Witam,
Mam w zapasie wisniowe, wytrawne winko 13%, roczne. Nie koniecznie mi smakuje.
Chcialbym sie wiec zapytac czy ktos kiedys stosowal jakies dodatki smakowe do wina wisniowego (nie mowie o kuparzu) lub innego wina bo i inne niz wisniowe robie/bede robil.
Mam na mysli dodatki w procesie produkcji wina nie w przypadku jak obecnie mam - wina zrobionego.
Kiedy czytuje etykiety butelek na odwrocie czesto zaznaczane jest dodawanie np: pieprzu, kakao'a, miety czy jakichs tam ziol.
Czy stosowal ktos podobne dodatki smakowe? Jakie proporcje? Jakie dodatki do jakich win?
Jeszcze na zadnym winie ktore pilem nie widzialem na kontretykiecie informacji ze dodano np: kakao czy miety. Gdzie widziales cos takiego?
Oj! Posypią się głosy oburzonych - wino wiśniowe ma na Forum wielu fanów ( trudno sknocić?) ale czysto-wiśniowe też nie wychodziło mi zadawalające i ... próbowałem u kolegi wiśniowego z dodatkiem czarnej porzeczki ( wiśnie z pestkami miazgowane ok. 1,5 doby, osobno porzeczki jaknajbardziej dojrzałe fermentowane tydzień, albo razem tylko z drylowanymi wiśniami, porzeczek min. 1 - 2 kg/20 kg wiśni)...
Już takie nastawiłem... i zawsze będę tak robił.
Bardzo dobre też są maliny ( czerwone lub czarne), kupażowałem wiśniwe z truskawkowym - nie polecam!
z jagodowym - smak bardzo super ( tylko -jagody trzeba gotować i wyciskają się parszywie, później dużo w winie osadu!)
ezy,
dosłodź to swoje wytrawne winko 13% (na próbę w butelce). Może to wystarczy.
wiem wiem, moge doslodzic lub skuparzowac - takie dwie drogi dla tego juz zrobionego wybralem. Chcialem sie natomiast dowiedziec czegos wiecej na temat dodatkow. Myslalem ze ktos dodawal moze kiedys pieprz lub kakao
Mamcar - jakies 2 miesiace temu pilem wino chyba chilijskie z dodatkiem (zekomym) miety - miety nie czulem ale wino bylo naprawde dobre. Na kilku - chyba tez chilijskich oraz ukrainskich wyczytalem dodatek pieprzu natomiast w zeszlym tygodniu zakupilem chlijskie 1,5L (poszedlem na ilosc bo na drogiej obczyznie przebywam) nazwy nie pamietam ale jak wroce do domu moge przytoczyc - na 'kontretykiecie' widnieje zapis o dodatku 'cocoa'
Dziwne pomysły pieprz, kakao... mięta do wiśniowego moze pasowac (w niewielkiej ilości).
Mysle sobie ze otwieraja sie przed Toba ezy spore mozliwosci experymentowania

Ja jestem tradycjonalistą i robie właśnie wiśnie+cz.pozeczka+jagody w stosunku 3/1/0,2. Ale chetnie dowiem sie o innych mozliwosciach.

Wisnia sama w sobie ma dosc mocny smak, wiec jesli chcesz miec wisniowe 'niewisniowe' to bedzie ciezkoi. Moze okresl co Ci nie smakuje w tym winie?
No wlasnie zbyt intensywny smak wisniowy - smakuje jak sok wisniowy z dodatkiem alkoholu

Spojrzalem dzis na ta butelke chlilijskiego - napisane jest ze ma delikatny wisniowy posmak z dodatkiem kakao'a. Jest to wino 'Frontera'. Jest bardzo tanie (5funciakow za 1,5L) wiec nie oczekiwalem zbyt wiele ale pierwsze 2 kieliszki naprawde ciekawie smakowaly - delikatnie wisniowo jakby z
pozeczkami 
No zobaczymy - jak mi zona zamrozi troche wisni to w zime sproboje poeksperymentowac

ezy - ja oczywiscie ręki sobie uciąć nie dam co ty tam widziałeś na tych kontretykietach win chilijskich czy ukraińskich gronowych, ale stawiam butelkę Kvanchkary przeciwko winu z buraków, że gdybyś dokładnie przeczytał, albo dokładnie przetłumaczył napis to tam stało napisane coś w rodzaju : "o delikatnym aromacie kakao" albo "z lekką nutą pieprzu" lub "z wyczuwalną nutą mięty" - zapewniam Cie jednak, że nikt do win gronowych nie dodaje ani mięty, ani wanilii, ani tytoniu, ani pieprzu, ani owoców leśnych, ani melona, ani papai, ani owoców cytrusowych, ani tych wszystkich setek rzeczy o ktorych aromatach mozna poczytać na kontretykietach.
Cytat:Wysłane przez DarekRz
... że gdybyś dokładnie przeczytał, albo dokładnie przetłumaczył napis to tam stało napisane coś w rodzaju : "o delikatnym aromacie kakao" albo "z lekką nutą pieprzu" lub "z wyczuwalną nutą mięty" - zapewniam Cie jednak, że nikt do win gronowych nie dodaje ani mięty, ani wanilii, ani tytoniu, ani pieprzu....
PRAWDA niz żeśmy sie nie odzywali ale tym ostatnim postem się, z przeproszeniem, ezy wydałeś! Dobre jakościowe wino gronowe pachnie i smakuje nie tylko winogornami i na tym jesgo zaleta polega. Czego sie kto tam moze doszukac. Moja +1 uwaza na przykład ze Mavrodaphne smakuje skansenem a to wcale nie znaczy ze go tam dodano
A skoro zbyt wiśniowe to Twoje wisniowe to cięzko mi coś zaproponowac. Moze chipsy debowe i rodzynki + 2 lata lezakowania?
Cytat:Wysłane przez DarekRz
ezy gdybyś dokładnie przeczytał, albo dokładnie przetłumaczył napis to tam stało napisane coś w rodzaju : "o delikatnym aromacie kakao" albo "z lekką nutą pieprzu" lub "z wyczuwalną nutą mięty" -.
Wielce mozliwe - fakt. spojrze jeszcze raz. no tez mi sie wydalo dziwne wiec pytam bardziej doswiadczonych kolegow.
Faktycznie na moim renetowym moglbym ze spokojnym sumieniem napisac 'z lekka nuta migdalow'

No dobra - to nie bede wydziwial z tymi dodatkami.
No ale np niektorzy dodaja chyba cynamon do jablkowego - podobna zasada delikatnej zmiany smaku/woni.

Cytat:Wysłane przez ezy
No ale np niektorzy dodaja chyba cynamon do jablkowego - podobna zasada delikatnej zmiany smaku/woni.
Owszem, podobnie jak Meganka w/g przepisu Margot dodawala imbiru do truskawek. O wermutach i temuż podobnych ciociosanach nie wspomne bo wyśniowy wermut to coś jak kobieta informatyk

Jesli wino faktycznie Ci nie smakuje, to proponowalbym Ci przerobic je na grzanca. Wisniowe dobrze sie nadaja do tego celu. Tylko pora roku nieodpowiednia.
Moim zdaniem wiśniowe nieudane to efekt nadmiernej koncentracji. Przy fermentacji trzeba uważać, by nie było zbyt mało wody dodanej. Ja tak zrobiłam w tym roku - miałam mnóstwo wiśni i mały balon. Wyszedł zaiste sok z lekką nutą alkoholu...
Drugi nastaw zrobiłam bardziej wodnisty, bulka sobie zdrowo, od razu zalatuje winem. Planuję zmieszać to później i mam nadzieję na wino wiśniowe.
Tez sie nad tym zastanawialem - chyba zbyt skoncentrowane to wino. Ale jak juz pisalem istniejacym winem sie juz nie przejmuje bo znalazlem dla niego idealne wyjscie-kupaz z winogronowym 1:1 + troszeczke cukru do poziomu polwytranego.
Natomiast rozwazalem dodatki w sensie na przyszlosc i chyba dodatek wody bedzie najodpowiedniejszy.
Musze przyznac DarekRz racje - zerknalem raz jeszcze na etykiete tego winka 'Frontera' i jest to faktycznie wzmianka o wyczuwalnej nucie kakao'a. Mea Culpa

(podobno ponad polowa polakow nie rozumie co czyta - widac sie do nich zaliczam

)
Ezy na pociechę dodam, że 99% z tej połowy to nie przeszkadza żyć w przekonaniu wszechwiedzy

Podatnoś na logike to rzadka cecha u Słowian.
Robkiz, masz rację we wszystkim, ale "żadko" pisze sie teraz przez rz, czyli rzadko, bo "riedko" z rosyjska.
Niestety, więści mam nadal złe: od jakiegoś czasu, mniej więcej od 250 lat, "Słowianie" pisze się z dużej litery, bo to nazwa ludzi, plemienia. I trend jest aktualnie taki, ze nie gubi się końcówek, czyli: podatność. Okropnie jesteśmy upierdliwi na tym Forum, ale taka nasza uroda.
A co do winka, to grzecham jest, moim zdaniem, kupażowanie wiśniowego winogronowym. Szkoda po prostu. Do wiśniowego można dodać na przykład nieco czarnobzowego lub jabłkowego mniej ekstraktywnego. Zaś gronowe ostawić samo dla siebie. Toż to klasyka gatunku!
jablkowe? Probowalem zmieszac renetkowe z ta wisnia ale jakos nie podchodzilo mi a to rodzynkowe jest moim pierwszym w zyciu i jakies goszkawe wyszlo (moze kwestia tanich rodzynek z Sezamu w Wwie) i samo jest nienajlepsze a w polaczeniu z wisnia naprawde mi podchodzi.
@ Zdzisława masz absolutną rację o czym przekonałem się szybko przy pomocy słownika. Niestety zasady ortografii są mi tak doskonale dalekie jak to tylko mozliwe. Zazwyczaj sprawdzam tekst przed wyslaniem. Zazwyczaj

. Mam świadomosc ze usprawiedliwienia nie ma i jedyne co moge zrobic to posypac głowe popiolem. (skoro nie moge do niej doalc oleju)
@ezy no to rodzynkowe czy winogronowe bo to jednak troche roznica jest

Jesli na kiepskich rodzynkach to owszem wychodzi roznie. Czasem gorzkawe. Moim (wcale nie tak skromnym) zdaniem jesli sie dobrze komponuje to kupazuj.

No ja od poczatku wspominalem o rodzynkowym ale u Zdzislawy pojawilo sie okreslenie winogronowe.
Zapomnialem o jednej rzeczy - oswiecilo mnie niedawno (choc to raczej nie bardzo istotna sprawa) w tym wisniowym jest jakies 150-200g malin (tzn tyle bylo owocow a ile wyszlo soku to nie mam pojecia) ale przy takiej ilosci wisni (nie pamietam ile ale soku wyszlo ok 10-12L jak zakladam skoro mam teraz 15L wina

- no juz ze 14L po obciagnieciach i badaniach cukru)
Witam
Nie przepadam za kupażowaniem za to bawię się na etapie kompozycji nastawów. W ubiegłym roku popełniłem nastaw winigronowo- hibiskusowo- zytni o efekcie pólwytrawnym pięknym rubinowym kolorze i ciekawym smaku i aromacie. Obecnie pracuje mi piąty tydzień nastaw wiśniowo hibiskusowy;
15 kg wiśni (niestety szklanki- ale darowanemu nie zaglada sie..),wydrylowane , fermentowane w miazdze 6 dni - po odciśnięciu 10 litrów soku , 8l wody, w tym wywar z 50gr. hibiskusa, 30 gr. kwasku, 4.5 kg cukru, drożdże burgund Zamojscy. Celuję w półsłodkie 13-14%. Na razie wszysto jest na dobrej drodze .(11-12%, 5 Blg pracuje nadal)
Pomysł wziął się z pozyskanego surowca ( wiśnia deserowa nie przetworowa: słodko-gorzka, mało kwaśna, kiepski kolor soku.