Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Nalewka piołunowa
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9
(11-05-2018, 08:37)Bogi napisał(a): [ -> ]A jaki zapach?

Zobaczymy jesienią .
Byle się przyjęło w naszym klimacie.
Piołun alpejski rośnie jak na drożdżach co prawda nie jest podobny do  roślin z Kaukazu może w przyszłym roku jak zakwitnie  będzie ok .
Zrobiłem piołunówkę na tym piołunie kaukaskim. W przeciwieństwie do naszego daje dużo zieleni, w smaku za to nie za wiele goryczy, ale moc aromatu. Naprawdę wartościowa odmiana. Dałem pół garści na 100ml ekstraktu, dodałem wódki i syropu z cukru rafinada na 38,5vol. Resztę spożytkowałem na piołunówkę włoską-w wątku o gorzkich.
Tylko czy to jest TO  bo roślinki są bardzo podobne do Lambrooka . Zrobiłem zdjęcia wyślę na Kaukaz zapytanie czy aby się nie pomylili z nasionami . Ponieważ Bogi pisze ze to jest wartościowa roślina zebrałem trochę listków do doświadczeń , dla porównania zebrałem też krzynkę listków Lambrooka z tegorocznej roślinki .
Przypomina piołun i ma cechy każdej innej bylicy, ale jest bardziej pikantna, nie tak gorzka, z alkoholem i to wcale nie hiper-mocnym daje wyrazistą zieleń, silnie aromatyczna. Ciężko stwierdzić. W starych książkach bardzo często figuruje jako synonim rupestris, a my już wiemy jak wygląda rupestris. W 1970 badacze z Piatigorska notabene wyodrębnili dwa laktony seskwiterpenowe w roślinie grossmizynę (C15H18O5·H2O), która przypomina związek o nazwie austrycyna, która występuje w nam już znanej artemisia pontica var. austriaca. Drugi lakton, jaki odnaleziono, to rutifolina (C15H18O5), która występuje w artemisia rutifolia.
Niestety miałem rację , przyszła odpowiedź  z Piatigorska "На фото полынь горькая. Не кавказская. " Przeprosili , reklamację uznali i obiecali przysłać właściwe nasiona .[Obrazek: shocked.png][Obrazek: angry.png] A taki ładny  Kaukaski  .....
Piołunówki na obu są w kolejce, bo rozważam jeden przepis, a mianowicie z czasów czechosłowackich, ale jeszcze Czechosłowacji po Wielkiej Wojnie. Nazywa się pelynowa i ma taki skład: na 4 litry spirytusu 90% 32,5g piołunu, 25g tysiącznika, 25g dzięgla, 20g skórki pomarańczowej, 20g kory chinowca, 15g goryczki, 10g tataraku, 7,5g cynamonu, 3,75g kolendry i tyle samo anyżu. Po 8 dniach 0,6g mięty pieprzowej i majeranku, wody 5 litrów, bez słodzenia. Trochę przypomina nasza, ale może będzie ciekawsza? Dlatego warto nastawić. Wychodzi 8g piołunu na litr alkoholatu, to nawet coś bliżej naszych garści z przepisu piołunówki lwowskiej.
Z tymi piołunami to im bardziej się wgryzam w temat tym ciekawiej , artemisia absinthium  to zarówno nasza bylica piołun - niepozorna roślinka porastająca miedze jak i angielski Lambrook Silver  który u mnie w ogrodzie wyrósł na 2 m . Przez pomyłkę posiane roślinki z Kaukazu  jak pisałeś mają jeszcze inne smaczki .  Szukałem na eBay nasion z Francji czy z Włoch  ale nikt nie sprzedaje . Nic to - uznali reklamację i z Kaukazu mam już właściwe nasiona a.caucasica ( są one trochę większe od innych piołunów ) - lada moment wysiewam do skrzynki .
Poszło jednak w temat czerwonego aperitifu, piołun główny to ten ostatni kaukaski, poza tym skórki pomarańczy słodkiej i gorzkiej, imbir, cynamonowiec kassja, drewno sandałowe, kora chinowca, tatarak, goździki, kolor fenomenalny, a zapach sama poezja, wystarczy potem tylko dodawać syropu i będzie likier jak marzenie. Rok 1922, wg Eugena Dietericha, ale w sumie kogo to jeszcze może obchodzić?
Piołunu z Kaukazu nie zabraknie , przetrwał naszą zimę i już czuje wiosnę .
Bardzo dobrze, jeden z lepszych. Codziennie kosztuję ten roter bitter i naprawdę smak niedościgły, a cały czas się rozwija, no i kolor coraz bardziej czerwieńszy.

monika7

Ale wam zazdroszczę, że macie warunki do uprawy różnych piołunów. Dla mnie niestety ze względu na mieszkanie w środku dużego miasta jest to niemożliwe. Balkonu też nie posiadam. :(
(15-02-2019, 14:38)Wacek napisał(a): [ -> ].....  Szukałem na eBay nasion z Francji czy z Włoch  ale nikt nie sprzedaje . ...

Znów zajrzałem  a tam pełno nasion - kupiłem z Francji .
Roter bitter jest barwy oranżowej, mocnej, więc ta czerwień to na upartego. Za to aromat po 5 dniach super. W smaku w zależności od ilości syropu, na 40vol pikantny i ostry, ale ma swój urok, wersja 35vol idealnie ułożona z fajną goryczką, natomiast wersja 27vol, to po prostu ideał-wszystko tak ładnie poukładane.
Nasionka przyjechały jutro wysiewam do skrzynki .
Kwitnie artemisia absinthium - odmiana z Kaukazu  a na angielskiej odmianie artemisia absinthium - Lambrook Silver pąków jeszcze nie widać  , będę więc mógł rozróżnić te piołuny a jak ten z Kaukazu skończy kwitnienie a Lambrook nie zacznie to jest szansa że się nie skrzyżują . Nazbierałem kwitnącego ziela i suszę dla naszej koleżanki , jeżeli ktoś jeszcze potrzebuje to mogę zebrać , jesienią część krzaków usunę  .
A można się załapać na te usuwane kłącza? Tu dzież nasiona?
(01-07-2019, 19:22)zbynekkk napisał(a): [ -> ]A można się załapać na te usuwane kłącza? Tu dzież nasiona?

Usuwane kłącza to tylko odbiór osobisty bo to wielkie krzaki . Nasiona zbiorę i jesienią chętnie sprzedam bo sprowadzenie ich z Kaukazu trochę mnie kosztowało (500 rubli ) . Korzystniej jest posiać bo roślinki w pierwszym roku dają tylko listki - na nich pracował Bogi , kwiatki są w drugim roku i te zbieram ale liści nie ma bo pousychały . Kwiatki wyślę Bogiemu  dla porównania (jeżeli da się sprawdzić bezalkoholowo  ;) ) bo mogą mieć inny bukiet smaków niż pierwszoroczne liście . Suszone kwiatki też mogę sprzedać .
To i ja chętnie nabyłbym trochę tych nasionek.
Proszę mnie wpisać na społeczną listę, o ile takowa jest ;)
Mam nadzieję że  Kaukaski zawiąże nasiona - wygląda jak by już kończył wegetację gdy  Lambrook  jeszcze nie ma pąków .
Powinno się dać. Dzięki za pamięć. Jakiś pomysł już kiełkuje:D
(11-03-2019, 17:26)monika7 napisał(a): [ -> ]Ale wam zazdroszczę, że macie warunki do uprawy różnych piołunów. Dla mnie niestety ze względu na mieszkanie w środku dużego miasta jest to niemożliwe. Balkonu też nie posiadam. :(

20 krzaków piołunu alpejskiego to nawet w środku dużego miasta przy południowym oknie urośnie . ;)
Artemisia absinthium z Kaukazu  po wycięciu części kwitnących pędów zaczęła wypuszczać nowe pędy z liśćmi . Mam więc możliwość zerwać liście - jeżeli ktoś potrzebuje . Sadzonka artemisia absinthium z Francji rośnie sobie zdrowo w ogródku - pachnie słabo tak jak Lambrook Silver .
(05-09-2018, 14:10)Bogi napisał(a): [ -> ]Przypomina piołun i ma cechy każdej innej bylicy, ale jest bardziej pikantna, nie tak gorzka, z alkoholem i to wcale nie hiper-mocnym daje wyrazistą zieleń, silnie aromatyczna. Ciężko stwierdzić. W starych książkach bardzo często figuruje jako synonim rupestris, a my już wiemy jak wygląda rupestris. W 1970 badacze z Piatigorska notabene wyodrębnili dwa laktony seskwiterpenowe w roślinie grossmizynę (C15H18O5·H2O), która przypomina związek o nazwie austrycyna, która występuje w nam już znanej artemisia pontica var. austriaca. Drugi lakton, jaki odnaleziono, to rutifolina (C15H18O5), która występuje w artemisia rutifolia.

Postanowiłem sprawdzić kolor zieleni piołunu z Kaukazu - faktycznie jest zielony . :cool:
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9