Mam problem, jako że spotkałem różne zakresy podziału win za względu na zawartość cukru.
Ja stosuję następujący podział:
>150g/l - bardzo slodkie
60-150g/l - słodkie
30-60g/l - półsłodkie
15-30g/l - półwytrawne
<15g/l - wytrawne
Tymczasem w
ABC Wina jest inny podział:
>100g/l - bardzo slodkie
45-100g/l - słodkie
12-45g/l - półsłodkie
4-12g/l - półwytrawne
<4g/l - wytrawne
Który jest lepszy, jakie kryteria stosujecie?
Krzysztof
Ja mam inny... chyba z cieślaka, nie wiem.
>15g/l wytrawne
15-40g/l półwytrawne
40-80g/l półsłodkie
>80 g słodkie
Niektóre wina są na tyle specyficzne, że mając cukru jak półsłodkie czuć w nich tyle goryczy, że w sytuacji jakichś niejasności można podpisać je tak jak czujemy, tj. półwytrawne na przykład.
pzdr
fea
Krzysztof - a o co Ci chodzi z tym "lepszym" podzialem? Bardziej oficjalny? - to proszę:
ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA ROLNICTWA I ROZWOJU WSI1)
z dnia 9 grudnia 2004 r.
w sprawie szczególnych rodzajów fermentowanych napojów winiarskich oraz szczegółowych wymagań organoleptycznych, fizycznych i chemicznych dla tych napojów
(Dz. U. z dnia 24 grudnia 2004 r.)
§ 9. "Polskie Wino/Polish Wine" spokojne, "Polskie Wino/Polish Wine" półmusujące, "Polskie Wino/Polish Wine" musujące, "Polskie Wino/Polish Wine" półmusujące gazowane oraz "Polskie Wino/Polish Wine " musujące gazowane zawierają:
1) cukry redukujące po inwersji:
a) do 10 gramów na litr - w przypadku win wytrawnych,
b) od 10 do 30 gramów na litr - w przypadku win półwytrawnych,
c) od 30 do 60 gramów na litr - w przypadku win półsłodkich,
d) od 60 do 150 gramów na litr - w przypadku win słodkich,
e) powyżej 150 gramów na litr - w przypadku win bardzo słodkich;
2) popiołu nie mniej niż 1 gram na litr.
§ 10. "Polskie Wino aromatyzowane/Polish Wine aromatized" spokojne, "Polskie Wino aromatyzowane/Polish Wine aromatized" półmusujące, "Polskie Wino aromatyzowane/Polish Wine aromatized" musujące, "Polskie Wino aromatyzowane/Polish Wine aromatized" półmusujące gazowane oraz "Polskie Wino aromatyzowane/Polish Wine aromatized" musujące gazowane zawiera:
1) cukry redukujące po inwersji:
a) do 15 gramów na litr - w przypadku win wytrawnych,
b) od 15 do 30 gramów na litr - w przypadku win półwytrawnych,
c) od 30 do 60 gramów na litr - w przypadku win półsłodkich,
d) od 60 do 150 gramów na litr - w przypadku win słodkich,
e) powyżej 150 gramów na litr - w przypadku win bardzo słodkich;
2) popiołu nie mniej niż 0,8 grama na litr.
A może o bardziej logiczny podział? To biorac pod uwagę, że człowiek wyczuwa organoleptycznie cukier powyżej 4 g na litr ja bym optowal za skalą taką jak w ABC Wina.
No jak dla mnie 50g cukru na litr to zawiesina, a 100g - galareta

garbników.
Jak robię podobnie jak fea. Oprócz pomiarów stosuję podział wg własnego odczucia smakowego. Ostatnio miałem kilka razy sytuację, że wino powinno być półsłodkie a samakowo ani trochę półsłodkiego nie przypominało i zostało opisane jako półwytrawne.
Sorki że podnoszę ten dawno zamknięty temat, ale nie znalazłem odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie, więc co tam - odważę się...
Większość uniwersalnych przepisów na wina dzieli przepis na proporcje na np. 12%, 14%, 16% i 18%. Czy procenty to wina kolejno: wytrawne, półwytrawne, półsłodkie i słodkie? Nie umiem objąć tego czy 12% może być słodkie i czy 18% może być wytrawne? Bo jeśli tak, to chyba zawsze warto robić wina mocne, no nie? Nikt przecież nie chce pić "sikaczy". Może ktoś mi to łopatologicznie wytłumaczyć?
W przypadku lekkich win duża ilość alkoholu może "zabić" cały aromat i smak. Tu nie chodzi o robienie czegoś, czym można się po prostu "nawalić" (choć zdarza mi się popełnić mocniejsze winko).
Pozdrawiam!
A skąd mam wiedzieć które wina są lekkie a które nie? Jak proporcje są na wina od 12 do 18% to które wybierać?
ChEcRoN,
ogólna zasada: wina wytrawne mniej % a wina słodkie więcej %.
Trudno wypić wino wytrawne o zawartości 18 %. Tzn da się wypić ale nie ma z tego przyjemności.
Przy dużej zawartości % w winie wytrawnym czujesz tylko procenty a nie smak wina.
Ale każdy ma inny gust.
pzdr.
No i o taką odopowiedź mi chodziło! Ja to lubię mieć jasność w takich podstawowych sprawach. Dzięki serdeczne.
A jeszcze takie jedno coś: ile by tak można maksymalnie % z wina wyciągnąć? Z 20% się da?
Cytat:Wysłane przez DarekRz
ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA ROLNICTWA I ROZWOJU WSI1)
z dnia 9 grudnia 2004 r.
2) popiołu nie mniej niż 1 gram na litr.

ChEcRoN czy robisz wina dla przyjemnosci z ich picia, i smaku czy po to zeby Cie znokautowaly, najlepiej jak najszybciej? Nie wygodniej odwiedzic sklep i kupic wino za 3zl?
Kilka razy juz slyszalem pytanie "czy dodaje spirytus?" bo mocne, wino mialo max 14% i bylo slodkie.
Cytat:Wysłane przez tasmol
ChEcRoN,
ogólna zasada: wina wytrawne mniej % a wina słodkie więcej %.
Choć oczywiście zawsze istnieją wyjątki - ot opisywane przez Marka Kondrata w aktualnej do wczoraj Polityce wino gdzieś z Włoch któe jest wytrawne i mocne.
No a poza tym co kto lubi - w końcu nie wprowadzasz tego w obrót handlowy (?) więc jak zrobisz tak będziesz miał

Cytat:Wysłane przez mamcar
ChEcRoN czy robisz wina dla przyjemnosci z ich picia, i smaku czy po to zeby Cie znokautowaly, najlepiej jak najszybciej? Nie wygodniej odwiedzic sklep i kupic wino za 3zl?
Nie o to. Pytam dla wiedzy. Chociaż nie powiem, bo fajnie by było wyprodukować coś co wali mocno w czerep. Takie dla tych co to mówią "słabe jakieś to winko"...
Cytat:Wysłane przez ChEcRoN
No i o taką odopowiedź mi chodziło! Ja to lubię mieć jasność w takich podstawowych sprawach. Dzięki serdeczne.
A jeszcze takie jedno coś: ile by tak można maksymalnie % z wina wyciągnąć? Z 20% się da?
Raz mi się przez czysty przypadek udało zrobić wino jabłkowe, w którym bajanusy

wyrobiły 20%. Uwierz mi - wino było niepijalne. Na zlocie warszawskim, gdzie przywiozłem to winko pierwszym pytaniem każdego kto to wino pił było: ile dodałem spirytusu i dlaczego? Jedynym rozwiązaniem był kupaż z trójniakiem jabłkowym, który stanął na 18 Blg. Po tym kupażu wyszedł całkiem przyjemny trunek.
Teoretycznie rzecz biorąc bajanusy ( najbardziej wytrzymałe na % jakie znam - może są lepsze ale nic o nich nie wiem

) dociągają do 16-18%. Oczywiście w sprzyjających warunkach może być więcej % - tak jak u mnie. Według mnie jednakże robienie win powyżej 16-18% mija się z celem- takie wina mi nie smakują ale jest to oczywiście kwestia gustu, o którym jak wiadomo się nie dyskutuje.
Cytat:Wysłane przez kalinowa
Raz mi się przez czysty przypadek udało zrobić wino jabłkowe, w którym bajanusy
wyrobiły 20%. Uwierz mi - wino było niepijalne.
Miałem dokładnie tak samo!. Był taki rodzaj Bayanusów G-995 ( kupowałem akurat w Browamatorze ), które były wyjątkowo zajadłe. Po otrzymaniu takiego trunku jak Kalinowa, 20%-procentowego półwytrawnego niepijalnego wina nie dałem jednak za wygraną. Dosłodziłem do słodkiego, zapakowałem w butelki i zapomniałem o nim na dwa lata. Po dwóch latach okazało się pijalne w wersji "sangriowej" czyli na ciepłe dni z dużą ilościa lodu. Nawet szybko wyparowało pite w tej formie.
20%! Toż to dopiero mocarz! Kiedyś może coś takiego spróbuję dla zgrywy wyprodukować. Na razie jednak skupię się na technice i porobię winka "jak trzeba"...
Dzięki za info!
A może by tak ten temat przypiąć? A po przypięciu skasować mojego posta.
(24-07-2008, 07:13)kalinowa napisał(a): [ -> ]Raz mi się przez czysty przypadek udało zrobić wino jabłkowe, w którym bajanusy
wyrobiły 20%. Uwierz mi - wino było niepijalne.
hmm a może takie winko na bimberek przepędzić

wystarczyłby jeden raz przez aparaturkę puścić i mocy trochę by miało

buamazur - młodym userem jesteś, to i nie wiesz, że my tutaj o winie prawim a nie o bimberku... Idź więc i nie grzesz więcej...
Krzysztof
Odświeże temat, bo właśnie ten sam problem mam i próbuje go rozwiązać...
To jak jest z tą klasyfikacją? Bo wcześniej się opierałem na Cieślaku, a teraz w bardziej "nowoczesnych" publikacjach jest:
wytrawne (do 4 g/l)
półwytrawne (4,1 - 12 g/l)
półsłodkie (12,1 - 45 g/l)
słodkie (45,1 - 100 g/l)
bardzo słodkie (powyżej 100 g/l)
No i chyba ten podział jest prawidłowy - no bo tak na zdrowy rozum, herbatę jak ktoś słodzi to np. 1 łyż. na szklankę to jest ok. 20 g / litr =półsłodkie, a jak się posłodzi 2 łyż. na szklankę (ok. 40 g / litr) to dla mnie jest już dość słodkia.
OK.
Ale jakich ,,nowoczesnych" publikacjach?

pozdrawiam
Hmm.. Ja mam tak, że herbatę słodzę pół łyżeczki bo więcej to już niepijalne dla mnie, lecz w przeciwieństwie do winka lubię raczej słodkie więc ten podział zawartości cukru w( tu mowa o winie) powinien być raczej uwzględniany według własnego smaku, a nie według literatury-ale tylko do wyrobu dla siebie a nie do prezentacji
Witam!
Cieślak w moim egzemplarzu książki(1978) podaje:
Wytrawne - do 1,5% cukru
Półwytrawne - 2-4%
Półsłodkie - 4,5-7,5%
Słodkie i bardzo słodkie - od 8 do 16% cukru
Zwróćcie uwagę, że na kupnych winach praktycznie nie da się znaleźć "bardzo słodkie" tylko słodkie(pomimo, ze są ulepki nawet sporo ponad 16% cukru), czasem likierowe. Fakt jest taki, że to samo wino dosłodzone glukozą, sacharozą i fruktozą do np. 50g/l będzie smakowało inaczej - pomimo, że wszystkie będą półsłodkie, to wino dosładzane glukozą będzie wyraźnie mniej słodkie i może zostać ocenione na półwytrawne, a to dosładzane fruktozą może już być uznane za słodkie; uczucie słodyczy zwiększy także niska kwasowość.
Krótko mówiąc takie określanie słodkości jest nieprecyzyjne

.