Wczoraj rano postawiłem w 2 butelkach identyczne MD na drożdżach Tokaj firm jak w temacie.
Po 24 godzinach - cisza .
Po 36 godzinach widać oznaki życia w obydwóch butelkach .
Zamojscy -leciutki zapach drożdżowy , pojedyncze bąbelki gazu idą do powierzchni , pianki brak lekko zmętniało.
Biowin - wyraźny zapach drożdży , płyn mocno zmętniał jak się zamiesza buzuje jak szampan i jest spora piana na powierzchni.
Aby być obiektywnym po 36 godzinach zwycięża BIOWIN. Niejednokrotnie na forum dyskwalifikowałem drożdże biowinowskie i okazuje się niesłusznie .
Ale jest jeden" kruczek " a mianowicie po drożdże poszedł do sklepu teść któremu powiedziałem ..."kup tokaj"...nie przypuszczałem , że w sklepie gdzie zawsze mieli Multimex pojawią się biowiny. Jak zobaczyłem w domu tę "poduszeczkę z płynem" to zdębiałem . Mówię ...kupiłeś najgorsze drożdże jakie istnieją ...biorę je do ręki i ....
...Szok - ONE SĄ ZIMNE !!!! Sprzedawca poszedł po nie na zaplecze i wyjciągnął je z LODÓWKI !!!
Więc widać , że niektórzy potrafią właściwie przechowywać .
Myślę , że same drożdże są OK. ale niewłaściwe przechowywanie powoduje śmierć drożdży i niewystartowanie MD.
Obie MD są dobre i obie zasilą nastawy. Biowin jabłuszka , Zamojscy winogrona.
Oczywiście, że tak jest - nawet dzisiaj/wczoraj na zlocie krakowskim był poruszony ten problem i jedniznacznie zostało określone, że winnymi smierci drozdży biowinowskich są z całą pewnością pośrednicy - zwłaszcza baumarkety.
Krzysztof
Szczerze mowiac nie spotkalem sie jeszcze z biowinami z lodowki

W geancie, tesco, obi czy castoramie zawsze sa wrzucone do jednego kosza z ktorego mozna sobie wybrac jakie cie interesuja. wydaje mi sie ze poprostu nie oplaca sie trzymac ich w lodowce bo co jak co wolniej schodza niz np leko, maslo a zarobek na nich nie jest duzy.
osobiscie kupuje biowiny i nie mam z nimi wiekszych problemow - tylko startuja dluzej ale winka robia sie na nich przednie

Witam, (zamiast gandalfika) - wyobrażam sobię lodówkę w hipermarkecie budowlanym..raczej lodówka do kupienia; sugestia moja:wprowadzić sprzedaż wiązaną lodówek z drożdżami..
PS: Tequila ma rację: "zimny" biowin jest b. dobry, ale kupowałem go w zimie, w prywatnym , małym sklepiku...
Poadrawiam.
Drożdże nie były kupowane w hiper-super markecie tylko w małym sklepie z nasionami , środkami do ochrony roślin przy centrali pszczelarskiej w Rzeszowie.
Dzisiaj po 48 godzinach od nastawienia MD Biowinowskie drożdże mozna spokojnie dodawać do nastawu natomiast Zamojskie jeszcze muszą się rozkręcać .
Ja na biowinowskich robiłem póki co 4 nastawy, i nigdy nie przejadły mi planowanego cukry. Z zamojskimi nigdy nie miałem problemu, może to i wina przechowywania ich w sklepie, ale ja ich więcej nie kupię zamojscy górą

Kupiłem biowin w Nomi. MD wyszła jak ta lala. Teraz pewnie trafie 6 w totka............
Ja robię na biowinowskich i jak na razie zawsze się udawało lub na aktywnych z Instytutu Biotechnologi. Inna sprawa, że zawsze robię z tych biowinowskich 2MD tak na wypadek gdyby jakieś nie ruszyły. A jak obie ruszą to jeszcze lepiej. Obie idą do balona.
Oczywiście te aktywne biją wszystkie inne, ale nie zawsze je kupuję.
Kupilem w Leclercu jako promocje ze stołu jak leci i przetrzymalem trzy miesiace w szafce w kuchni i juz drugi raz probuje ich do zycia zbudzic i jak narazie kicha,boje sie o eksperymentalny pierwszy nastaw na DR mszcz moze skisnac cale szczescie,ze tylko 5 l. Johnny.
Tu jest porównanie Biowinu z Zamojskimi. Na forum spotyka się jeszcze oprócz aktywnych Multimex. Ja od dawna stosuje krakowskie Lexim Partner ale tu jakoś opini o nich nie spotkałem. Jestem jedyny które je używa czy co?
Wojtek
Nie. M. in. Skrzych ich uzywał, ja też na nich robie. Ogólnie porządne drożdżaki; pod względem jakości stawiam je na jednej półce z Multimexem.
Cytat:Wysłane przez moonjava
(...) Ogólnie porządne drożdżaki; pod względem jakości stawiam je na jednej półce z Multimexem.
Sklepikarze też (niestety). Zanim dorwałem aktywne, jeszcze przedtem Multimex, robiłem na Biowinowskich (nawet bezpośrednio do nastawu), ale zamawiałem w sklepie drożdże "na jutro". Przychodziły i brałem. Nie leżały.
ja ryżowca (wg przepisu Skrzycha),który elegancko pracuje juz trzeci tydzień też robiłem na "poduszecce" z Biowinu. Nie mogę narzekać,bo po 3 dniach ładnie pracowała i poleciała do balonu. Aha bllg ma już 6
Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że biowinowskie poduszki to czysta loteria a i pracy przy nich więcej ( wg mnie są bardzo wymagające względem temperatury) zamojskie pod tym względem są o niebo lepsze, łatwiej zrobić, nie są tak wrażliwe na temperaturę. Osobiście nigdy nie kupie już biowinu

Nasze biowinowskie nastawione 24 godziny temu tylko zmętniały, na razie. Mamy jeszcze drożdże Wytwórni Wyrobów Chemicznych Gdańsk, madera. Nie mam pojęcia jakie są, ponieważ będziemy je dopiero wypróbowywać.
I napiszemy - ki diabeł?

BiP
na biowinie robiłem 1 raz MD (zresztą to wogóle moja 1 MD,bo dopiero zacząłem przygodę z winiarstwem

). Zrobiłem ją wg przepisu,tzn.żeby uzyskać 25stC słoiczek podgrzewałem termoforem

Po większości postów na tym forum widzę,że chyba miałem farta że mi wogóle wystartowały

hmmm, ja też dopiero zaczynam przygodę z winiarstwem

i też zacząłem od Biowinowskich drożdży. Dwa nastawy zrobione na MD Tokaj, ~5l jabłkowy i ~10l żytni, w dwa tygodnie oba nastawy doszły do około 1BLG bez poprawki na alkohol. Wygląda na to, że albo obaj mielśmy szczęście albo Biowin jest, z zasady, dyskredytowany na forum za swoje wcześniejsze grzechy.
no to może i tu się wypowiem
zawsze Zamojscy!
ale...
ostatnio zamojskie tokaje z datą ważności do maja 2007 sie popsuły jak szły ( 4 paczki)
czy komus też?
Witam,owszem Biowin jest dyskredytowany, j.w, zgoda,jeżeli już wszystko wystartuje, pracuje ładnie 2-3 tygodnie zaczynam "czaić" się przy gąsiorkach, zaklęcia rzucając:"a Nóż
widelec"+ balling co parę dni..nie jest źle! idzie, idzie!, dogrzewam termowentylatorkiem, ale przy +16-15C też działają...no,czuwanie winiarzy,wiadomo..lepsze jednak aktywne,(chodzi o temperaturę)...
Pozdrawiam.
tak sobie to czytam i wpominam przykre doświadczenia z biowinem. 2krotnie MD nie wystartowała ale faktycznie kupilem w markecie "z kosza". Jak wynika z różnych doświadczen forumnowiczów sprawa nie jest tak jednoznaczna jak myślałem.Producent psuje sobie markę poprzez pośredników. Pewnie "susz" łatwiej jest przechować i tyle
Cytat:Wysłane przez fuzzy
(...) albo Biowin jest, z zasady, dyskredytowany na forum za swoje wcześniejsze grzechy.
dokladnie tak jest. mi biowin kilka razy uratowal d... zycie

biowin - zamojscy zawsze beda zwolennicy tego i tego(ja wole zamojscy) powiedzcie lepiej czy stosujecie sie scisle do przepisu na MD czy kombinujecie - bo ja co chwila eksperymentuje przy starcie a to miejsce a to proporcje itp...
Najlepsze miejsce to pokrywa od akwarium nad zasilaczem z halogenow - ONE WRECZ KOCHAJA BYC PIESZCZONE CIEPLEM OD SPODU !!!!!!
Apropos akwarium - ja miałem problem z MD, ponieważ w domu mam około 17-18 st. kaloryfery zimne i nie za bardzo MD chciała mi ruszyć. O ile w dzień (weekend) stawiałem ją w miskę z ciepłą wotą to w nocy był problem. Myślałem myślałem i w końcu wymyśliłem i wwaliłem butelkę z MD do akwarium (temperatura stała 25 st. - termostat

). I udało się ...
To tak apropos zastosowania akcesoriów akwarystycznych w winiarstwie (nie jedyne)
Pozdrawiam
MILBAS
milbas a jakie jeszcze wykombinowales zastosowanie akwa do wina-lazków moze tez zastosuje

Jestem początkujący (dwa nastawy zrobione, dwa właśnie fermentują). Czterokrotnie używałem Biowinu (kupione w Liroy Merlin z kosza) i zawsze MD startowała jak trzeba (stawiane przy kaloryferku).