16-02-2007, 11:15
Stron: 1 2
16-02-2007, 14:26
Mnie kiedyś zarosła, że się tak wyrażę, mięta i bazylia. Ziółka tak wyrosły, że całe okno prawie zasłoniły.
Siałem też inne, ale im sie jakoś nie udało specjalnie wybić ponad przeciętność...
Siałem też inne, ale im sie jakoś nie udało specjalnie wybić ponad przeciętność...
16-02-2007, 14:41
Jak wyżej + bazylia, szczypiorek, natka od pietruszki i selera.
16-02-2007, 16:59
Bardzo trudno jest uprawiać zioła w domu. Potrzebują przede wszystkim dużo światła. Uprawa na początku zimy trwa przeważnie od kilku tygodni do 2 miesięcy w zależności od rośliny. takie są moje doświadczenia z kilku ostatnich lat. Ponieważ mam niewielki kawałek ziemi przy domu to tam je uprawiam z powodzeniem.
Jeśli potrzebujesz więcej porad to mogę przeszukać swoje archiwum na ten temat, tzn. głownie jakie rośliny można z powodzeniem upawiać w domu i jakie mają wymagania.
Pozdrowienia
Krzysztof
Jeśli potrzebujesz więcej porad to mogę przeszukać swoje archiwum na ten temat, tzn. głownie jakie rośliny można z powodzeniem upawiać w domu i jakie mają wymagania.
Pozdrowienia
Krzysztof
16-02-2007, 17:08
zioła powiadacie ?
16-02-2007, 17:17
Cytat:Wysłane przez Gardener
Bardzo trudno jest uprawiać zioła w domu. Potrzebują przede wszystkim dużo światła. Uprawa na początku zimy trwa przeważnie od kilku tygodni do 2 miesięcy w zależności od rośliny. takie są moje doświadczenia z kilku ostatnich lat. Ponieważ mam niewielki kawałek ziemi przy domu to tam je uprawiam z powodzeniem.
Jeśli potrzebujesz więcej porad to mogę przeszukać swoje archiwum na ten temat, tzn. głownie jakie rośliny można z powodzeniem upawiać w domu i jakie mają wymagania.
Pozdrowienia
Krzysztof
Musisz wziac pod uwage, ze ja mieszkam we Wloszech, wiec troche inny klimat.
Poza tym mam ogromny, zaszklony i dobrze nasloneczniony taras, ktory chce wykorzystac do tego celu.
Na razie mam: szalwie, miete, rumianek, majeranek, bazylie, rozmaryn, tymianek i oregano.
Zastanawiam sie co jeszcze.
16-02-2007, 18:19
Ja mam sunroom i moja zona hoduje niemal wszystko co w zimie jest w kuchni potrzebne. Z ziol oczywiscie.
17-02-2007, 17:32
conrad - masz idealne warunki do uprawy ziół. Tylko pozazdrościć klimatu i oszklonego tarasu.
Z ziół polecam Ostropest plamisty niezastąpiony przed i po imprezach z alkoholem.
Ma działanie : przeciwzapalne, stymulujące regenerację i wytwarzanie nowych komórek wątroby, a przede wszystkim odtruwające. Chroni wątrobę przed licznymi truciznami, m. in takimi, jak: alkohol, dwusiarczek węgla, pestycydy, a nawet truciznami muchomora sromotnikowego. Pewien kłopot to wysokość do jakiej dorasta (2 metry). Z owocków po przekwitnięciu kwiatów można zrobić odwar lub nalewkę.
Z innych zió polecam: melisę lekarską, lawendę, dziurawiec zwyczajny, jeżówkę purpurową, wrotycz marunę, rojnik murowy, babka lancetowata, bylica pontyjska i b. piołun, ogórecznik lekarski, nagietek lekarski i parenaście innych.
Pozdrowienia
Krzysztof
Z ziół polecam Ostropest plamisty niezastąpiony przed i po imprezach z alkoholem.
Ma działanie : przeciwzapalne, stymulujące regenerację i wytwarzanie nowych komórek wątroby, a przede wszystkim odtruwające. Chroni wątrobę przed licznymi truciznami, m. in takimi, jak: alkohol, dwusiarczek węgla, pestycydy, a nawet truciznami muchomora sromotnikowego. Pewien kłopot to wysokość do jakiej dorasta (2 metry). Z owocków po przekwitnięciu kwiatów można zrobić odwar lub nalewkę.
Z innych zió polecam: melisę lekarską, lawendę, dziurawiec zwyczajny, jeżówkę purpurową, wrotycz marunę, rojnik murowy, babka lancetowata, bylica pontyjska i b. piołun, ogórecznik lekarski, nagietek lekarski i parenaście innych.
Pozdrowienia
Krzysztof
17-02-2007, 19:54
Mieszkasz w IT i nie masz wawrzynu, aż dziw, ja mam od roku, a oregano rośnie u mnie na łące i to bardzo dobrze.
Z ostropestem bym uważał rośnie silnie 1-2m , jest kolczasty (coś jak oset ale nadaje się na łąki a nie na taras).
Jak zdobędziesz bylicę pontyjską (szukam jej, ale sadzonkę nie nasiona) to zamienię na bylicę piołun lub coś innego (też sadzonkę).
Miłego!
Z ostropestem bym uważał rośnie silnie 1-2m , jest kolczasty (coś jak oset ale nadaje się na łąki a nie na taras).
Jak zdobędziesz bylicę pontyjską (szukam jej, ale sadzonkę nie nasiona) to zamienię na bylicę piołun lub coś innego (też sadzonkę).
Miłego!
17-02-2007, 20:24
Gardener: bede sie rozgladal za ziolami, ktore polecasz; lawende juz mam.
lulek: z tym wawrzynem to jest tu tak, ze dorasta do paru ladnych metrow (spore drzewko) wiec wole nie dawac na taras, ale wiem gdzie rosnie w poblizu.
lulek: z tym wawrzynem to jest tu tak, ze dorasta do paru ladnych metrow (spore drzewko) wiec wole nie dawac na taras, ale wiem gdzie rosnie w poblizu.
17-02-2007, 21:17
Wawrzyn na południu Europy rośnie wszędzie . Np. jako żywopłoty lub obsadzenia skwerów . Nawet widziałem na środku dużego ronda sporą kępę krzewów .
17-02-2007, 21:30
Lulek: mam sadzonki bylicy pontyjskiej i chętnie się z tobą wymienie na bylicę piołun. Szukam też nasion lub sadzonek bukwicy zwyczajnej - Betonica officinalis.
Pozdrowienia
Pozdrowienia
17-02-2007, 21:50
Betonica officinalis rosnie u mnie w lesie w duzych ilosciach, nie jestem tylko pewien, kiedy to zaczyna kwitnac, chyba jakos kwiecien-maj.
21-02-2007, 08:02
Conrad : wawrzyn przycina się i to ostro wychodzi piękny żywopłocik a aromat w czasie przycinania powala. Sam skubię listki i suszone rozdaję wkoło, budząc "zdziwko" że z własnej hodowli.
Gardener : na PW dokończymy transakcję. Napisz ile chcesz sadzonek piołunu (postaram się z małą ilością ziemi), zanim zacznie się wegetacja.
TEQUILA : nic nie stoi na przeszkodzie byś i Ty miał południe Europy w domu. (jak masz coś do zamiany)
Miłego!!
Gardener : na PW dokończymy transakcję. Napisz ile chcesz sadzonek piołunu (postaram się z małą ilością ziemi), zanim zacznie się wegetacja.
TEQUILA : nic nie stoi na przeszkodzie byś i Ty miał południe Europy w domu. (jak masz coś do zamiany)
Miłego!!
21-02-2007, 08:30
W domu nic ciekawego (z ziół) poza wanilią mi nie rośnie , w pracy mam wschodnie okienko na nim rozmaryn i Lophophora williamsii - ale tylko jako ciekawostka, peyotlu z niej nie zrobię ani tym bardziej nalewki
21-02-2007, 09:53
Capsicum frutences czyli papryka owocowa ( 6 roślin ). Odmiany niestety nie znam - miało być tabasco, ale firma która dostarczyła mi nasionka chyba ostro pomieszała, bo na krzak tabasco to mi ani jeden nie wyglądał.
Niemniej jednak wyrosło i część była pikantna jak diabli.
Owoce w formie przemielonej, zasolonej i z dodanym octem winnym już się przegryzają 3-ci miesiąc.
Niedługo otworzę i spróbuję.
Na ten rok mam plany na piri-piri.
Niemniej jednak wyrosło i część była pikantna jak diabli.
Owoce w formie przemielonej, zasolonej i z dodanym octem winnym już się przegryzają 3-ci miesiąc.
Niedługo otworzę i spróbuję.
Na ten rok mam plany na piri-piri.
21-02-2007, 10:47
lulek: wawrzyn, ktory rosnie w mojej okolicy to zdecydowanie nie krzewy ale duze drzewa, takie dochodzace do 4-5 metrow!
Byc moze sa tak duze bo nikt ich nie przycinal, ale z drugiej strony skoro to drzewo, to ciezko go przyciac do malych rozmiarow.
Nie bardzo wyobrazam sobie z nich zywoplot. Ale zapewne jest tez odmiana w postaci krzewow.
Byc moze sa tak duze bo nikt ich nie przycinal, ale z drugiej strony skoro to drzewo, to ciezko go przyciac do malych rozmiarow.
Nie bardzo wyobrazam sobie z nich zywoplot. Ale zapewne jest tez odmiana w postaci krzewow.
21-02-2007, 11:04
Jako żywopłot jest stosowany, widziałem sporo takich -płotów. Nasz grab też jest formowany w żywopłot (jak bonsai) a wszytskim się kojarzy z drzewem. To tylko kwestia cięcia w odpowiednim czasie jak mawia Moja Najukochańsza z Żon wieczorem - ale nie zawsze się z nią zgadzam
21-02-2007, 11:15
Cytat:Wysłane przez lulekLulek, ja bym chciała od Ciebie wawrzyn, a w zamian dam Ci nasiona cholernie ostrej papryczki, której zdjęcia zapożyczyłam od Crazy_Cata Co Ty na to?
Conrad : wawrzyn przycina się i to ostro wychodzi piękny żywopłocik a aromat w czasie przycinania powala. Sam skubię listki i suszone rozdaję wkoło, budząc "zdziwko" że z własnej hodowli.
Gardener : na PW dokończymy transakcję. Napisz ile chcesz sadzonek piołunu (postaram się z małą ilością ziemi), zanim zacznie się wegetacja.
TEQUILA : nic nie stoi na przeszkodzie byś i Ty miał południe Europy w domu. (jak masz coś do zamiany)
Miłego!!
21-02-2007, 14:48
W doniczce u mnie siedzi... imbir. Skubaniec się rozrósł od kwietnia zeszłego roku i aż szkoda go wycinać. Aha, jeszcze gdzieś mi się hyzop zapodział w domku.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
27-02-2007, 16:13
Paul, chciałam też posadzić imbir, ale obawiam się, że w domu mam za zimno. W jakiej temperaturze u Ciebie rośnie i co z nim robisz w ramach pielęgnacji?
27-02-2007, 16:22
Cytat:Wysłane przez MychaI jeśli mogę się przyłączyć do pytania,to czy z kłącza kupionego w sklepie wyrośnie, czy to jakieś konserwowane jest?
Paul, chciałam też posadzić imbir, ale obawiam się, że w domu mam za zimno. W jakiej temperaturze u Ciebie rośnie i co z nim robisz w ramach pielęgnacji?
Ja zioła tylko w ogródku ale wiem, że w domu udaje się bazylia , estragon i tymianek.
27-02-2007, 18:53
Kłącze kupiłem świeże w Piotrze i Pawle, w kwietniu 2006 roku. Część odciąłem w celu zużycia na nalewki, resztę, co by się nie zmarnowała, walnąłem do doniczki, wsypałem ziemi do kwiatów, podlewałem co dwa dni, i wyrosły dwie łodygi o wysokości 40-50 cm (nie takie wysokie jak w naturze, ale zawsze coś). Imbir po wyrośnięciu części zielonych był podlewany raz w tygodniu, stał zawsze w temperaturze minimum 20 stopni (teraz na oknie stoi) i umiarkowanym słońcu. Nie wiem tylko, dlaczego w grudniu łodyżki uschły, może po prostu imbir nie lubi zimy? Tak czy siak, roślinka nie ma łodyżek, ale z pewnością jest żywa (korzeń jest wilgotny i ma małe zielone "guzki", z których, jak sądzę, na lato wyrosną nowe łodyżki) i podlewana co tydzień.
Nie jestem pewien, czy zimą imbir wyrośnie.
Pozdrawiam i przepraszam za zagmatwanie
Nie jestem pewien, czy zimą imbir wyrośnie.
Pozdrawiam i przepraszam za zagmatwanie
27-02-2007, 19:55
Cytat:Wysłane przez Mordimer
firma która dostarczyła mi nasionka chyba ostro pomieszała, bo na krzak tabasco to mi ani jeden nie wyglądał.
Tabasco to nazwa firmowa ostrego sosu i nie ma papryczki o takiej nazwie. Oryginalne tabasco jest robione glownie z papryczek Chipotle przez firme McIlhenny (w Luisianie) od 1886 roku.
27-02-2007, 20:41
A co powiesz na to: tabasco...
Oni chyba wiedzą co nieco o papryczkach...
Oni chyba wiedzą co nieco o papryczkach...
Stron: 1 2