l zytniego (oba winka byly klarowne, ze mozna przez nich gazetke czytac). Czekalem z miesiac czy winko nie ruszy no bo w tym rozanym sporo cukru, ale nie. Winko zrobilo sie przyjemniejsze, wyszlo w efekcie mocne - slodkie i juz calkiem przyjemne no ale caly czas metne. Gdy to rozane zlewalem z butelek to po 3 latach na dnie prawie wogole nie bylo osadu !!!!!!. Postanowilem uzyc bentonitu i nic (tu zrobilem blad bo powinienem zrobic probe ale bylem pewien ze podziala!!!). Poniewaz nie bylo efektu zrobilem probe żelatynowa (chociaz niby z kad tam garbniki ???). Oczywiscie nie przyniosla on zadnych efektow, wiec postanowilem zrobic probe bialkowa. I tu jest wlasnie szkopul. W butelce gdzie odlalem jakies 0,5 literka winka i dodalem doslownie naparstek bialka kurzego winko zrobilo sie krysztalowe w ciagu 4 dni. Wiec uszczesliwiony dodalem do glownego balonu cale bialko ---- i po 3 tygoniach NIC !!!!!. W gescie rozpaczy stwierdzilem, ze to moze za malo i dodalem jeszcze jedno (malusienkie) i rowniez NIC po 3 kolejnych tygodniach !!!!!!!. Ma ktos moze pomysl co jest grane ??????. Pektopol mi sie skonczyl i nie nabylem kolejnego wiec kolejnej proby juz zrobic nie moge (narazie). Tak sie teraz zastanawiam, czy nie spaskudzilem wina, chociaz smak jest super - nadal taki sam i aromat tez. Moze ponownie dodac odrobinke bentonitu aby sciac to bialko, ktore dodalem ???? Co sadzicie??? I dlaczego to w butelce na probie 0,5 l wyklarowalo sie IDEALNIE i tak SZYBKO??????
Moim zdaniem powinieneś uzyc Bentonitu - dawki 3x większej niż zalecana na opakowaniu (jeśli mowa o Klarowinie - Biowinowskim) - choćby po to aby pozbyć się tego bialka, które dodałeś. Zrób jeszcze taką probę - weź 0,5 l wina i zagotój je a potem odstaw do ostygnięcia. Jesli ta probka sklaruje się to i bentonit pomoże - nie zapomnij tylko o prawidłowym przygotowaniu bentonitu i mieszaniu nastawem przez kilka kolejnych dni.
Pzdr.
D.Rz.
Weż też próbkę taką na którą nie działałeś żelatyną ani białkiem i spróbuj tylko pektopolem 1-2 krople na litr.
Tak wlasnie myslalem o bentonicie. Dziwie sie, ze za pierwszym razem nic nie dal ale to zapene dlatego ze mala dawka - zawsze daje 1 g/l a na produktach eurowinu (i biowinu tez) pisze, ze daje sie od 3-10 g/l (troche mi sie wydaje za duzo w wiekszosci przypadkow). Poza tym wydaje mi sie, ze caly ten problem to rowniez wina drozdzy madeira. Dale je bo zgodnie z Nowickim nadaja sie idealnie do DR i maja duze osiagi jesli chodzi o poziom alkoholu ale juz mam drugi raz problem z klarowaniem wina po tych drozdzach. Czy moze ktos tez ma takie warazenie, czy to tylko moja fatamorgana ?????
Cytat:Wysłane przez jonny
zawsze daje 1 g/l a na produktach eurowinu (i biowinu tez) pisze, ze daje sie od 3-10 g/l (troche mi sie wydaje za duzo w wiekszosci przypadkow).

na bentonicie z euro-winu jest napisane 3-10 g/10 L.