Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Nie wiem czy to było, ale jest dosyć ciekawe
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Nie wiem jak inni, ale jak dla mnie-bardzo dużo przydatnych informacji. Dzięki za link'a.
Nie, żebym się jakoś bardzo chciał czepiać - nie wymienię wszystkich lapsusików z tego tekstu, ale...

W IV w. p.n.e. Grecy zaczęli stabilizować wino (zmniejszając jego kwasowość, co hamowało rozwój bakterii octowych) za pomocą siarki.
Zmniejszenie kwasowości, prowadzące do wzrostu pH nie zapobiega, a wybitnie sprzyja rozwojowi bakterii. Że za pomocą siarki (w domyśle SO2) wino się stabilizuje - ok., ale kwasowości zmniejszyć się nie da nijak.

Wina podwójnie fermentowano – najpierw na powietrzu, potem, po odcięciu dopływu tlenu w amforach.
Cóś jakby nie bardzo pojąłem tego fragmentu. Może chodzi tu o fermentację w miazdze i późniejsze dofermentowanie moszczu? A może o wynalezioną duuuuużo, dużo później, tradycyjną metodę produkcji win musujących?

Jeszcze można zrozumieć dodawanie do wina ziół (...) ale do klarowania Rzymianie używali (...) pęcherzy pławnych ryb...
Otóż suszone i mielone pęcherze pławne są do dziś stosowane jako jedne z najbardziej efektywnych środków klarujących.

Tego rodzaju popularne teksty niemal zawsze zawierają takie kwiatki - trzeba je traktować dość ostrożnie.
Dobrze się czyta, choć momentami ponosi ich fantazja:
Cytat:Owoce zbierano, gdy winogrona zaczęły zasychać, a przy szypułkach pojawiły się plamki pleśni, czyli naturalnych drożdży.

Cytat:Wysłane przez Maciej
... Wina podwójnie fermentowano – najpierw na powietrzu, potem, po odcięciu dopływu tlenu w amforach. [/i]
Cóś jakby nie bardzo pojąłem tego fragmentu. Może chodzi tu o fermentację w miazdze i późniejsze dofermentowanie moszczu? ...
Najprawdopodobniej tak było, jak piszesz.
Najpierw fermentacja w miazdze w dużych kadziach (bekach), a następnie fermentacja moszczu w amforach zalanych oliwą.