27-02-2007, 19:47
Stron: 1 2
27-02-2007, 19:53
Wielu robiło. Sklepowe się nie nadają.
27-02-2007, 19:57
A jak wrażenia? warto zrobić
27-02-2007, 19:59
Miody gronowe są to dobre miody, jak i wina gronowe są dobrymi winami. Problem z owocami. Należy mieć dostęp do winogron zdecydowanie innych niż sklepowe (to są deserowe) i raczej innych niźli pochodne vitis labrusca, ktore na razie dominują w uprawach ogrodowych.
28-02-2007, 21:15
Witku czyli labruski nie polecasz? Póki co mam tylko labruske a dobre odmiany przerobowe dopiero zasadzę na wiosnę. Wychodzi na to, że z miodem gronowym będe musiał trochę poczekać ale co się odwlecze to nie uciecze.
PS właśnie kosztowałem swojego 6 miesięcznego trójniaczka lipowego ( po drugim obciągu 20.02.2007r., to co zebrało się na dnie balona przelałem do litrowej butelki i po odstaniu klarowny miodek spróbowałem - powiadam wam miód w gębie istne cudo.
PS właśnie kosztowałem swojego 6 miesięcznego trójniaczka lipowego ( po drugim obciągu 20.02.2007r., to co zebrało się na dnie balona przelałem do litrowej butelki i po odstaniu klarowny miodek spróbowałem - powiadam wam miód w gębie istne cudo.
01-03-2007, 21:24
Tomek, labrusca w Europie uważana jest - generalnie - za pokurcz winogronowy (i ja się z tym w sensie deserowym i win gronowych całkowicie zgadzam). W przeciwieństwie do USA, skąd ten "winogron" jest i im (Amerykańcom) ten smaczor generalnie nie przeszkadza, ale na temat gustów potomków Wuja Sama...
Niemniej myślę, że w połączeniu z miodem gryczanym (lub podgryczanym!, z którym się zetknąłem na dobre w tym dopiero roku) te winogrona mogą dawać całkiem dobre efekty (serio*). A że vitis labrusca niewybredną w uprawie jest...
---
*- jeden z członków O/Pomorze, Janek robi rok-w-rok miód na labrusce oparty na miodzie podgryczanym, który jest bardzo ciekawy i smak labruski jest w nim skompensowany, jeśli tak można rzec.
Niemniej myślę, że w połączeniu z miodem gryczanym (lub podgryczanym!, z którym się zetknąłem na dobre w tym dopiero roku) te winogrona mogą dawać całkiem dobre efekty (serio*). A że vitis labrusca niewybredną w uprawie jest...
---
*- jeden z członków O/Pomorze, Janek robi rok-w-rok miód na labrusce oparty na miodzie podgryczanym, który jest bardzo ciekawy i smak labruski jest w nim skompensowany, jeśli tak można rzec.
04-03-2007, 16:18
Dzięki Witku, jak dostane ten miód od Ciebie to jakiś trójniak trzeba będzie zrobić, a że w zamrażarce mam owoce czarnej porzeczki i dwie butelki 1,5l z sokiem z labruski wyciśniętym po 8 dniowej fermentacji w miazdze ( na bajanusach) to wybór jest oczywisty - dwa trójniaki. Ciekawi mnie tylko czy bajanusy w soku z labruski są już wybite czy też może ożyją?
04-03-2007, 19:10
Mimo tego, że jestem zdecydowanym wrogiem labrusopochodnych w zastosowaniach winiarskich, to w miód, szczególnie z dodatkiem gryki (Wito, co to jest "miód podgryczany"??), mogę uwierzyć. Nie to, żebym uwierzył od razu , ale wyobrazić sobie mogę.
PS. Tomek, co do bayanusów w lodówce: gdyby ich wybicie było takie łatwe, nie mielibyśmy na Forum masowych problemów z eksplodującymi winkami. Nie ma wyjścia - ruszą na 100%, inna rzecz, na ile intensywnie.
PS. Tomek, co do bayanusów w lodówce: gdyby ich wybicie było takie łatwe, nie mielibyśmy na Forum masowych problemów z eksplodującymi winkami. Nie ma wyjścia - ruszą na 100%, inna rzecz, na ile intensywnie.
04-03-2007, 19:15
Witku,
Czy niewielki(powiedzmy 10%) dodatek winogron sklepowych naprawdę odpada
Masz jakieś niemiłe doświadczenia w tym temacie
Pytam bo w nieokreślonej bliżej przyszłości planuje jakieś miodo-wino
Czy niewielki(powiedzmy 10%) dodatek winogron sklepowych naprawdę odpada
Masz jakieś niemiłe doświadczenia w tym temacie
Pytam bo w nieokreślonej bliżej przyszłości planuje jakieś miodo-wino
04-03-2007, 19:15
Podgryczany to taka tut. handlowa nazwa miodów, które mają i kolor i aromat i posmak podobny do gryki (i jeszcze lipy), ale pochodzą z terenów "niegryczanych". Możnaby to nazwać wielokwiatowy późnym miodem letnim. Pewnie i sporo nawłoci w tym jest. Miód jest ciekawy do naszych zastosowań, choć do kuchni i słodkości zdecydowanie średni. Konsystencja miodu jak rzepaku.
04-03-2007, 19:17
Winogrona sklepowe to nie są winogrona przerobowe. Są słodkawe, nie mają kwasów i stąd mogą jedynie popsuć miód. A kosztują od groma. Wybór należy do miodosytnika. To tak samo, jakby miód pitny oprzeć na spadziowym.
04-03-2007, 19:22
MaciekGd, jak już coś to lepiej idź na pole i poszukaj tarniny, może jeszcze jest.
arek
arek
04-03-2007, 19:24
Nie chodzi mi obecne warunki:
Teraz pracuje pomarańczak
Cytat:w nieokreślonej bliżej przyszłości planuje jakieś miodo-winoSklepowe winogrona jak już, to kupowałbym wtedy jak będą najtańsze
Teraz pracuje pomarańczak
04-03-2007, 19:26
A! Ten podgryczany, czy jak mu tam, kapitalnie sprawdza się przy beziaku. Z jagód oczywiście
04-03-2007, 21:10
MaciekGd - jak juz musisz, to przy braku dostępu do winogron przerobowych, użyj soku (tylko nie napoju, to ma być 100% sok) gronowego z kartonu. Piłem kiedyś trójniaczka z soku z Fortuny bodajże - zupełnie niczego sobie. Sok winogronowy z Fprtuny ma dość silny muskatowy posmak i aromat, co w miodzie miło sie komponuje.
04-03-2007, 21:30
Już ostatni raz o tym nie do końca zgłębionym miodzie - podgryczanym. Musi chyba zawierać jakiś cukier nie poddający się fermentacji, bo mój cz.b. z tego roku ma 0 Blg, a jest ... słodki. Z mej praktyki wiem, ze to nie jakieś pozostałości z cz.b. Z innymi gatunkami miodów takich historii nie miałem.
04-03-2007, 21:48
Cytat:Wysłane przez Witek Musi chyba zawierać jakiś cukier nie poddający się fermentacji, bo mój cz.b. z tego roku ma 0 Blg, a jest ... słodki.Wito, to nic dziwnego: przy Blg=0 i zawartości alkoholu w okolicach 16% cukrów (takich normalnych, fermentowalnych - w miodzie - glukaozy) masz ze 40g/l. Do tego alkohol, który daje uczucie słodkości również swoje robi.
04-03-2007, 21:51
Pewnie masz rację. Ja tylko pamiętam, jak kiedyś zaskoczyło mnie jakieś słodkie wino kwiatowe (bławatek?), które miało -2Blg
05-03-2007, 06:25
Wracając do winogron sklepowych. pozwolę sobie nie zgodzić się z poprzednikami.
Jesienią nastawiłem 20 litrów winka z czerwonych deserowych ,ale b. dojrzałych winogron sklepowych (dokładnie giełdowych-taniej). Uważam ,że winko wyszło całkiem pycha. Sklepowe "sikacze" wymiękają. Inna sprawa, że winogrona o tej porze roku są zupełnie inne i w smaku i w cenie.
Jesienią nastawiłem 20 litrów winka z czerwonych deserowych ,ale b. dojrzałych winogron sklepowych (dokładnie giełdowych-taniej). Uważam ,że winko wyszło całkiem pycha. Sklepowe "sikacze" wymiękają. Inna sprawa, że winogrona o tej porze roku są zupełnie inne i w smaku i w cenie.
05-03-2007, 06:38
Cytat:Sklepowe "sikacze" wymiękają.
No wiesz, o to to nie jest trudno! Nie trzeba wcale sprężać się za pomocą winogron. Od alpażki to nawet porządnie skonstruowane żytnie jest lepsze. No a jeśli mówimy o winach gronowych, to sporo trzeba się "napracować", żeby zmarnować wino z odmian przerobowych, żeby od niego było lepsze wino z deserowca.
05-03-2007, 07:59
Cytat: No a jeśli mówimy o winach gronowych, to sporo trzeba się "napracować", żeby zmarnować wino z odmian przerobowych, żeby od niego było lepsze wino z deserowca.
Święta prawda,ale jak mówi poeta;
"Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma,
a jak nie ma co popieścic to się pieści co sie da"
21-09-2010, 19:43
Rondo do tójniaka(?), czy lepiej winko.Owoce są strasznie pochłaniane przez osy i szerszenie, ale jeszcze im brakuje do pełnej dojrzałości. Dziwne Regent na już wybarwione pestki, a Rondo nie, ale jest na lepszej(barziej zwięzłej)glebie.
21-09-2010, 19:50
Sorry że się czepiam ale chyba nieopacznie odpowiedziałeś na wątek z 2007 roku.
22-09-2010, 23:31
Sorki, ale nie zwróciłem uwagi na daty.
I jednak zrobie winko, a jak coś mi nie będzie pasowało to kupaż z dwójniakiem.
I jednak zrobie winko, a jak coś mi nie będzie pasowało to kupaż z dwójniakiem.
23-09-2010, 08:34
Beekeeper: jak tylko możesz to zrób pułapki na osy i przetrzymaj Rondo na wino. Jeżeli chodzi o wybarwianie pestek, to Rondo tak ma. Pewnym wyznacznikiem dojrzałości jest wybarwianie się szypułki.
http://www.winnicepolskie.pl/index.php?o...&Itemid=82
P.S. Niezły, ale dosyć prosty miodek wychodzi na wytłokach po winie. Miazgę zamiast wyciskać lekko odsączyć i dodać do miodu, najlepiej wielokwiatu.
http://www.winnicepolskie.pl/index.php?o...&Itemid=82
P.S. Niezły, ale dosyć prosty miodek wychodzi na wytłokach po winie. Miazgę zamiast wyciskać lekko odsączyć i dodać do miodu, najlepiej wielokwiatu.
Stron: 1 2