Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Nalewka piołunowa
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9
To je ono. Wykorzystaj dobrze, a zgłupiejesz.
Ja już chyba zgłupiałem. Czekam na maszynę :nie_powiem: i do roboty.
Jakby Ci jeszcze jakiś przepisów trzeba było, bądź wskazówek, daj znać. Z pontyjską się nie oszczędzaj. Inne składniki jakie masz? Zaczynasz, rozumiem od białej wody z ogórków?
Jak dostanę aparat :nie_powiem: i go przetestuję dam znać. Jak na razie zbieram składniki. Na pewno się odezwę i poproszę forumowego "króla absyntu" o cenne rady.

PS na PW wysyłam zdjęcia aparatu

Ponieważ został zaakceptowany i włączony do zasobów serwisu, polecam się sprawdzić:

http://testwiedzy.pl/test/26232/prawdziw...syntu.html

Test jest na czas i żartów nie ma:D
Cóż na początku byłem pewny, że obleję. Ale bez przygotowania; z marszu mam 6/10. Czy się stoi czy się leży 3 w indeks się należy.
A kartę Pan ma, Panie Macieju? Bo bez karty nie wpisuję:D

Tzn. wpisuję, ale żeby było sui juris.
Mam kartę, a nawet dwie. Normalną i waranową.
Znaleźliśmy z kolegą z Kanady niedawno:

[attachment=12229]

Jest to przepis na właśnie takie coś, co wymyślił plecionka.

Poniżej przetłumaczony przepis, bo takie papiery czyta się między wierszami:

1) najpierw bierzemy litr alkoholu 85% i w nim macerujemy:

24g piołunu
20g hyzopu
24g melisy
12g pokrzywy
2g lukrecji

Po maceracji, dolewamy wody na 74%. Powstaje nam esencja.

2) Bierzemy litr alkoholu 50% w którym macerujemy 120g anyżu, 20g kopru i 15g badianu

3) Do tego nalewu dajemy 100ml esencji i stabilizujemy kolor 40ml karmelu.

Ponieważ firma istnieje do tej pory, nie ma pewności, że dalej tak nie robią:

http://www.devoille.com/includes/fiche-p...produit=24


(25-06-2010, 13:20)Jurdziu napisał(a): [ -> ]... z marszu mam 6/10. Czy się stoi czy się leży 3 w indeks się należy.

Zaciekawiłem się tym testem, i za pierwszym razem mam taki sam wynik, pomimo, że z absyntem nie miałem jeszcze doczynienia - a mogło być gorzej!
Lubię napitki tak owocowe jak i ziołowe, ale raczej skłaniam się ku słodkim, co nie znaczy że gardzę np. dobrym koniakiem albo trunkami litewskimi, które są także wytrawne, a wszystkie które udało się przewieźć jeszcze kilka lat temu są wysoko procentowe, tak około 50 % to chyba u nich norma, przynajmniej ja mam takie wrażenia.
Witam, jestem nowy na forum, i szukam przepisu na nalewke absyntowa. Nie wiem czy przeoczylem ?? Jesli tak to prosze o link lub przepis na takowa.
Dzieki za pomoc. Jacek
Paweł - podany przez Ciebie link nie otwiera się. Pewno został wykasowany.
Tym razem Ryniu połączył, bo właśnie ten temat linkowałem. Wszystko jest ok. Dzięki Ryniu!
Znalazło się nowe. Jak ktoś zainteresowany jak to i co to na nasze, to służę, bo będę to popełniał.

[attachment=12720]
No to jazda z tym koksem, najpierw co Falimierz mówi o piołunie, a później co mówi o piołunówce. Starałem się przełożyć ze staropolskiego na polski, więc myślę, że aż tak ciężko czytać się nie będzie, coś będzie niejasne, wyjaśnię:

Pierwsze ziele piołun. To jest ziele ciepłe w pierwszym stopniu ciepłości. Jest ziele wielkiej gorzkości. Zbierano na ostatku wiosny suszone ma być w cieniu a tak przez rok możesz chować. Jest rozlicznej mocy bo ma w sobie przeciwne dwojakie własności. To jest uśmierzająca żywot, a to czyni ze swojej wrodzonej ciepłości i gorzkości. Ma moc zatwierdzającą a to czyni niejakiej swej grubości zielnej a tak ma w sobie przedziwne sprawy.

A przeto nie ma być to ziele potrzebującym ludziom dawano ażeby pierwej przyczyny niemocy była sprawiona w ciele a potym piołun dany tedy swoją ciepłością łacno wypędzi niemoc z ciała chorego człowieka.

Wypędza wilgości z wątroby i śledziony a jest lekarstwo dobrem na niemoc żółtą na opuchlinę. Awicenna mówi w drugich księgach swoich gdy będzie człowiek pił sok piołunowy przez 10 dni 3 drachmy to jest 4 łyżki tedy mu jest pomoc wielka na niemoc każdą która z zimnej przyczyny przychodzi. A ktoby nie mógł samego soku pić dla gorzkości tedy może ocukrować wg woli. Albo uczynią z niego siropek tym obyczajem:

weźmi wierzchów piołunowych pół garści kwiatków centurii i kwiatków fiołkowych i bozagowych i bagniskowych równe części każdego pół garści korzenia reupontici lukrecji każdego z nich po złoty zaważy rozinków drobnych co cztery złote zaważą to jest dobrą garść. Te części wrzuci przetłukłszy trochę warz w wodzie iżby trzecią część wywrzało. Potem przecedź a ocukruj dobrze at tak będzie syrop bierz go po ranu i wieczór trunek mierny coby trochę ciepko ale przed piciem tego syropu dobrzeby wziąć rabarbar a potem posilenie, które doktorowie zowią diarodon abbatis są kolaczki w aptece a tak potym pij syrop.

Ten kto ma na głowie parchy dobry jest i komu włosy padają i dla molów weźmij tego piołunu, bożego drzewka po garści a spiki celtiki z apteki trochę przyłóź warz te zioła w winie a tym myj głowę.

Też sok piołunowy z miodem przaśnym albo z mąką jęczmienną zmieszany zgania smorz pod oczyma która bywa stłuczenia a też z inkszych miejsc mocne spędza.

Też ten sok z proche gliszkianim a trochą miodu zmieszany wypędza glisty i insze robaki z ludzi przez stolce.

Też sam sok wpuszczony w oko czerwoność spędza i bielmo z oka. Też gdy uwarzyć piołun w wodzie albo w winie, a potrzymać ucha nad oną parą tedy głuchotę i pieczenie uśmierza.

Też ten sok z olejkiem gorzkich migdałów wpuszczony w ucho robaki morzy.

Też piołun warzony w wodzie ze skórkami cytrynowymi oddala woń przykrą z ust która pochodzi od wielkości zgniłych w żołądku.

Od pijaństwa broni sok z miodem przaśnym.

Też rzecz przyrodzoną pobudza paniom, gdy będzie uczynić knot z niego a z bliczka i z oliwą uwarzywszy te rzeczy uczynić knot z tego i wpuściwszy w miejsce tajemne.

Piołunkowa wódka ma w sobie niepospolite własności albowiem ludzie starych wieków zwykli byli dawać sok piołunowy hetmanom i rotmistrzom gdy na wojnę jechali a to czynili za wzorce przyszłego zwycięstwa które mieli mieć z nieprzyjaciół swoich, przeto dawali sok piołunowy hetmanom pić.

A tak ta wódka robaki jako i glisty zabija w żywocie i wypędza precz i inksze zgniłości trawienia i w żywocie wyszukując je a potym ono miejsce posila niedopuszczając takiego się nic mnożyć w ciele.

Ta wódka żołądek bardzo posila, wszystkie nieczystości czyści, a potem go wzmacnia.

Też jest szlachetną naprzeciw zatkaniu wątroby i śledziony, naprzeciwko Św. Walentego niemocy i też kto mowę straci i naprzeciwko jadom, urynę pędzi i paniom przy ich czasach pomoc daje wielką.

I też przeciw morowemu powietrzu się sprzeciwi gdy ją kto pije.

Zgagę i opuchlinę wypędza a zwłaszcza nieżyt opuchły uzdrawia i nieżyt upadły podnosi.

Jeden przykład wódki z piołunem:

Wódka ludziom barzo dobra na zaćmienie oczu którym się zda iżby przez skło patrzali:

weźmi piołunu, centurii, czarnuchy startej na proch pół funta, wina białego dwa funty, zmieszaj to społem a wypal przez alembik. Po wtóre pal obyczajem tem jako zowią aptekarze.

I olejek piołunowy:

weźmi 4 łuty piołunu a włóż w jeden funt oliwy, postaw na słońcu 40 dni. Zagrzewa członki zimne, żołądek posila i stawy potwierdza.
(06-07-2010, 13:51)Bogi napisał(a): [ -> ]Znaleźliśmy z kolegą z Kanady niedawno:...
Jest to przepis na właśnie takie coś, co wymyślił plecionka.
Poniżej przetłumaczony przepis, bo takie papiery czyta się między wierszami:
1) najpierw bierzemy litr alkoholu 85% i w nim macerujemy:

24g piołunu
20g hyzopu
24g melisy
12g pokrzywy
2g lukrecji

Po maceracji, dolewamy wody na 74%. Powstaje nam esencja.

2) Bierzemy litr alkoholu 50% w którym macerujemy 120g anyżu, 20g kopru i 15g badianu

3) Do tego nalewu dajemy 100ml esencji i stabilizujemy kolor 40ml karmelu......
Nastawiłem dzisiaj onego Devoille'a. Zobaczę co się z tego nastawu urodzi.
Już dwukrotnie dodawałem po 5 g badianu i Devoill nie mętnieje. Ki czort? Jakieś rady?
Nastawiony 13-04-2011 - może ta data?
I jak Heniu? Ruszył Devoille?
Nie mętnieje. :glupek::kwasny::mad:
Z księgi, której okładkę można podziwiać tutaj a rok ów to 1775, pochodzą 4 przepisy na piołunówki (co śmieszniejsze nie zawierające wcale piołunu, ale raczej ponticę albo maritimę).

[attachment=14135]

[attachment=14136]

[attachment=14137]

[attachment=14662]

Składniki żadne nie nieznane, więc standardy, 4 dni dygestii, słodzić można syropem. Jak ktoś by się kusił, to który trzeba będzie, przełożę na nasze.

Może trochę odkopię stary temat, ale ten wątek chyba zawiera najwięcej informacji o Absyncie i szkoda zakładać nowy.
Sam stoję przed wyrobem tej nalewki i mam pytanie.
Dzięki uprzejmości Bogiego dostałem namiary na apteki we FR, w których zamierzam się zaopatrzyć w Artemisia Absinthium, nasiona też będę kupował, ale zanim roślina wyrośnie... to w następnym roku :)

Wszyscy piszą o Absyncie wg przepisu Bogiego, ale ja na forum przepisu nie znalazłem, czy ktoś może mi takowy wskazać lub polecić inny? Kilka przepisów w powyższym wątku jest wymienionych, ale sam nie wiem, czy to o te chodzi.

Wiem, że za pierwszym razem nie uda mi się stworzyć produktu docelowego, ale chciałbym zacząć przynajmniej od prawidłowej receptury ;)
(28-05-2012, 15:11)kotylozaur napisał(a): [ -> ]Dzięki uprzejmości Bogiego dostałem namiary na apteki we FR, w których zamierzam się zaopatrzyć w Artemisia Absinthium, nasiona też będę kupował, ale zanim roślina wyrośnie...

Witam
Jestem zainteresowany nasionami które masz zamiar kupić , jeżeli będą to nasiona jakiejś konkretnej odmiany piołunu to chętnie wezmę szczyptę do posianie w przyszłym roku a w tym dam Ci suszony kwiat , liście czy nasiona moich piołunów a mam ich chyba już z 5 odmian.
Wacek
Do piołunówki lepiej zastosować świeży piołun czy może być suszony?
Jeden i drugi dają ciekawe efekty pod warunkiem, że będziemy kontrolować ilość, żeby nie przedobrzyć, a właściwie przegoryczyć:D
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9