01-01-2007, 20:45
Witam,
Winko śliwkowe nastawiłem we wrześniu 2005 r. Pracuje więc już prawie 1,5 roku.
Było oczywiście kilka razy zlewane. Wciąż nie jest klarowne i ma smak starych drożdży :-(. Ale co najdziwniejsze jeszcze "pyka" - raz na godzinę!!!
Czy to jest normalne dla śliwkowego?
Czy potraktować winko klarowinem?
Czy może najpierw siarką?
Winko śliwkowe nastawiłem we wrześniu 2005 r. Pracuje więc już prawie 1,5 roku.
Było oczywiście kilka razy zlewane. Wciąż nie jest klarowne i ma smak starych drożdży :-(. Ale co najdziwniejsze jeszcze "pyka" - raz na godzinę!!!
Czy to jest normalne dla śliwkowego?
Czy potraktować winko klarowinem?
Czy może najpierw siarką?