Cytat:Wysłane przez Megana
A ja w ogóle kwasku nie dałam 
Dać? Szanowny portweinodawca niech coś poradzi?
Frida, 6 litrów wody to w ogóle przykryło? ile tego docelowo planujesz?
Przykryło, tak akurat. Myślę na 25 litrów. A co Ty sądzisz?
Sądzę, że Twoje porto bedzie bardziej extraktywne od mojego.
Swoją drogą, dziś w przypływie ułańskiej fantazji wrzuciłam jakieś suche farfocle z herbatki, którą znalazłam przy okazji szukania mąki ziemniaczanej...

Taak ułańska fantazja jest bardzo wskazana przy wyrobie porto. Choć w kraju gdzie powstało ułanów chyba nie było. To przecie nie tak daleko Don Kichot i wierny Sancho Pansa mogli za takich uchodzić.
Zatem zarówno herbata jak i pigwa zaszkodzić nie powinny.
Moj portwein jest na etapie ususzonych skladnikow i porownujac ze skladami kolezenstwa to taki ubogi; glog , tarnina,czarny bez,rodzynki,rosa rugosa i jeszcze jeden skladnik ktorewgo nie posiadam-nalewka orzechowa. Moze ktos ma i odsprzeda


Jak już pisałem wcześniej Meganie z przykrością stwierdzam, że nie posiadam wystarczających ilości. Nie wiem czy sam nie zrezygnuje z tego dodatku. Albo raczej będzie go tak mało, że zgubi się zupełnie. Cała reszta Jednak wydaje się być OK. W tym roku jak widać jarzębina nie obrodziła nie tylko mnie. To co masz Jerzy powinno Ci w zupełności wystarczyć do zrobienia świetnego winka.
Możesz dodać chipsów dębowych oraz herbatki myślę, że mogą dzielnie zastąpić orzechówkę. No, zastąpić to może nie, ale nie zaszkodzą.
Wino nastawie dopiero w okolicach nowego roku i znajac moj brak czasu,to pewnie uda mi sie zrobic i dodac nalewke orzechowa w lipcu-sierpniu. Jarzebina jest mi dostepna ale celowo z niej rezygnuje a chipsy posiadam i nie zawacham sie ich uzyc.

seal jak to Twoj ubogi skoro masz jeden skladnik wiecej niz ja : rodzynki

U mnie czeremcha, Cz.B. i tarnina już fermentują. Obawiam się goryczki z pestek czeremchy więc za 2-3 dni całość odcedzę i wtedy dodam głóg, DR jarzębinę i rodzynki.
Zobaczymy co z tego wyjdzie.
witam
postanowiłem też zrobić portwain i u mnie wygląda to tak
głóg 1,7kg
jarzębina 0,75kg
dzika róża 0,5kg
tarnina 1kg
rodzynki 0,5kg
czarny bez 0,2kg - niestety tylko tyle znalazłem ;(
cukier 3kg
nastaw planuje na 10-12l moc ok.17% słodki lub półsłodki - po wyklarowaniu do dębowej beczki na jakiś czas
co o tym sądzicie??
pozdrawiam
Z tej ilości surowca wina będzie niewiele - ok. 10 l, dlatego zamiast beczki poprzestałabym na płatkach dębowych.
hmm a ja właśnie chciałbym, żeby to winko było "mocno dębowe" bo kiedy byłem w portugalii to ze smaku wina porto utkwiło mi właśnie to mocny dębowy, wiec gdzieś za pół roku winko do beczki na jakieś 3-4 tygodnie... pozatym może jeszcze dodam trochę głogu i tarniny....
Jeśli Ci zależy na dębowym akcencie winka to 3-4 tygodnie zdecydowanie zbyt mało. Lepsze Porto leżakuje w beczkach nawet 5 lat. Dodatek chipsow pozwoli osiągnąć ten efekt szybciej

.
EDIT: Dodatek rodzynek pozwoli Ci zwiększyć nieco
ekstraktywność wina.
tak wiem tylko, że porto leżakuje w duuużych beczkach, a moja beczka ma 11l wiec i dużo większą powierzchnię styku w stosunku do objętości.... nie po to mam beczkę żeby sie bawić z chipsami, zeszłoroczna DR leżakowała w beczce bodajże 3 tygodnie i trzeba było zlewać z beczki coby wino nie smakowało tylko jak dębowa beczka.... tak wiec pożyjemy zobaczymy co mi z tego portwain wyjdzie
pozdrawiam
No co racja to racja mniejsza objętość nie musi tak długo stać. Zrób zatem jak uważasz a pochwalić się nie zapomnij. Ja co prawda nie planuję dojrzewania w beczce z braku tejże oraz braku miejsca, o braku środków nie wspomnę. Chipsy debowe zaś to chyba jedyne chipsy jakie "lubie" i jedyne jakie kupuje
pozdrawiam wciąż jeszcze słonecznie
Dorzucałam dziś mojemu porto kolejną dawkę cukru. Wcale nie jest ciemne, mimo dodatku czb. Jak tam z Twoim było, Robert? Ono potem ściemnieje? Ta brunatność na Twoich fotkach bardzo mi się podobała. W ostateczności na koniec jeszcze dodam wina z czb...
A ja mojemu dowaliłam cukru wczoraj i podobnie jak u Megany - kolorek różowo-brunatno- brudno-bury.
Ja na przykladzie mojego sliwkowego twierdze ze z ciemnieje (?). Tzn klarowne bedzie ciemne

A poki nie jest nie ma sie co martwic.
Cytat:Wysłane przez robkiz
Taak ułańska fantazja jest bardzo wskazana przy wyrobie porto. Choć w kraju gdzie powstało ułanów chyba nie było. To przecie nie tak daleko Don Kichot i wierny Sancho Pansa mogli za takich uchodzić.
Zatem zarówno herbata jak i pigwa zaszkodzić nie powinny.
W moim porto wylądował wczoraj jeszcze melon i parę pomarańczy(sklad podstawowy: głóg, rosa rugosa i sok z ciemnych winogron). To będzie bardzo niepowtarzalne wino. Po prostu nie da się p o wt ó r z y ć tej kombinacji
pozdrawiam
Moje Porto pracuje jak należy a składniki to :
DR , głog, rodzynki, czeremcha, CzB, jarzębina. Dla wzmocnienia dodam w dalszej fazie nalewu spirytusowego z CzB ( papka owocowa po zagotowaniu zalana spirytusem ).
Kolorku jeszcze nie widzę bo w fermentatorze toto siedzi.
Owszem po sklarowaniu i dojrzeniu nieco ciemnieje i barwa robi sie właśnie taka brunatna. Ewentualnie dodajcie nieco więcej czarnego bezu. Mnie zostało trochę jeszcze (jakies kilo) jak trzeba będzie to dodam dla zakororowania. Myślę, że na tym etapie najlepszy kupaż. Można wstawić bezowe i jak będzie sie klarować dolać do porto. Chiba że kto ma sok tudzież inny przetwór to może dodać do fermentacji.
Jutro wracam i zobaczę co słychać w moim winku.
Cytat:Wysłane przez seal69
i jeszcze jeden skladnik ktorewgo nie posiadam-nalewka orzechowa. Moze ktos ma i odsprzeda 

A nie można kupić ów nalewki w miejscowym monopolowym, aromat i smak ten sam?
Widziałam ostatnio nalewkę orzechową w makro, ale nie znam jej właściwości. Myślę jednak, że nie będzie złym dodatkiem do własnego porto.
pozdrawiam
Tegoroczne porto ładnie się klaruje. Rodzynki były najwidoczniej nieco oszukane(miały byc konserwowane SO2 nie olejem) bo pływa coś po powierzchni. Zapach nieco wiśniowy, smak przyjemny, łagodny bez orzechówki się nie obejdzie.
Mojemu jeszcze baaardzo daleko do tego stanu. Na razie nie dość, że mętne (to mu wybaczam, ostatecznie jeszcze pracuje) ale jest słabo różowe...
No właśnie , mój kolor też nie za bardzo przypomina tego ze zdjęcia.