Witam jestem na forum nowy ale moge sie pochwalic wlasnie rozdrabniarka. Przepuscilem przez nia okolo 70kg jablek i rozdrabnia dosc dobrze niestety nie mialem wtedy aparatu wiec nie mam zdjec z rozdrabniania. Rozdrabniarke mozna jescze udoskonalic(ta byla robiona raczej tak na szybko) mozna wkrecic wkrety bardziej do walka poniewaz nie rozdrabnia czasem jablka do konca tylko przeciaga na druga strone, mozna tez wkrecic wkrety w czesc nieruchoma tak aby nie kolidowaly z tymi na wale i wtedy efekt powinien byc lepszy. A rozdrabniarka nie chce "polykac" calych jablek tylko polowki.
Zdjecia:
Dzięki za odpowiedź. Jak wydajna jest Twoja maszynka? tzn ile mniej więcej czasu zajęło ci przemielenie owych 70kg?
I jak ze skutecznością tłoczenia tak uzyskanej miazgi?
Te wkręty jak rozumiem nierdzewne ,a nie ocynkowane?
Wkrety ocynkowane, jak juz wspomnialem rozdrabniarka robionana szybko, jak zrobie ja cala drewniana, niektore elementy ze starych mebli, to wymienie wkrety na nierdzewne.
A co do wydajnosci to nie mierzylem, nie pamietam tez dokladnie ale mieli narpawde bardzo szybko. Mielenie zeszlo mi chyba tak ze 30-60min, jablka przekrojone na pol.
Rozdrobnione owoce zalalem woda okolo 15l i dodalem poktopolu, na drugi dzien tloczylem praska i wytloczylem okolo 60-65l.
Silnik i kola pasowe sa ze starej pralki.
Cytat:Wysłane przez DarekP
.... na drugi dzien tloczylem praska i wytloczylem okolo 60-65l.
Silnik i kola pasowe sa ze starej pralki.
Praskę też sam robiłeś?
Jakieś foto może?
Mam ochotę na takie coś, bo przede mną przerobienie 100-150 kg jabłek odm. Szara Reneta ,ale nie mam starej pralki ot co.
Praska podpatrzona na forum.
Śruba z gwintem trapezowym fi20
Srednica kosza 27cm
Wysokosc kosza 47cm
Profil 20x20mm
Wpadlem wlasnie na pomysl ze zamiast silnika ze starej pralki mozna uzyc wiertarki i zamontowac ja zamiast duzego kola pasowego. Moj silnik ma 50Wat wiec wiertarka spokojnie powinna uciagnac, a jesli by nie dala rady(jakas chinska tndeta) to jakas prezkladnie i juz.
Zbudowałem prasę która doskonale się sprawdza . Lakoniczny opis i fotkę zamieściłem w wątku PRASA 1.9. 2008.na str. 3-ciej. Rozdrabniałem ostatnio jabłka ,uprzednio pocięte na ćwiartki z usuniętymi gniazdami nasiennymi , na maszynce do jarzyn typ ZELMER. Zajęło mi to ok 1,5 godz . Z 23 kg. jablek uzyskalem 14-cie litrów soku.
Witam Kolegów,
chcę się pochwalić moim najmłodszym dzieckiem
[attachment=12428]
[attachment=12429]
[attachment=12430]
[attachment=12431]
[attachment=12432]
Wałek dębowy fi 76 x 300mm dł z wkrętami ułożonymi spiralnie, do tego jest też seria zazębiających się wkrętów w obudowie. Dzięki temu żaden większy kawałek się nie przedostanie do beczki, co najwyżej górą. Straszny ma to rozrzut, ale jak będzie więcej owoców w leju to będzie ok.
Wałek osadzony na panewkach z brązu. Doradził mi to tokarz. Łożyska szybko by zardzewiały od soku.
Silnik 180W, 1400 obr/min. Przełożenie ok. 5:3.
Efekt? Większość ziarna o rozmiarze 5x5x5mm.
Narazie były próby z kilkoma jabłkami.
Macie jakiś pomysł gdzie w okolicach Opola mógłbym kupić/narwać do 500kg jabłek

Rzecz jasna w super cenie

No fajne urządzenia kiedyś sam podpatrzę i swoje skonstruuję.Ja póki co kilka wiader przepuszczałem przez maszynkę do mięsa.Widzę że tu się wrzuca całe jabłka-ja z kolei zawsze gniazda nasienne z pestkami wykrawam (maszynka by mi je ściachała).
Odkopie stary temat,proszę o pomoc gdzie na internecie można kupić drewniany wałek w celu wykorzystania do budowy rozdrabniacza.W moim mieście jest kilka małych stolarni ale tłumaczyli się brakiem odpowiednich maszyn ,wałka mi nie zrobią.
Orientuje się ktoś czy jest jakiś klej do drewna (i gdzie można go ewentualnie zdobyć ) którym można skleić wałek do rozdrabniarki??Pytałem w Castoramie i nie wiedza czy jest klej który możne mieć kontakt z żywnością a tym bardziej z sokiem jabłkowym a planuje zrobić wałek klejony jak tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=5BVncRn0D3g
Rozrabiany na wodzi klej często stosowany w stolarstwie Wikol. Często go stosuje do drewna bo jest bardzo dobry i jest bez zapachu.Po wysuszeniu nie wydziela substancji szkodliwych dla zdrowia, tak jest napisane na Wikipedia.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikol
Mariuszu i sam sobie troszkę zaprzeczyłeś tym co napisałeś, rozrabiany woda a tutaj wałek będzie miał kontakt nie tyle z woda co z sokiem jabłkowym i to przez długi czas wiec na wikolu długo taki wałek nie pojedzie, a każdy klej jakby nie było to chemia...
Ja zrobiłem wałek z litego kawałka jesionu, na koniec potraktowałem go olejem jadalnym ( hahaha moja zona widziała to na "Perfekcyjnej Pani Domu"

) i spłukałem ciepłą wodą, nie napije za dużo soku i nie popęka do następnego roku
Sam wałek robiłem według tego filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=sxDg-EWYQqE
Jak będę miał czas to wrzucę kilka fotek jak wyszedł wałek
A to moje jak już ktoś nazwał "najmłodsze dziecko" maszynkę zrobiłem jeszcze przed zarejestrowaniem na forum ale na bazie właśnie tego wątku. Koszta - deski własne więc 0zł wkręty ok 100 szt -10zł wałek fi 92mm dł 250mm - 2zl korbę akurat miałem od starego sortownika do ziemniaków, wkręty rozmieszczone w 4 rzędach co 2 rząd robi mijankę. Kiedy robiłem maszynkę miałem na uwadze że kiedyś może przerobię na napęd elektryczny a nie ręczny i stąd deski u podstawy z jednej strony wysunięte dłużej później zrobię na nich coś w stylu półeczki na której zamieszczę silnik od pralki frani taki silnik ma ok. 1360obr/min i zastanawiam się jakie dać przełożenie, ile obrotów proponujecie aby było na wale? Teraz za pomocą korby mogę wykonać może z 60 max 120obr/min a jakie można by było dać największe obroty? Zastanawiam się tak nad 400obr/min. Maszynką tą rozdrobniłem w tym sezonie około 80kg jabłek i około 20 gruszek, wymagała kilku dopracowań i jeszcze kilku będzie wymagać

A może ktoś był by zaciekawiony zrobieniem takiej rozdrabniarki z bartosza? Bartosz to maszynka do rozdrabniania buraków cukrowych, ja w tamtym roku rozdrabniałem ziemniaki tym, koszyk około 15kg w kilka sekund ale silnik siłowy (uwaga 7KW) akurat taki był wolny i zamontowaliśmy

Przepraszam że foto już rozebranej maszynki ale akurat taką miałem na telefonie, miazgę robi ładnie i dosyć szybko W czasie 1h przerobiłem 25kg jabłek (w tym mycie selekcjonowanie, ewentualne wykrajanie części które były lekko napsute no i rozdrabnianie oczywiście)
[
attachment=16692][
attachment=16696]
[
attachment=16693]
Ja do rozdrabniania jabłek używam... Śrutownika, maszyna nie do zajechania mieli bardzo szybko, dokładnie.
Mielenie śrutownikiem
Później całość wędruję na prasę.
Wyciskanie
Wczoraj w 4 godziny tym sposobem uzyskałem 130 litrów czystego soku. Rok temu w 4 osoby na 2 sokowirówki w około 5 godzin niecałe 30 litrów a do tego kuchnia zalana sokiem, ściany zachlapane i spalona jedna sokowirówka

To jest śrutownik zwany bąkiem?
Dokładnie taki

. Mielę bez sita.
Mój patent na rozdrabniarkę to wykorzystanie starej heblarki. Zamiast noży zamontowałem kawałki taśmy od traka. W związku z tym ze grubość piły jest 1,2 mm używałem 3 szt złożonych razem, z przesunięciem daje to mniejszy rozstaw zębów. Po zmieleniu od razu na prasę /sruba trapez i bęben ze starej pralki aut./. Wytłoki zalewam wodą i wykorzystuję do zrobienia octu .
Ciekawa sprawa . A czy śrutownik do zboża da radę po mleć jabłka i, gotowy sok wylatuje.
A mam taki własnej roboty (młotkowy jest). Znaczy krzyżakowy. Obroty 2,500.
Co wy na to winiarze.
Pozdr.. gynek
Pokaż fotki jak to wygląda?
Znam gościa co rozdrabnia jabłka do zacieru na bimber w śrutowniku.
Tyle że do zacieru nie trzeba się bardzo przejmować higieną ale może twój śrutownik jest inny.