07-08-2006, 09:43
Witam serdecznie. Forum czytam jakis czas ale to moj pierwszy post. Winka robie juz kilka latek ale obecnie mam pewien problemik. Gdy zaczynalem kariere z robieniem winka postanowilem zrobic wlasnie z DR. A ze bylo to drugie moje winko wiec sporo przesadzilem z cukrem i wyszlo mocne deserowe (baadzo slodkie) na drozdzach zamojskich madeira. No i juz na poczatku nie chcialo sie klarowac wiec po ustaniu fermentacji zabutelkowalem takie metnawe. Po tych 3 latkach i nabraniu wprawy i doswiadczenia postanowilem cos z tym zrobic (bo nie dalo sie takiego ulepku wypic). Wiec w zimie zrobilem pare literkow żytniego a na wiosne balonik rabarbarowego (notabene zrobilem musujace to rabarbarowe i wyszlo REWELACYJNE i bez osadu - to moj pierwszy tak udany wyrob z musujacych ale nie o tym ..). Do balonika 15 l zlalem to rozane i dodalem jakies 3 l rabarbarowego (no juz nie musujacego) i 1 l zytniego (oba winka byly klarowne, ze mozna przez nich gazetke czytac). Czekalem z miesiac czy winko nie ruszy no bo w tym rozanym sporo cukru, ale nie. Winko zrobilo sie przyjemniejsze, wyszlo w efekcie mocne - slodkie i juz calkiem przyjemne no ale caly czas metne. Gdy to rozane zlewalem z butelek to po 3 latach na dnie prawie wogole nie bylo osadu !!!!!!. Postanowilem uzyc bentonitu i nic (tu zrobilem blad bo powinienem zrobic probe ale bylem pewien ze podziala!!!). Poniewaz nie bylo efektu zrobilem probe żelatynowa (chociaz niby z kad tam garbniki ???). Oczywiscie nie przyniosla on zadnych efektow, wiec postanowilem zrobic probe bialkowa. I tu jest wlasnie szkopul. W butelce gdzie odlalem jakies 0,5 literka winka i dodalem doslownie naparstek bialka kurzego winko zrobilo sie krysztalowe w ciagu 4 dni. Wiec uszczesliwiony dodalem do glownego balonu cale bialko ---- i po 3 tygoniach NIC !!!!!. W gescie rozpaczy stwierdzilem, ze to moze za malo i dodalem jeszcze jedno (malusienkie) i rowniez NIC po 3 kolejnych tygodniach !!!!!!!. Ma ktos moze pomysl co jest grane ??????. Pektopol mi sie skonczyl i nie nabylem kolejnego wiec kolejnej proby juz zrobic nie moge (narazie). Tak sie teraz zastanawiam, czy nie spaskudzilem wina, chociaz smak jest super - nadal taki sam i aromat tez. Moze ponownie dodac odrobinke bentonitu aby sciac to bialko, ktore dodalem ???? Co sadzicie??? I dlaczego to w butelce na probie 0,5 l wyklarowalo sie IDEALNIE i tak SZYBKO??????