Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: bananowe - banany ze skórką czy bez ?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7
Lachema, nazbieraj róży i ususz - wychodzi nieco inne wino.
Co do bananów, to moim zdaniem nie wyjdzie Ci lepsze z suszonych niż świeżych. Choć i to moim zdaniem ma jeden walor - jest egzotyczne i każdy będzie Cię podziwiał:) ale z klarowaniem ciężko.
Tytułem uzupełnienia, niech nie przyjdzie Ci do głowy pomysł z kupnem suszonych bananów i robieniem wina.
Czy zrobisz ze świeżych czy ususzysz i później zrobisz, to dodaj rodzynek.
Dziś nastawiłem z 12kg bananów winko dodałem 20g kwasku cytrynowego i cukru (tylko 3,5kg żeby nie przesadzić tak jak zrobiłem to z winogronami :D) no i nie dodałem rodzynek ani suszonych śliwek ... aż tak poprawiają smak i aromat ? A co myślicie o dodaniu troszkę wiórków kokosowych ewentualnie naturalnego kokosa zeskrobanego ?
Nie sądzę, by wiórki cokolwiek wniosły Ci do wina, podobnie kokos, bynajmniej nie żadne ciekawe nuty - moim zdaniem.
Rodzynki i śliwki poprawiają smak, ale obowiązkowe nie są.
Witam,
mam problem, a raczej pare pytan na temat bananow ( robiepo raz pierwszy). Po przegotowaniu ze skorami daje je do1. baniaka czy lepiej do wiadra? , 2.czy trzeba je przykryc szczelnie czy starczy czysty material? 3. czy od razu daje sie drozdze? 4. jesli powinno sie fermentowac w wiadrze to jak dlugo? 5.jesli sie oddziela pulpe od soku i wlewa juz do baniaka, to nie trzeba jeszcze raz dodac drozdzy? czy dopiro teraz sie je daje? Moze te pytania sa troche naiwne, ale jak sie robi pierwszy raz tak to jest. Czekam na odpowiedz. Acha, jaka metoda jest najlepsza na maxymalne uzyskanie soku z bananow. pOzdrowienia i czekam na porady.


1. Lepiej do wiadra, łatwiej będzie Ci poradzić sobie z pulpą bananową.
3. Drożdże od razu dodać (oczywiście, nie zaraz po przegotowaniu - tylko gdy temperatura spadnie)
2. Ja fermentowałem w wiadrach i pokrywka była lekko uchylona.
4. Ja fermentowałem 2 tygodnie, po czym zlewałem sok. Używałem fermivin, to dość szybko uporały się z cukrem - prawie wszystko dodałem do pulpy.
5. nie trzeba, żyć będzie w tym soku dość drożdży.
Co do pozyskania soku, to po pierwszej mojej próbie, którą uważam za porażkę logistyczno-organizacyjną, drugi nastaw fermentowałem w wiadrze, po czym delikatnie cedzakiem odsunąwszy pulpę ściągałem nastaw. Nie uważałem za sensowne wyciskać pulpę - pierwsza częściowo została na ścianach, podłodze i na nas:) Uważam, że co miało się wyekstrahować to się udało. Tym bardziej, że tę pulpę po pierwszym zlaniu zalałem jeszcze raz wodą z cukrem i kolejne 2 tygodnie fermentacji. Ten nastaw już nie był tak wyraźny w smaku, ale chyba lepsze to niż mordowanie się z wyciskaniem bananów.
Pozdrawiam
Karol
Dzieki za pomoc , wlasnie zaczynaja sie gotowac. Dwa kilogramy na 5.0 litrowy dymionek bedzie ok? Kiedy dodac cukier, czy do gotowania czy potem o,juz widze nie przeczytalem dokladnie. Czy banan wymaga dodania czegos wiecej, mam na mysli jakies inne owoce dla bardziej "wyrazenia" smaku. Trzeba jakies kwasek czy moze cytryny, jesli tak to w jakiej ilosci. Jacek
Warto dodać rodzynki, sam banan w sobie daje takie pustawe wino. Ja daję ok 0,5kg / 10 litrów wina. Raczej będzie potrzebny kwasek lub sok z cytryny, ale możesz też zrobić tak, że zamiast wody dodasz soku pomarańczowego. Tak też jest na stronie głównej.
Nie wiem czy czytałeś przepis, masz go tutaj: http://old.wino.org.pl/frames/banan.htm
W razie czego pytaj:)
Wstawię zdjęcia mojego bananowego z dod.rodzynek i susz. śliwek,co by może kogoś zachęcić do robienia takiego wina. :)
Dzisiaj wino ma 10 miesięcy i wygląda tak:

[attachment=13033] [attachment=13034]

Aromat bananów mocno się przebija na pierwszy plan,w smaku banan i śliwka-winko wytrawne,ale zastanawiam sie nad dodaniem miodu-przynajmniej do częsci jako eksperyment :D
Pozdrawiam

Paweł

Dodałem też ze względu na pytania kolegi bułgar1986
Mnie zachęciłeś:)

Nastawiłem banany ze skórkami, rodzynkami i cukrem trzcinowym. Ciekaw jestem jak delikatny smak trzcinowego cukru przejdzie do wina.
Moje bananowe ma różowy kolor
WITAM.
CHCIAŁBYM SIE PRZYWITAC BO JESTEM TU NOWY I TO MÓJ PIERWSZY POST.
ROBIENIEM WINA ZAJMUJE SIE OD PONAD ROKU, TROSZKE JUŻ WIEM NA TEMAT ROBIENIA WIN ALE OCZYWIŚCIE W PORÓWNANIU DO WAS TO NAPEWNO MAŁO I NAWET NIE WIEDZIAŁEM ZE JEST TU TAKIE FAJNE FORUM.
OTÓŻ ROBIE WŁASNIE WINKO BANANOWE, ROBIONE Z POKROJONYCH BANANÓW ZE SKÓRKAMI, WINO MA PONAD MIESIĄC.
I MAM MAŁE PYTANIE ODNOŚNIE KOLORU TEGO WINA, GDY GOTOWAŁEM OWE BANANKI W GARNKU, I WLEWAŁEM WSZYSTKO DO POJEMNIKA FERMENTACYJNEGO, TO PULPA BYŁA KOLORU PRAWIE CZARNEGO, A TERAZ TE WINO MA KOLOR , JAKBY TO POWIEDZIEĆ, ŚWIEŻEGO OBRANEGO ZE SKÓRKI BANANA, ALBO ANANASA,
TAKIE PRAWIE ZE BIAŁE.
I MOJE PYTANIE JEST TAKIE, JAK TO ZROBIĆ, ALBO CZEGO DODAC ZEBY WINKO TE MIAŁO TAKI ŁADNY KOLOREK JAK U Kargulena????

POMOŻE KTOŚ???
Kurde, capslok ci się zaciął??

Co do wina - poczekaj 10 miesięcy, jak Kargulena, kolor na pewno trochę się zmieni. Niewykluczone też, że monitor ci trochę przekłamuje. Moje bananowe też jest jaśniejsze niż to na fotce Karguleny.
Sorki za CapsLocka!!!
Moje winko bananowe nastawiłem 16.02.2011
Winko bananowe lepiej smakuje gdy jest wytrawne, czy półsłodkie, czy też słodkie???
Bo tydzień temu na nastaw 10litrowego wina dodałem ostatnią, czyli zakładana 3 rate cukru w ilości 1kg, i wczorak zmierzyłem blg=1,5
Wydaje mi sie że to troszke mało i dodałem , moze nawet nie potrzebnie 4 rate cukru, także w ilosci 1kg i po dodaniu tego cukru w podgrzanym winku blg=11.
I teraz martwie sie, ze czasami drożdże moga sie nie uporać z tym cukrem.
Jakaś rada???
Czy po prostu poczekac i badac codziennie blg???
I czy do owego winka moge od razu podczas tej fermentacji dodać płatki dębowe dla polepszenia smaku, czy dopiero po sklarowaniu, czy też lepiej nie dawać tych płatków bo moga smak popsuć!!!???
Cześć, czekaj cierpliwie czekaj, cukru już nie dodawaj. :)
Jak blg nie zmieni się przez, powiedzmy miesiąc, dorób 3l bananowego wytrawnego w słoju i kuparzuj.
(19-02-2011, 22:18)suszek22 napisał(a): [ -> ]Sorki za CapsLocka!!!
Moje winko bananowe nastawiłem 16.02.2011
Jesli wino nastawiłeś 16.02, to jakim cudem dałeś druga ratę tydzień temu? Trzeźwa to ja już całkiem nie jestem, ale i nie pijana, by mi się daty nie plątały...
Cytat:Winko bananowe lepiej smakuje gdy jest wytrawne, czy półsłodkie, czy też słodkie???
Co kto lubi, ja generalnie wolę półsłodkie i wydaje mi się, że akurat z bananami mój gust współgra.
Cytat:Bo tydzień temu na nastaw 10litrowego wina dodałem ostatnią, czyli zakładana 3 rate cukru w ilości 1kg, i wczorak zmierzyłem blg=1,5
Wydaje mi sie że to troszke mało i dodałem , moze nawet nie potrzebnie 4 rate cukru, także w ilosci 1kg i po dodaniu tego cukru w podgrzanym winku blg=11.
I teraz martwie sie, ze czasami drożdże moga sie nie uporać z tym cukrem.
Jakaś rada???
Mogą się nie uporać, ale rady na to raczej już nie ma. Czekaj, może dadzą radę.
Cytat:Czy po prostu poczekac i badac codziennie blg???
Wystarczy co tydzień, nie szalej.
Cytat:I czy do owego winka moge od razu podczas tej fermentacji dodać płatki dębowe dla polepszenia smaku, czy dopiero po sklarowaniu, czy też lepiej nie dawać tych płatków bo moga smak popsuć!!!???
Myślę, że trochę dębiny bananowemu nie zaszkodzi. Ale może najpierw sprawdź jak smakuje bez dodatków.
(19-02-2011, 22:18)suszek22 napisał(a): [ -> ]Sorki za CapsLocka!!!
Moje winko bananowe nastawiłem 16.02.2011
Winko bananowe lepiej smakuje gdy jest wytrawne, czy półsłodkie, czy też słodkie???
Bo tydzień temu na nastaw 10litrowego wina dodałem ostatnią, czyli zakładana 3 rate cukru w ilości 1kg, i wczorak zmierzyłem blg=1,5
Wydaje mi sie że to troszke mało i dodałem , moze nawet nie potrzebnie 4 rate cukru, także w ilosci 1kg i po dodaniu tego cukru w podgrzanym winku blg=11.
I teraz martwie sie, ze czasami drożdże moga sie nie uporać z tym cukrem.
Jakaś rada???
Czy po prostu poczekac i badac codziennie blg???
I czy do owego winka moge od razu podczas tej fermentacji dodać płatki dębowe dla polepszenia smaku, czy dopiero po sklarowaniu, czy też lepiej nie dawać tych płatków bo moga smak popsuć!!!???

mój błąd
poprawna data to 16-01-2011

dzieki za odpowiedz

pozdrawiam
Jako że jest to mój pierwszy post tutaj, pragnę przywitać się gorąco, i podziękować za wiedzę którą już wyniosłem. Na koncie mam już 4 roczniki winogron i 1 rocznik mirabelek, więc minimalne doświadczenie już mam.

Zachęcony tym wątkiem (i zasmucony widokiem pustego balonu) postanowiłem spróbować się z bananami. Surowce mam już kupione, i grzecznie dojrzewają do brązu.
Planuje oprzeć się na przepisie z http://old.wino.org.pl/frames/banan.htm, czyli ze skórką. Mam jednak problem: jak można się domyśleć, banany są z pewnością czymś pryskane i trute chemią, tak więc podejrzewam, że trzeba by je przed użyciem umyć. Jednakże nie udało mi się znalazłem żadnych konkretów. Tak więc:
- czy myć?
- jeżeli tak, to czym?
- oraz kiedy? (jak najwcześniej, kiedy zaczną brązowieć, tuż przed gotowaniem)?

Pozdrawiam,
/s
JA obmyłem, pokroiłem na kawałki (ze skórką) włożyłem do wrzątku i gotowałem, a potem płyn w kolorze ....tu pominę wlewałam do gąsiora, ugotowane banany wyrzuciłem:cool:
Wczoraj Nastawiłem Winko z bananów ze skorkami
po ugotowaniu 20 kg bananów w 35l wody i dodaniu 5kg cukru Bgl wyszedl mi 17

dzisiaj spadł do 16
Witam ponownie.
Pisze z kolejnym problemem. Otóż zasmakowało mi wino które robiłem w styczniu 2011, i postanowiłem po raz kolejny zrobić winko bananowe.
Poprzedni raz robiłem mały experyment z bananami z ciekawości w małym gąsiorku 5l
według przepisu
http://old.wino.org.pl/frames/banan.htm
Owe winko bardzo mi zasmakowało i postanowiłem zrobic kolejne z bananów.
Tym razem w balonie 34l.
Banany ze skórka pokroiłem około 9kg i do tego dodałem na poczatek 2kg cukru i 15l wody, gotowałem jakies 30min., Wlałem do fermentatora, kolejno-->pektopol-->po 24h drożdże i pozywka.
I po tygodniu pojawia sie problem, bo chciałem oddzielić sok od owoców.
Mierząc Blg= 4 a wino jest bardzo gęste, tak jakby miód.
Poprzednie wino gdy fermentowało było bardzo ciemne i leiste jak woda, a te teraz jest jasne jak słońce, powiedziałbym prawie białe i bardzo gęste, boje sie dodac wiecej cukru żeby nie było gęściejsze, a z drugiej strony jak go nie dodam to drożdże zdechna bo nie będą miały co jeść,
Znowu jak dodam wody żeby winko było żadsze to znowu smak moze być bardziej pusty,
Co poradzicie drodzy forumowicze.
(23-09-2011, 07:01)suszek22 napisał(a): [ -> ]Poprzednie wino gdy fermentowało było bardzo ciemne i leiste jak woda, a te teraz jest jasne jak słońce, powiedziałbym prawie białe i bardzo gęste, boje sie dodac wiecej cukru żeby nie było gęściejsze, a z drugiej strony jak go nie dodam to drożdże zdechna bo nie będą miały co jeść,
[...]
Co poradzicie drodzy forumowicze.
Przypuszczam że jest to problem 'skrobiowy' - przeszedłbym się do apteki, kupił jodynę lub płyn Lugola,
a następnie do ok. 20 cm3 odlanego wina dodał kilka kropli jodyny (jod barwi skrobię na kolor intensywnie niebieski).
Jeśli moje przypuszczenia się potwierdzą, to kupiłbym środek o nazwie Amylogal
który rozłoży skrobię do cukru a w rezultacie na alkohol - coś tak jak produkcja sake - tylko że nie z ryżu a bananów.


A czy ten środek nie wejdzie w reakcję z drożdżami??? Co sie bedzie działo jesli go dodam , czy wino bedzie fermentowało tak jak na drożdżach???Ponieważ te wino jest młode i ma dopiero tydzień, W poprzednim winie nie było żadnego problemu, wtedy miałem maly nastaw na butle 5l, to teraz wszystko obliczyłem mniej wiecej do balonu wiekszego jakim jest 35l.
Bardziej niż kolor martwie sie tym że te wino które ma dopiero tydzień jest geste jak miód czy kisiel. Tak jak pisałem wyżej w poscie nie mam pojęcia co zrobić, dodawać wode z cukrem czy nie dodawać, czy sam cukier, ale od cukru wino bedzie miało wieksze blg ale znowu bedzie jeszcze bardziej gęściejsze.
Czy dodać samą wode, żeby wino nie było takie gęste, ale znowu od wody smak owego wina może okazać sie pusty i bez smaku i zapachu.
Co robic z tym fantem???
(23-09-2011, 13:44)suszek22 napisał(a): [ -> ]Co robic z tym fantem???
Przecież napisałem wyżej - przeczytaj uważnie.
Wiem, że potrafisz :)
(23-09-2011, 18:50)inblue napisał(a): [ -> ]
(23-09-2011, 13:44)suszek22 napisał(a): [ -> ]Co robic z tym fantem???
Przecież napisałem wyżej - przeczytaj uważnie.
Wiem, że potrafisz :)

heh no wiem mniej wiecej, ale co sie stanie jesli w aptekach w pobliżu niestety jakimś trafem nie bedzie tego specyfiku.

i co wtedy począc:pomocy:
(23-09-2011, 20:09)suszek22 napisał(a): [ -> ]co sie stanie jesli w aptekach w pobliżu niestety jakimś trafem nie bedzie tego specyfiku.
Co to za katastroficzne wizje tu roztaczasz - ostatnio popyt na Jod był w '86;
biegusiem do apteki po jodynę i sprawdź, czy to u Ciebie skrobia przypadkiem tych psot nie robi - nikt za Ciebie tego nie sprawdzi.
I jeszcze jedno - żeby Ci nie przyszło czasem do głowy wlać jodyny do nastawu :) - odlej z 10 - 20 cm3 i do tego odlanego dodaj parę (2-3) krople jodyny.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7