Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: ile wina po pierwszym obciagu
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Sprawa wyglada tak:
Nastawilem winko wisniowe. Fermentacja burzliwa przeszla wysmienicie (az za bardzo bo mi kuchnie zalalo ;) No i po ponad 2 miesiacach postanowilem zrobic pierwszy obciag. niestety nie posiadam pelnej gamy gasiorow ggyz dopiero zaczynam zabawe z winem wiec z pierwszej 15l butli przelalem do drugiej 15. No i oczywiscie zostalo na dole sporo osadu. Pytania moje sa nastepujce: czy musze uzupelnic (czym?) braki w gasiorze po obciagu? bo wino zajmuje tylko 2/3 butli a reszta jest pusta. W ksiazce czytalem ze przy winach slodkich i lekkich nie powinno byc powietrza, jednak przy wytrawnych i mocno-procentowych (a takie teoretycznie powinno byc ;) moze byc troche powietrza. Wprawdzie 1/3 butli jest pusta, ale wiadomo ze u gory zawsze jest mniejsza powierzchnia.
No i drugie pytanie. Czy osad ktory pozostal na dole jeszce sie do czegos przyda? moze to glupie pytanie ale jak juz wspomnialem dopiero zaczynam :-)
Czekam z niecierpliwoscia na odpowiedz gdyz zabiegow dokonalem dzisiaj i w razie czego moge podjac jeszcze jakies kroki.... ;)
Ja robie tak ze daje wiecej owocow, robie max mocne wino i potem bo pierwszym zlaniu dodaje wody, dzieki wiekszej ekstarktywnosci wino wychodzi ok.
Mozna tez jak juz pisano na w innych tematach, dac do balona szklane kulki lub cos takiego.
Osad raczej do niczego sie nie nadaje, ale jesli chcesz wyciagnac z niego jakas szklaneczke to mozna to zamrozic i potem na sciereczke i samo w lodowce sie przecedzi :-)
Ja robilem wino z moszczu ktory uzyskalem na rozne dziwne sposoby (czlowiek to ma fantazje ;) ) i ciezko mi jestes ocenic czy jest on wystarczajaco mocny, a chcialbym pozniej zakorkowac chociaz jedna buteleczke zeby dla potomstwa bylo, wiec chyba pozostane przy tych kuleczkach...
Pytanie tylko gdzie takie kuleczki mozna dostac, lub inaczej czy mozna je czyms powszechnie dostepnym zastapic? :-)
Czy po tym zlaniu do drugiego balonu 15 l wino troche jeszcze bulka czy nic?. Jesli choc trochę pracuje (nawet 1 bulk na 10 min) to daj sobie spokój ze szklanymi kulami (:D:D mam nadzieję, że nikomu nie przyjdzie do głowy bic rekordu Nethitu :lol: ) a jesli nastawiłes wino o mocy powyżej 14% i jeszcze półsłodkie lub słodkie to w ogóle nie ma co sie przejmowac.
No wlasnie sie zdziwilem bo jeszcze bulga :-) Czyli z tego co napisales moze tak zostac? A co zrobic po drugim obciagu? bo zauwazylem ze juz osadzik tak ok 2-3mm wiec planuje tak za 1-2 miesiacy robic kolejny obciag. Czy moze tak pozostac cyz juz po drugim jak ustanie praca musze martwic is eo kulki lub nowy gasior? Wino nastawilem wytrawne (przynajmniej ma taki obecnie smak) i raczej powyzej 14% sadze ze gdzies ok 16.
Dzieki za pomoc.
PS. jaki jest rekord nethitu? ( i o co wlasciwe chodzi? ;-)
PSS. wczoraj smakowalem jest pysniutkie o b.drobrej mocy...
:slinka::slinka::slinka:
po drugim obciągu dobrze byłoby przelac do mniejszego balonu, o ile będziesz taki posiadał, pod korek. Z kulkami szkoda kasy i fatygi. Mniej bedzie kosztował Cię mniejszy balon. Ten obciąg zrób za miesiąc - 2 miesiące to może byc za długo skoro już robi sie paromilimetrowy osad.
Jesli nie dasz rady z kupnem mniejszego balonu to tez się nie przejmuj. Z mocą ok. 16% wino przeżyje bez szwanku. Przy obciągach staraj sie jak najmniej utlenic - rurka do samego dna balonu do którego zlewasz - tak aby wino nie ciurkało z weżyka z góry.

A - Nethit - to było pierwsze forum strony Zigmunto a temat "Szklane kule" był rekordzistą ilosci postów.