Dostałam dwie naleweczki od Rafała do spróbowania. To był jarzębiaczek i wiśniówka. Oczywiście obu już nie ma

Przyznam się, że nie spodziewałam się, że będą takie pyszne. Poprzedniej zimy piłam ten sam jarzębiaczek i był jeszcze zupełnie inny. Mój z tej samej jarzębiny smakuje zupełnie inaczej. A wiśnióweczka była robiona chyba z migdałami? W każdym razie polecam każdemu wizytę u Rafała


Cytat:Wysłane przez Mycha
A wiśnióweczka była robiona chyba z migdałami?
Raczej nie pestkował wiśni.
Ja zawsze robię tak ,że co trzecia wiśnia leci z pestką .
Piłam jego wiśniówkę z migdałami też i była bardzo smaczna, stąd moje pytanie

haa bardzo mi miło Anula, że smakowały naleweczki

Dojrzały były to i można się nimi pochwalić.
Wiśniówka z migdałami była, bez pestek. Planowałem wydrylowane pestki nalać mocnym % by później odparować kwasik, ale zaniechałem tego, czemu ... sam nie wiem.
W tym roku wiśnióweczki nie zrobiłem niestety, ale agresto-czarnoporzeczkowej naleweczki jest troche. Ta jest chyba bardziej konkurencyjna, ale musi poleżeć.
Jeżeli ktoś z Was bedzie w pobliżu Nasielska to serdecznie zapraszam

Ha! Agrestoporzeczka też dobra jest na wszystko

Z niecierpliwością czekam, aż dojrzeje (nie na krzaku oczywiście, tylko u Rafała w spiżarce


)
a z tym może być problem jeśli nie uda mi sie jej uchować w tajemnicy.
Zdaje się żonka o niej zapomniała

ale jak ją wypatrzy przy okazji jakiegoś szperania w słoikach ...
