Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Wino z wiśni - czy można dodać soku?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam,

Szukałem podobnego zagadnienia na forum, ale nie znalazłem, dlatego pozwolę sobie przedstawić swój problem, licząc, że podzielicie się ze mną swoją wiedzą.
Jestem w trakcie robienia wina z wiśni, mam tego ok 30l, stoi od sierpnia, ładnie się klaruje, dwa razy zlewałem znad osadu i ogólnie jest prawie OK.
Mam dwa problemy, po pierwsze brakuje mi w nim trochę smaku, wino jest mało ekstraktywne, mało wiśniowe. Druga sprawa, jest dość mocne. Chciałbym uzyskać wino półwytrawne o mocy ok 12-13%, to co mam wyczuwam na jakieś 15-16%, w smaku zbliżone do półwytrawnego.
Wymyśliłem sobie, że dodam do niego soku z czarnej porzeczki. Namierzyłem dobry sok, kartonikowy, fortuna, gęsty, aromatyczny. Pytanie tylko, czy mogę dodać kilka litrów wprost do wina? Na pewno procentowa zawartość alkoholu się zmniejszy, smak się zmieni, ale jeszcze to przetestuje na malej ilości wina. Czy jest coś, czego nie wziąłem pod uwagę? Czy przez taką dolewkę nie popsuje całego nastawu?

Pozdrawiam
Kamil
Możesz dolać, tylko tak jak napisałeś zrób najpierw małą próbkę np. szklanka wina i 20-30 ml soku. Wymieszaj i wstaw na 2-3 godziny do lodówki. Dopiero wtedy spróbuj.
Jakkolwiek soki Fortuny podobno są bez dodatku cukru, jednak musisz uwzględnić, że wino będzie słodsze i oczywiście słabsze.
To co napisał sawer + winko może znowu zacząć pracować i procenty znowu "skoczą" w górę.
Dobrze byłoby zasiarkować to winko.
albo dobrze odczekane. Najlepiej zrobić test na małej ilości - posłodzić i wsadzić rurkę fermentacyjną, ocenić czy drożdże jeszcze żyją. Siarkowanie wydaje się być bardziej skuteczne, ale ponoć nie daje 100%. A można wiedzieć jak kolega smakiem wyczuł te 15-16%? Lata doświadczeń?
Latami doświadczeń bym tego nie nazwał, nie wiem ile ma dokładnie %, ale jest mocne. Miało być lekkie wino stołowe do obiadu, a jest coś w stylu "nalewki wiśniowej mocnej" w kartonie z tesco ;) Nie jest to tylko moja opinia, są tacy, którym się podoba, że czuć procenty, ja bym wolał, żeby było czuć trochę mniej.

Dzięki za rady. Zamierzam wino zlać jeszcze raz, zasiarkować i dolać trochę soku, zrobię próbki w szklance, żeby określić proporcje o jakie mi chodzi.
Mam jeszcze pytanie o siarkowanie. Czy po zasiarkowaniu trzeba poczekać na efekt siarkiwania, czy można odrazu dolewać sok? Jeśli trzeba odczekać, to jak długo?
Już od kilku tygodni nie udało mi się zaobserwować żadnego bąbelka w rurce, ale wolę mieć pewność, że po dawce cukru z soku nie ruszy ponownie.
podobno potrafi się zrestartować i po roku...
Po siarkowaniu wypadałoby pewnie troszkę poczekać (dzień, dwa?). Nie wiem dokładnie nie jestem specjalistą. Jak zasiarkowałem swój nieudany eksperyment to następnego dnia miałem grubą warstwę osadu na dnie, ale czy oznacza to że wszystkie drożdże umarły?