Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Nalewka piołunowa
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9
Na frasunek, nastaw nowy trunek.:)
Boguś tak orientacyjnie.... ile tujonu może mieć nalewka, którą zrobi/ł Maciej (plecionka)?
To są ilości śladowe ,ponieważ na 250ml dałem 20g piołunu sieczki całych roślin,a do smaku dodaję kropelkę na kieliszek.
Jeśli piołun z Kawonu jest chemotypem rosnącym tutaj, to maksymalnie do 10mg/l, gdyby to był piołun ze Szwajcarii, to możnaby celować na 40mg/l (szwajcarski piołun jest chemotypem wysoko tujonowym*, więc ilość ziela w g x 2=tujon), a jeśli francuski, to w tym roku około 15mg/l i więcej, bo on jest takim dziwnym chemotypem i raz jest nisko raz wysoko tujonowy (2006-n, 2007-w, itd). Najdziwniejszy jest hiszpański, który jest chemotypem beztujonowym.

Znając jakość piołunu sklepowego może być równie dobrze 0. Najwięcej tujonu jest w łodygach, a tych się nie używa, najmniej w kwiatach (stąd vermouth'y mają między 10-15 mg/l).

To są tylko gdybania, bo bez gazowego chromatografu tujonu nie da się obliczyć, ale można obliczyć fenchon na podstawie ilości kopru-jeśli to był włoski prawdziwy czyli Foeniculum vulgare azoricum, to fenchonu jest tam dokładnie 6.8 mg/l-przy założeniu, że przeciętnie 66g kopru=15mg/l (we Francji by już plecionka swojego produktu nie mógł sprzedać, ale gdzie indziej owszem).

*oba absynty, które plecionce wysłałem są właśnie na takim piołunie, gorszy jakościowo piołun w Szwajcarii można dostać w aptekach, ale z tego co widziałem każdy producent sadzi sobie swój i ma taki, jaki powinien mieć.

EDIT: co do szafranu, to był używany, ale:

1) tylko w przypadku absyntów gorszej jakości
2) w mieszance z indygo i karmelem jako imitacja koloru zielonego
Tak, żeby wyrzucić kawę na ławę dodam, że Dyrektywa Unii Europejskiej dopuszcza maksymalny poziom tujonu na 10 mg/kg w napojach alkoholowych powyżej 25% zawartości alkoholu i na 35 mg/kg w alkoholach spełniających normy dla bitters. Kraje członkowskie mogą regulować produkcję i sprzedaż trunku w zakresie dyrektywy, o ile same nie ustanowią innego prawa. Polska przyjęła dyrektywę bez zmian i zastrzeżeń w 2006 roku. Od tego czasu produkcja i sprzedaż absyntu w naszym kraju jest w pełni legalna.

Dane pozyskałem z http://pl.wikipedia.org/wiki/Absynt
Niestety problemem jest, że UE jak na razie nie ma definicji absyntu, przez co produkt jest kontrolowany w sposób minimalny (definicję posiada tylko prawodawstwo szwajcarskie, ale UE się ta definicja nie podoba), Amerykanie też nie mają, ale u nich dodatkowo TTB dopuszcza od 0-10mg/l, dlatego niektóre europejskie produkty muszą zmieniać recepturę żeby się dostosować oraz zalew trunków wątpliwej jakości płynie rzeką.

Najśmieszniejsza sytuacja jest we Francji-dodatkowo jest kontrolowany fenchon-limit do 5mg/l, nazwy "absinthe" nie można też używać, tylko wszelkie trawestacje typu "boisson aux extraits d'absinthe", "boisson spiritueux au base aux plantes d'absinthe" i inne takie durnoty. Aktualnie, rząd pracuje, żeby nałożyć duuuuuuużą akcyzę na alkohole pow. 45%, przez co większość marek we Francji może paść i praktycznie opłacalne będzie produkowanie i sprzedawanie absyntu o mocy 45%, tak więc historia zatacza koło.
Jaka jest zawartość thujonu w herbapolowym piołunie to nie wiem. Jednak od dłuższego już czasu eksperymentuję ze starymi recepturami, ostatnio pontarlier swiss i, trzeba powiedzieć, efekt jest inny niż gdyby coś normalnego spożywać. Czyli jest thujonu ilość zadawalająca:slinka:
Szkoda, że wcześniej nie wiedziałem żeby się w szwajcarskich aptekach rozglądać :(
Jak robiłem na Herbapolowym to nie mierzyłem, więc nie wiem. Na pewno trzeba mieć informacje: jak długo był suszony przed pakowaniem, czy był poddawany jakimś modyfikacjom chemotypu oraz kiedy był zbierany. Z tym, że jeśli jest to nasz polski chemotyp, nawet te śmiecie herbapolu są odmianą niskotujoną (mimo, że dają łodygi).
To co? Samemu hodować?
Oczywiście, albo sprowadzić nasiona z zagranicy. Z tego, co zaobserwowałem przez te wszystkie lata, Herbapolowy jest gorszy od Kawonu a Herbapol FIX to już kompletna porażka. Naczelna zasada wieki temu brzmiała: albo bierzemy składniki najwyższej jakości, albo się do pracy nie bierzemy. Pernod suszył piołun minimum 6 miesięcy, Cusenier minimum 2 lata np.

To samo dotyczy anyżu, Tata dziś miał przyjemność porównać ten z Kotanyi i ten apteczny-na pewno swoją opinię wrzuci.
O, ja to miło i pożytecznie porozmawiać. Właśnie skończył mi się herbapol i rozmyślałem nad zakupem:)
Widzę, że muszę znależć nowe źródła.
Poproś Wacka, on ma bardzo dobre nasiona, zasadzisz, ręce w kieszeni i niczym się już nie musisz przejmować.
Cytat:Wysłane przez Bogi
....Tata dziś miał przyjemność porównać ten z Kotanyi i ten apteczny-na pewno swoją opinię wrzuci.
Jak tu porównywać mercedesa z hulajnogą?
Apteczny - ziarna niejednorodne, drobne, dużo zanieczyszczeń a zapach bardziej siana niż anyżu.
Kotanyi - ziarna bogate, jednorodne, bez zanieczyszczeń a zapach - cudo. Czuć już z 30 cm pięknym anyżem.
Ceny - różnice groszowe.
Nic dodać, nic ująć. Jeszcze gorsza sytuacja jest z koprem włoskim, ale może nie będę truł, tak jak kiedyś Tacie:chytry:

Sprawa pochodzenia surowców nie dawała mi spokoju przez cały dzień. W końcu sprawdziłem resztki: arth. abs. z Flos, anyż z Kawonu, gwiażdzisty z jakiegoś sklepu z przyprawami, koper włoski tylko, jak pamiętam, z Herbapolu. Może dlatego efekt wydaje mi się dobry?
No właśnie, a nie powinien być najlepszy:1miejsce:? Zostaw badian (z reguły jest dobrej jakości i jak na razie nie widziałem, żeby były domieszki Illicium religiosum, więc możesz być spokojny o zdrowie), a z reszty zrób jakiś Fernet czy inne Campari lub wyrzuć:fajka:
Reszty to już niewiele zostało, więc i wyrzucić można. Niestety uprawa na jesień nie jest możliwa:glowa_w_mur: więc muszę gdzieś kupić...
A tam, kupię na razie gdziekolwiek, a od przyszłego roku spróbuję podstawowy surowiec uprawiać.
Przy okazji - wspomniany wcześniej Wacek to login czy imię? Jestem tu od niedawna:eyes:
http://www.wino.org.pl/forum/member.php?...mber=Wacek

I jak możesz uzupełnij profil o miejscowość oraz bierz udział w dyskusjach:polewam:
Wedle rozkazu!
Prawidłowo, więc Twoje zdrowie, Pilocie trunkiem tematycznym z tego wątku:D

A a propos wątku, to nie mogę się już doczekać skosztowania, tego co plecionka nawyczyniał.
Bogi, serdecznie zapraszamy na zlot do Poznania, jeszcze możesz się podłączyć:
http://wino.org.pl/forum/showthread.php?tid=10375

Może kiedyś...
Kiedyś na pewno. Na razie pielęgnujmy wymiany pocztowe:slinka:
Cytat:Wysłane przez Bogi

A smutek taki ogólny, pogodowo-życiowy, ale jeszcze nie jesienna deprecha, zresztą są lekarstwa:D

Bogi!
To chyba nostalgia.
Koniecznie odstaw ziółka!!
Chyba nastaw:diabelek:
Bogi już dziś na zlocie absyntówka będzie kosztowana.
Do Ciebie ślę w poniedziałek.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9