Witam,
jestem dopiero poczatkujacym winiarzem/miodosytnikiem
. W swoich planach mam zrobienie 10 litrow miodu pitnego - czwórniaka (oczywiście nienasyconego). Niby przepis znam (zreszta z tego forum
) - 2,5 litra miodu, 7,5 litra wody, 4,5 grama fosforanu amonu oraz 20 gramow (z tego co sie doczytalem raczej powinno byc znacznie mniej) kwasku cytrnowego. Ma to 1 rok dojrzewac w baniaku. Wszystko pieknie, problem w tym, ze nie wiem jak sie do tego zabrac
Od czego zaczac, jakie drozdze kupic, co z czym zmieszac, jak zrobic nastaw drozdzowy itd. Pomozecie?
makkoz.
Zanim zaczniesz myśleć o zrobieniu miodu pitnego, zastanów się czy lubisz napoje wytrawne czy raczej słodkie. Miód czwórniak wyjdzie wytrawny, jeśli chcesz wycelować w coś słodszego, pomyśl o trójniaku.
Zasady, które w skrócie nakreśliłeś, dotyczą miodu naturalnego. Do miodów korzennych można dodawać różne przyprawy - cynamon, goździki, jałowiec, imbir.... Z kwaskiem bym nie przesadzała - lepiej dokwasić niż kombinować jak zniwelować niepotrzebną kwasowość.
Drożdże - najlepiej specjalne do miodów pitnych (mogą być Zamojskich, Biowinu albo inne dostępne na rynku).
Postępowanie przy miodzie - takie samo jak przy wyrobie win
- poczytaj dział dla początkujących, kup cukromierz, czytaj, pytaj, na pewno znajdziesz tu pomoc
Aha - nienasycone to są roztwory. Albo kobiety
Miody mogą być sycone albo niesycone
Pozdrawiam
Ola
Są różne opinie ale chyba większość poleca miody sycone!Więc jeśli byś robił zacznij od sycenia miodu!Kwestia drożdży to już jest Twoja sprawa.Możesz kupić od Drożdże do miodów pitnych od Zamojskich,G-995(euro-win) albo zrobić na bayanusach
Co do sycenia miodów lub nie... nie byłabym taka odważna jak shaman w podawaniu statystyk... znacząca ilość moich znajomych miodów nie syci.
Razem z Maćkiem też omijamy ten proces. Dlaczego? Często w czasie sycenia (czyli podgrzewania) miodu, zyskuje on drażniącą goryczkę, absmak, który nie każdemu odpowiada.
Ale to kwestia gustu. Fakt, że w czasie sycenia pozbywamy się różnych "śmieci" znajdujących się w miodzie, resztek wosku, pyłków itp... ale podobny efekt (choć rozłożony w czasie) można osiągnąć systematycznie zlewając miód znad osadu.
Pozdrawiam
Aha - w celu uatrakcyjnienia smaku miodu, można część wody zastąpić sokiem owocowym - np. porzeczkowym, wiśniowym czy z czarnego bzu....
Bardzo dziękuje za odpowiedzi
Wolę jednak nie kombinować z syceniem miodu, gdyż boje się, że sprawa mnie przerośnie
A czwórniaka zamierzam zrobić dlatego, bo gdyby ew. miód nie wyszedł zwyczajnie odrobinę mniej bym nad tym ubolewał
(mniej miodu=mniej wydanych pieniędzy
)
Cytat:Wysłane przez makkoz
Wolę jednak nie kombinować z syceniem miodu, gdyż boje się, że sprawa mnie przerośnie
Gotujesz miód z wodą. Ot i cała filozofia.
A dla początkujących sycony wskazany bo zabijesz bakterie, które umieją wykorzystać najmniejszy błąd miodosytnika.
Jeszcze jedna ważna rzecz - po syceniu uzupełniasz ubytki wody do pierwotnego poziomu :-)))))))
Pozdrawiam
MILBAS
Skoro tak mnie przekonujecie, to rzeczywiście jestem coraz bardziej skłonny do sycenia mojego miodu
jeszcze to przemyśle
Drodzy doświadczeni miodosytnicy
mam do was jednak ważne pytanie. Zrobiłem sobie listę rzeczy, która jest mi potrzebna do zrobienia tego miodu
Zastanawia mnie tylko cukromierz. Na stronie eurowinu jest cukromierz za 7 zł w skali 0-20 Blg, obawiam się jednak, że skala jest za mała (wydaje mi się, że miód pomimo tego że będzie czwórniakiem może być słodszy niż te 20 Blg, mam rację?). Wobec takiej sytuacji, czy powinienem kupować specjalny cukromierz do miodu (który jest ponad trzy razy droższy:/) którego skala to 20-35 Blg? Co mi radzicie?
Z góry dzięki za odpowiedzi
Możesz sobie przeskalować ten do 20. Np. owijając go kawałkiem drutu, tak aby w roztworze o 20 blg wskazywał 0. Wtedy do wyniku cukromierza z drutem dodajesz 20. Wkradają się tam jakieś małe błędy pomiarowe, ale nie są one zbyt istotne. Ja na początku jako drut wykorzystałem kawałek cyny, ale to akurat nie jest zbyt dobry pomysł. Nie chodzi już o ołów (poza tym można kupić bezołowiową), ale cyny pokrywane są środkami chemicznymi ułatwiającymi topienie...
A ja używam do skalowania plasteliny. Przylepiam kulkę odpowiedniej wielkości, skaluję oczywiście w wodzie, potem siup do miodu, wynik + 20 i jest ok.
Fuj, tłusta plastelina. Już lepsza jest guma do żucia
Cytat:Wysłane przez Misio
Fuj, tłusta plastelina. Już lepsza jest guma do żucia
Fuj, przememłana w paszczy guma do żucia!
Przecież plastelina nie dotyka miodu.
Racja ta plastelkna ma nie mily zapach.....<
Witam ponownie
Zakupiłem już prawie wszystkie potrzebne mi rzeczy do wyrobu miodu
Została mi tylko woda i miód
Tutaj rodzi się moje pytanie. Zamierzam kupić 2,2 kg tego miodu:
http://www.allegro.pl/item312271256_swie...1_1kg.html
Zamierzam jednak zrobić trójniaka i oprócz w/w miodu chcę dodać jeszcze miód który mam w domu (mam ok. litra miodu płynnego). Zastanawiam się właśnie czy można mieszać różne rodzaje miodów. Głównie nie pasuje mi to, że ten który kupię jest stały (ale zdania na płynny nie zmienię, gdyż jeśli coś zostanie to zjem go ze smakiem
), a ten który mam w domu jest płynny, choć wiem, że i tak rozpuści się on w ciepłej wodzie. Jak uważacie, czy to, że do mojego miodku pitnego zamierzam dodać różne rodzaje miodów ma znaczenie i może go pogorszyć? Jeśli tak to w jakim stopniu?
Z góry dzięki za pomoc
Oczywiście, że możesz miody mieszać. A z czego jest Twój?
Waga nie jest dobrą miarą przy wyliczaniu nastawu. Powinieneś to przeliczyć na litry. 1L miodu to ~ 1.4kg. Twoje 2.2kg to będzie jakieś 1,6L.
Paweł
ps. Gość z aukcji nie grzeszy ortografią "W Lublinie możliwy jest tagrze
odbiór osobisty"
Jestem akurat zupełnie przeciwnego zdania, jeśli idzie o kwestię waga/litry. Dużo mi łatwiej miód zważyć, całość wrzucić do kubełka i rozpuszczać w konkretnej ilości ciepłej wody, niż rozpuszczać i nalewać po litrze. Wypróbowałam obie metody i zdecydowanie kuchnia mniej się lepi jak ważę miód stały...
Cytat:Wysłane przez kilis
Oczywiście, że możesz miody mieszać. A z czego jest Twój?
Waga nie jest dobrą miarą przy wyliczaniu nastawu. Powinieneś to przeliczyć na litry. 1L miodu to ~ 1.4kg. Twoje 2.2kg to będzie jakieś 1,6L.
Paweł
ps. Gość z aukcji nie grzeszy ortografią "W Lublinie możliwy jest tagrze odbiór osobisty"
Niestety nie wiem z czego jest mój, ot i cały problem
Kurcze właśnie nie wiedziałem jaka pojemność tego miodu wyjdzie, liczyłem na odrobinę większą...
Musiałbym kupić 3,3 kg tego miodu z allegro, żeby starczyło na trójniaka
a 2,2 kg będzie idealnie dla czwórniaka (dodając ten miód który mam
) Muszę to przemyśleć
Jestem ciekaw jakiej jakości jest ten miodek??strzelam że nie jest to towar "pierwsza klasa"
No, to jasne, że nie należy mylić kilogramów z litrami. Moja uwaga dotyczyła strony stricte praktycznej.
Megana wiesz, że ja informatyk. U mnie wszystko musi się zgadzać.
Paweł
Cytat:Wysłane przez shaman
Jestem ciekaw jakiej jakości jest ten miodek??strzelam że nie jest to towar "pierwsza klasa"
Zależy o który miodek Ci chodzi
Ten mój jest chyba dość dobry(mam nadzieję
), gdyż jest on prezentem
A jeśli chodzi o ten z allegro to nei wiem, gdyż nei znam się zupełnie na miodach, ale mi się tam podoba
Chodzi mi ten z allegro!Podoba Ci się oczywiście cena
uzupełnij profil i napisz z kąd jesteś!Może w swoim mieście masz jakiegoś miodosytnika albo pszczelarza?
Zdecydowanie polecam zrobienie trójniak ( czwórniaka bym sobie odpuścił
) a miód najlepiej kupić w swojej okolicy - wiesz co kupujesz, możesz zobaczyć , spróbować. jeżeli trochę poszukasz na pewno znajdziesz jakiegoś pszczelarza w swojej okolicy
Miody spokojnie możesz mieszać.
Podobnie jak Meg wolę przeliczać kg na litry. Z miodu skrystalizowanego łatwiej robić nastaw ( odkąd pękł mi słoik w tzw. kąpieli wodnej gdy próbowałem "przekształcić" stan skupienia miodu ze stałego w płynny - zaniechałem takich praktyk. Waga + skrystalizowany miód + garnek + odpowiednia ilość wody/soku na planowany nastaw= zdecydowanie mniej pracy, prościej, czyściej i przyjemniej.
witam
Jaki jest ten przelicznik kg/l miodu przy okazji ?
ps. jak się sprawuje almerka
pozdro