Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Materiał Tomka
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Witam,TEQUILA - masz rację;:buziak:!
AMEN!
Pozdrawiam.
Cytat:Wysłane przez Gandalf
Witam,TEQUILA - masz rację;:buziak:!
AMEN!
Pozdrawiam.
Gandalf bój się Boga . Chłop chłopa całuje :diabelek:
Trza było wstawić te ludziki co się kieliszkami stukają :big:
I po cóż było tyle nerwów? Naprawiłem problem w kilka minut. Tomku, sprawdź Twój tekst merytorycznie, jak masz jakieś poprawki, poproszę na maila.
Noooo..... a ja sie tyle męczyłem. :glupek: Już wiem do kogo sie zwróce przy nastepnym tekście. :diabelek:
Moon ,te dwa kielichy z flaszką na tacy (awatar), to może babka jakaś trzyma, chłop by nie zdzierżył...
Pozdro.
:big::big::big:
Gandalf jedziesz po bandzie .
Trzymaj się prawej strony bo na czołówkę z Tirem się załapiesz.

Ps. prędzej poznasz Seana D. :diabelek::diabelek::diabelek:
Taki piękny dzień,- pożartować nie można?:helo:
Jestr OK.
Nie mam dzisiaj już siły, jadę na wieś trochę poorać i pobronować w ramach relaksu. :)
Dziękuję wszystkim życzliwym, :szampan: wypiję wieczorem przy ognisku za ich zdrowie.

Zachęcam do uwag merytorycznych. W niedalekiej przyszłości pojawią się teksty (ramki albo odnośniki) na tematy:
- budowa krzewu
- rozmnażanie
- sposoby cięcia i prowadzenia krzewu
- systematyka
- pomologia (odmiany itp)
- przysłowia powiedzenia i "takie tam" (polskie)
- wino w literaturze (polskiej)
- "winne" nazwy geograficzne w Polsce
- ... może macie jeszcze jakieś pomysły?

Pozdrawiam
Tomek
dział dla kompletnych amatorów, którzy mają ogródek 200 m2 w środku sosnowego lasu i chcą mieć chociaż ze dwa krzaczki jakiejś odmiany odpornej na wszystko...
Cytat:Wysłane przez Maciej
M(...)
2. Rzecz poważna: odmiany, które "polecamy". To STANOWCZO ZBYT DUŻE UPROSZCZENIE. To, że ja osobiście Biankę Izę, Ritona, Wiszniowego czy Gołuboka poleciłbym raczej wrogowi, to kwestia gustu, dyskusji itd. (Biankę karczujemy masowo na Dolnym Śląsku, a ja karczuję również Wiszniowego - ani on rannij, ani wiszniowyj, a już zupełnie nie smacznyj ;)
(...)

Maćku, czy rzeczywiście ten Gołubok to taka TRAGEDIA? Napisz w paru słowach jeśli możesz.
Pozdrawiam
Cytat:Wysłane przez Pretor Maćku, czy rzeczywiście ten Gołubok to taka TRAGEDIA? Napisz w paru słowach jeśli możesz.
Pozdrawiam
Nie, nie tragedia. Przede wszystkim to nie labrucha - w winach z Gołuboka nie ma tego nieakceptowalnego dla mnie smrodku i aromatu. Wina (przynajmniej te, które piłem, a piłem dwa, może trzy) są dość ekstraktywne i w sumie do przyjęcia, jednak - jak uwielbia mówić Berenika - odrobinkę "osobliwe"; z czarnobzowym i smolistym aromatem i posmakiem.
Krótko mówiąc: Gołubok najgorszy nie jest, jeśli przypadkiem masz - to mogłeś trafić znacznie gorzej. Ja jednak uważam, że nie powinno się go polecać, bo są po prostu znacznie lepsze odmiany.

PS. Temat obudził sie po 8 miesiącach.
Dziękuję Maciej za szybką odpowiedź. Moja mini "winnica" to dwa marechale, jeden "coś co nie wiem" no i dwa te gołuboki - mam niewiele miejsca na więcej, a po kolejnym ataku mszyc "na wszystko" z wyjątkiem tego właśnie "co nie wiem" i co mam trzeci rok (ładnie owocuje itd. itp.) posadziłem te sadzonki marechala i gołuboka. Więc przy takiej małej ilości krzewów 2/5 tragedii - jak rozumiesz byłoby kiepsko.
Kiedyś tam zrobiłem wino z czarnego bzu suszonego ale wylałem bo nie dość, że wstrętniaste to jeszcze mega kacowe, ale z kolei nalewkę którą z niego robię uważam za rewelację, może się bardziej nadaje na nalewkę zatem niż na wino.
Także ponieważ mnie trochę uspokoiłeś pozostawię tego gołuboka smolistego i może go do kupażu wykorzystam.
Pozdrawiam.
Też mam gołuboka smolistego na stanie. A co Macieju sądzisz o Aurorze i Cascade? Też wino z nich "osobliwe" wychodzi?
Cytat:Wysłane przez Favita
Też mam gołuboka smolistego na stanie. A co Macieju sądzisz o Aurorze i Cascade? Też wino z nich "osobliwe" wychodzi?

Z aurory to nawet calkiem pijalne. Cascade - piłem w zyciu dwa wina z cascade - oba półsłodkie ale i tak , moim zdaniem bleee..
Cytat:Wysłane przez ShRon
Favita z cascade jest baaaaaaaardzo osobliwe w końcu to labrucha...

Shron, a gdzie Ty w Cascade widziałeś labruchę :niewiem:

Heniek
wihenek: kurde aż mnie zamurowało! Robiłem wino z "cascade" i za każdym razem ukazywał sie posmak labrusca. Sprawdziłem w literaturze i nikt o tym nie wspomina. Zdaje się, że ktoś mnie przewiózł na sadzonkach :/ Przepraszam za wprowadzenie w błąd...
P.S. Usuwam mój poprzedni post, żeby innym nie mieszać.
Cytat:Wysłane przez ShRon
wihenek: kurde aż mnie zamurowało! Robiłem wino z "cascade" i za każdym razem ukazywał sie posmak labrusca. Sprawdziłem w literaturze i nikt o tym nie wspomina. Zdaje się, że ktoś mnie przewiózł na sadzonkach

Nie martw się, w Polsce co najmniej 2 różne odmiany są określane Cascade. Uśmiechnij się jesienią to podeślę Ci sadzonkę Cascade. Ta moja jest przynajmniej zgodna z genres i tym co widziałem na zdjęciach u dr. Liska. Labruchy w tym nie czuć bo nie może.

Heniek
Cytat:Wysłane przez wihenek widziałem na zdjęciach u dr. Piątka.

a kto to jest:pytajnik:
Heniu, Shron - o czym wy? Że niby co? - Cascade to nie labrucha?
Po pierwsze - w Genres Cascade NIE MA, ani pod nazwą Cascade, ani pod synonimem - Seibel 13053 (no chyba, że jestem ślepy, co częściowo prawdą jest na pewno).
Po drugie - kto jak kto, ale sami Amerykanie chyba wiedzą, co sadzą od pięćdziesięciu lat. I piszą tak: Rejected varieties - All Vitis labruscana varieties: Aurore, Cascade, Chelois... Piszą też jeszcze: Cascade has declined in recent years, and we expect that decline to continue.
Nie pozostawia to wątpliwości co do tego, czym jest Cascade i co należy z nim (nią?) zrobić. Przy okazji wiadomo też, co sądzić o Aurorze i tego typu reliktach przeszłości...
Źródło (jedno z tysięcy): Wine Grape Varieties for Michigan
Cytat:Wysłane przez Misza
Cytat:Wysłane przez wihenek widziałem na zdjęciach u dr. Piątka.

a kto to jest:pytajnik:

A fuj - pomroczność jasna mię nawiedziła. Już przeedytowałem
Cytat:Po pierwsze - w Genres Cascade NIE MA, ani pod nazwą Cascade, ani pod synonimem - Seibel 13053 (no chyba, że jestem ślepy, co częściowo prawdą jest na pewno).

No Maćku... to chyba był nie ten okulista :jupi:

http://www.genres.de/SEARCH/VITIS/mainda...DY%26U%3D1

Cytat:Po drugie - kto jak kto, ale sami Amerykanie chyba wiedzą, co sadzą od pięćdziesięciu lat.

Wątpię, bo to nie ich odmiana tylko francuska.

Cytat:I piszą tak: Rejected varieties - All Vitis labruscana varieties: Aurore, Cascade, Chelois... Piszą też jeszcze: Cascade has declined in recent years, and we expect that decline to continue.


A co to jest Vitis labruscana ? to samo co Vitis labrusca?

Cytat:Nie pozostawia to wątpliwości co do tego, czym jest Cascade i co należy z nim (nią?) zrobić. Przy okazji wiadomo też, co sądzić o Aurorze i tego typu reliktach przeszłości...

Pewnie to samo co z innymi hybrydami: a więc Rondo, Regent i tym podobne pod topór :hahaha:

Heniek
Cytat:Wysłane przez wihenek No Maćku... to chyba był nie ten okulista...
Ja wiedziałem, że tak będzie - Cascade przecież musi być w Genres. Co nie zmienia faktu, że wczoraj nie mogłem za diabła znaleźć jej na European Vitis Database. Albo coś zdechło im w bazie na chwilę, albo ogarnęła mnie pomroczność.
Cytat: Maciej napisał Po drugie - kto jak kto, ale sami Amerykanie chyba wiedzą, co sadzą od pięćdziesięciu lat.
Cytat:Wysłane przez wihenek Wątpię, bo to nie ich odmiana tylko francuska.
Tu się zaprę jednak - Amerykanie od początku lat 60-ych posadzili tysiące hektarów Cascade. I mają solidne podstawy do oceny tej odmiany. Francuzi za to tak naprawdę nigdy jej nie uprawiali.
Cytat:A co to jest Vitis labruscana ? to samo co Vitis labrusca?
Nie - labruscana to mieszaniec z udziałem v.labrusca, nie czysta v.labrusca. Dla mnie labrusca zaczyna się od momentu, w którym czuję te landrynkowe posmaki i aromaty.
W Cascade czuję...
Cytat:Pewnie to samo co z innymi hybrydami: a więc Rondo, Regent i tym podobne pod topór.
...a w Rondzie i Regencie - nie czuję.
Dlatego Cascade mówie stanowcze nie, a Rondu i Regentowi - stanowcze tak.
A ja w Cascade nie czuję i nie widzę nawet cienia labruski. Po liściach nie widać nawet jaki gatunek przeważa w tej odmianie, ale na pewno nie ma żadnych cech labruski.
Jeszcze jedno, jak już pisałem wcześniej, różne odmiany w Polsce są przezywane "Cascade", także nie wiem Maćku co Ty naprawdę piłeś.
Hybrydy są tak różne i tyle ich jest, że genres ze swoją skromną bazą 17 tyś odmian nie opisuje nawet w części tych dziesiątków tysięcy wyhodowanych przez Seibel'a, Kuhlmana, Svensona, Coudrac'a i innych. Amerykanie oczywiście sadzili wszystko co się dało jak my dzisiaj i szukali (i dalej szukają) "swoich" odmian które da im dobre wina. I nie dziwię się że hybrydy 2-3 rzędu wymieniają na hybrydy 4 rzędu, ale jak wpieprzają wszystko do jednego worka ze swoja nową ulubioną odmianą "Vitis labruscana" to nawet tego czytać nie mam zamiaru.

Heniek

PS Piłeś Maćku wino z Cayuga White? Przy takim udziale w genach Vitis labruska - TAKIE WINO :brawo:
Cayuga White nie piłem, choć piłem zupełnie dobre wino z labruskowatego Hasansky Sladky, więc tak w ogóle to mam świadomość, że dużym wysiłkiem, przy znacznej wiedzy i umiejętnościach da się zrobić akceptowalne wino - może nawet z Cascade. Ja zwyczajnie jestem zwolennikiem prostych rozwiązań: wolę Rondo czy Regenta (oklepane), Pinot Noir czy Pinot Gris (jeszcze bardziej oklepane), może Acolona albo Cabernet Cortis (mniej oklepane), niż Cascade, Aurorę czy Concorda. Czemu? Bo z tych pierwszych znacznie łatwiej zrobić niezłe wino, a potencjał mają o niebo większy.
A cała nasza dyskusja, mimo że pewnie się nie zgodzimy do końca, ma moim zdaniem spory sens: da możliwość bardziej świadomego doboru odmian początkującym.
Cytat:Wysłane przez Maciej
Cayuga White nie piłem, choć piłem zupełnie dobre wino z labruskowatego Hasansky Sladky, więc tak w ogóle to mam świadomość, że dużym wysiłkiem, przy znacznej wiedzy i umiejętnościach da się zrobić akceptowalne wino - może nawet z Cascade. Ja zwyczajnie jestem zwolennikiem prostych rozwiązań: wolę Rondo czy Regenta (oklepane), Pinot Noir czy Pinot Gris (jeszcze bardziej oklepane), może Acolona albo Cabernet Cortis (mniej oklepane), niż Cascade, Aurorę czy Concorda. Czemu? Bo z tych pierwszych znacznie łatwiej zrobić niezłe wino, a potencjał mają o niebo większy.
A cała nasza dyskusja, mimo że pewnie się nie zgodzimy do końca, ma moim zdaniem spory sens: da możliwość bardziej świadomego doboru odmian początkującym.


Da na pewno, ale muszą sobie potencjalni winogrodnicy zdać sprawę z kilku aspektów: nie każda hybryda jest labruską, nie każda hybryda jest smaczna dla wszystkich - gusta są różne i niektórym smakują nawet to na co inni plują ale ich gusta też trzeba uszanować, hybrydy 4 rzędu są o niebo lepsze niż proste mieszańce np Miczurina, ale za to nic nie dam sobie obciąć bo wyżej wymieniłem inny ważny aspekt, Aurora i Cascade dają w naszym klimacie dobre pijalne wina w odróżnieniu od "szlachetnych"odmian winorośli właściwej, które na przykładzie odmian podanym przez Ciebie w ogóle nic nie dają, jak to było w roku 2006 albo mogą dać gnojówkę, jak ktoś chce same liście fermentować.
No i jeszcze jedno Concorda, Ontario, Lidię i inne odmiany z gatunku vitis labruska , ja również goooorąco wszystkim odradzam ale też nie porównuję ich na równi z hybrydami z innymi gatunkami winorośli jak np vitis amurensis, riparia, ruspertis bo to byłoby porównywanie kokosa do marchewki.

Są też wśród tych hybryd "labruskowatych" bardzo pozytywne przykłady bo np wśród odmian deserowych sprawdziłem V 68-021 i Festive i jestem z nich baardzo zadowolony, a np "szlachetnego" Red Globe na pewno nie posadzę nigdy.


Heniek
Stron: 1 2 3 4