Witam. Nie znalazłem odpowiedzi na kilka pytań, a nie chcę popełnić głupiego błędu.
Cel: wino ze śliwek.
Chcę rozdrobnić oddzielone od pestek, umyte śliwki blenderem i wycisnąć sok z wstępnie przefermentowanej miazgi
Pytanie:
1. Czy do rozdrobnionych owoców dodać drożdże winiarskie + odżywkę?
1.1. Czy dodać cukier, i czy w proporcjach jak do finalnego nastawu, w jakiej ilości?
1.2. Czy dodać drożdże winiarskie w postaci MD?
1.3. Czy dodać enzymy?
Właściwie to interesuje mnie to czy sok 'popłynie' bez pomocy dodatkowych drożdży i pektopolu?
Dziękuję i pozdrawiam
MC
Po moich doświadczeniach ze sliwkami ,proces powstawania wina wygląda nastepująco;
-umyte i wydrylowane śliwki do pojemnika fermentacynego dewastuje tłuczkiem
-dodaję pirosiarczyn z 1/3 cukru w syropie , pektopolem i odstawiam na 24h
-dodaje pożywke i MD lub drożdze aktywne
-dodaje pozostał część cukru w syropie po ok tygodniu
-po kolejnym tygodniu odcedzam przez sito pozostałości ze sliwek (raczej same skórki) i zostawiam na pare dni w fermentaotrze, by zlać odstały płyn do docelowej butli
Ostatnie wino ze sliwek było sklarowane na aktywnych już po 4 tygodniach,po kolejnych 2 zrzuciło jeszcze trochę osadu by po zlaniu.... cudownie zniknąć w przepastnych gardłach męskiej części mej famili
billsmith,
powinieneś rozdrobnić owoce (śliwki) zapakować do fermentatora, po czym:
1. dodać drożdże i POżywlę
2.dodać powiedzmy 10% wymaganego cukru
3. MD lu lepiej uwodnione drożdże aktywne (np. Fermivin z VBIOWIN'u do nabycia na stoiskachw hipermarketach np. TESCO)
4. Tak, koniecznie dodaj pektopol
Sok ze śliwek raczej nie popłynie.
Pojemnik z miazgą powinien być szczelnie zamknięty, czy przykryty gazą?
szczelna ściereczka antymuszkowa wystarczy.
A ja mam pytanie...
Jakie są zalety prowadzenia fermentacji w ten sposób?
Nie lepiej do sokownika owoce i potem do balona i mieć spokój?
Podczas fermentacji w miazdze uwalnianych jest więcej barwników, aromatów i substancji smakowych, co według mnie jest jedną z najważniejszych rzeczy w winie Poza tym wydaje mi się, że jest bardziej ekonomiczna, owoce są dokładniej wykorzystane. Oczywiście są też minusy, ale mniej istotne (wg. mnie)
Pojemnik do fermentacji w miazdze można oczywiście kupić na soiskach razem z balonami. A czy można do tego celu wykorzystać np wiaderko po śledziach? Takie wiaderko ma wszelkie atesty do przechowywania żywności i jest białe. Nadaje się ?
Cytat:Wysłane przez gazownik
Pojemnik do fermentacji w miazdze można oczywiście kupić na soiskach razem z balonami. A czy można do tego celu wykorzystać np wiaderko po śledziach? Takie wiaderko ma wszelkie atesty do przechowywania żywności i jest białe. Nadaje się ?
Jeżeli na spodzie ma trójkącik a w nim cyfrę 5 i PP to napewno. Z tego co ja widziałem to wszystkie wiaderka po śledziach mają takie oznaczenia. Tylko trzeba umyć dokładnie
Cytat:Wysłane przez gazownik
Pojemnik do fermentacji w miazdze można oczywiście kupić na soiskach razem z balonami. A czy można do tego celu wykorzystać np wiaderko po śledziach? Takie wiaderko ma wszelkie atesty do przechowywania żywności i jest białe. Nadaje się ?
Oczywiście,kupiłem na allegro 7 szt po matiasach wymyłem i używam rok.
To super mam 2 takie 20l czyli mogę w nich sporo przerobić
. Za rok napewno się przydadzą. Dzieki za bardzo szybką odpowiedż
Pozdrawiam Marek