16-05-2008, 17:05
No nie załamujcie mnie ludzie. Przecież to forum dyskusyjne domowych winiarzy - głównie, a nie - miodosytników, nalewkarzy i piwowarów. Absolutnie nie pomniejszam tych fachów, ale chyba wiecie o co chodzi.
Na początek jak chcecie żeby to wyglądało?
1)Główny problem to zdaje się sanepid i czystość wyrobu i związany z tym okres leżakowania, żeby dla niefrasobliwego konsumenta po złożeniu w temp. 30 stopni nie wybuchła butel.
2)Drugi to, jak mi się wydaje, to jakie trzeba warunki spełnić (oczywiście sensowne...) żeby domowy wyrób legalnie wyrabiać. Bo gdy KAZDY będzie mógł legalnie wyrobić i sprzedać, to wizja społecznej nagonki na "tych trucicieli" jest bardzo bliska.
3)No i ile odprowadzić do skarbu państwa, w jakiej formie to odprowadzać.
4)Kontrole?
5)Jak to już ktoś wspomniał w tym dziale - cechy? Regionalne cechy, które mogą przyjąć każdego pod swe skrzydła jak spełni ich warunki. Jednocześnie oni odpowiadają za jakość wyrobu, czerpią z całej zabawy zyski w zamian za obowiązek kontrolowania itd. Tylko nie wiem czy to nie puszka pandory i zbytnie administracyjne skomplikowanie sprawy (bo przecież toto musi mieć zasady, nawet w kwestii opłat pobieranych od klienta)
Proszę o zainteresowanie.
pzdr
fea
Na początek jak chcecie żeby to wyglądało?
1)Główny problem to zdaje się sanepid i czystość wyrobu i związany z tym okres leżakowania, żeby dla niefrasobliwego konsumenta po złożeniu w temp. 30 stopni nie wybuchła butel.
2)Drugi to, jak mi się wydaje, to jakie trzeba warunki spełnić (oczywiście sensowne...) żeby domowy wyrób legalnie wyrabiać. Bo gdy KAZDY będzie mógł legalnie wyrobić i sprzedać, to wizja społecznej nagonki na "tych trucicieli" jest bardzo bliska.
3)No i ile odprowadzić do skarbu państwa, w jakiej formie to odprowadzać.
4)Kontrole?
5)Jak to już ktoś wspomniał w tym dziale - cechy? Regionalne cechy, które mogą przyjąć każdego pod swe skrzydła jak spełni ich warunki. Jednocześnie oni odpowiadają za jakość wyrobu, czerpią z całej zabawy zyski w zamian za obowiązek kontrolowania itd. Tylko nie wiem czy to nie puszka pandory i zbytnie administracyjne skomplikowanie sprawy (bo przecież toto musi mieć zasady, nawet w kwestii opłat pobieranych od klienta)
Proszę o zainteresowanie.
pzdr
fea