28-09-2011, 20:12
Czas na "trójniaczki"
1.
- kolor: szklisty brązik podrasowany pomarańczką,
- zapach: aksamit korzenno-miodowo-jaki owoc? Cynamon w tle,
- smaki: zaczyna się rewelacyjnym owocowym (żurawina suszona? borówka /ta czerwona/ czy cytryniec może?) lecz zaraz strzał korzenny jakby mieszanka cenamonu, gałki z dalekim bardzo lekkim piołunem, mocna ale tyle ile trzeba, goryczka na ogonie bardzo fajna delikatna.
2.
- kolor: jak nr 1,
- zapach: podobny, ale chyba łagodniejszy niż 1 i jakby bardziej owocowy niż w nr 1,
- smaki: mieszanina korzeni z jakimś posmakiem owocowym, moc mniejsza niż nr 1, nieco słodza i łagodniejsza. Ogólnie smaczniejsza niż nr 1.
3.
- kolor: podobny do 1 i 2 ale jakby smutniejszy odrobinkę (mniej szklisty),
- zapach: miodowo-korzenno-owocowy-jaki owoc?
- smaki: dłuższy i bardziej zrównoważony owocowo-korzenny na wstępie, krótka moc i zaraz goryczka największa z wszystkich.
We wszystkich jest bardzo subtelna kwasowość, wszystkie relacje słodycz/moc mają super.
Podsumowanie:
Nr 1 za zapach ma nr 3,
Nr 1 za smak ma nr 2, ale on namniej wyrazisty.
Nr 1 za kompozycję ma nr 1 (ten cynamonik w tle),
Nr 1 za wyrazistośc ma nr 3.
Pawle mam kłopot i pewnie bym je chętnie wszystkie zmieszał.
Ranking po powtórnym spróbowaniu (podium zestopniowane, ale różnice tylko o 0.5 pkt):
1 - 2
2 - 1
3 - 3
==========================================================
Listopaczkonos był dzisiaj uprzejmy z nową przesyłą zajechał. "Dwójniak" tym razem.
Na jęzor więc go.
A.
- kolor: jak nr 1 wyżej opisany, tylko jaśniejszy,
- zapach: jakieś nieznane mi zielsko ni to korzeń ni to trawa (bardziej korzeń),
- smaki: likier z jakimś korzeniem z apteką w dalekim tle, niby jaqkiś owoc też tam jest, ale cukier go przysłania, moc ok., cukier za mocny.
B.
- kolor: jaśniejszy niż A, ale równie piękny,
- zapach: dużo łagodniejszy niż A trudny do zdefiniowania (brak przewagi korzenia czy owocu),
- smaki: mniej słodyczy, więcej owocu niż w A i podobny korzeń, ale dalej niż w A, zbędne coś piekące na finiszu (nie alkohol).
Numer 1 - B za równowagę i ułożenie oraz bardzo przyjemny dłuuuugi ogon,
Numer 2 - A.
=========================================================
Pawle - serdeczne dzięki za przesyłki. Fajnie spróbować nowych smaków. Z wszystkich 1,2,3,A,B zdecydowanie obstawiam B. Gratuluję pomysłów bo ciekawe. Ciekawi mnie z czego te nalewki.
1.
- kolor: szklisty brązik podrasowany pomarańczką,
- zapach: aksamit korzenno-miodowo-jaki owoc? Cynamon w tle,
- smaki: zaczyna się rewelacyjnym owocowym (żurawina suszona? borówka /ta czerwona/ czy cytryniec może?) lecz zaraz strzał korzenny jakby mieszanka cenamonu, gałki z dalekim bardzo lekkim piołunem, mocna ale tyle ile trzeba, goryczka na ogonie bardzo fajna delikatna.
2.
- kolor: jak nr 1,
- zapach: podobny, ale chyba łagodniejszy niż 1 i jakby bardziej owocowy niż w nr 1,
- smaki: mieszanina korzeni z jakimś posmakiem owocowym, moc mniejsza niż nr 1, nieco słodza i łagodniejsza. Ogólnie smaczniejsza niż nr 1.
3.
- kolor: podobny do 1 i 2 ale jakby smutniejszy odrobinkę (mniej szklisty),
- zapach: miodowo-korzenno-owocowy-jaki owoc?
- smaki: dłuższy i bardziej zrównoważony owocowo-korzenny na wstępie, krótka moc i zaraz goryczka największa z wszystkich.
We wszystkich jest bardzo subtelna kwasowość, wszystkie relacje słodycz/moc mają super.
Podsumowanie:
Nr 1 za zapach ma nr 3,
Nr 1 za smak ma nr 2, ale on namniej wyrazisty.
Nr 1 za kompozycję ma nr 1 (ten cynamonik w tle),
Nr 1 za wyrazistośc ma nr 3.
Pawle mam kłopot i pewnie bym je chętnie wszystkie zmieszał.
Ranking po powtórnym spróbowaniu (podium zestopniowane, ale różnice tylko o 0.5 pkt):
1 - 2
2 - 1
3 - 3
==========================================================
Listopaczkonos był dzisiaj uprzejmy z nową przesyłą zajechał. "Dwójniak" tym razem.
Na jęzor więc go.
A.
- kolor: jak nr 1 wyżej opisany, tylko jaśniejszy,
- zapach: jakieś nieznane mi zielsko ni to korzeń ni to trawa (bardziej korzeń),
- smaki: likier z jakimś korzeniem z apteką w dalekim tle, niby jaqkiś owoc też tam jest, ale cukier go przysłania, moc ok., cukier za mocny.
B.
- kolor: jaśniejszy niż A, ale równie piękny,
- zapach: dużo łagodniejszy niż A trudny do zdefiniowania (brak przewagi korzenia czy owocu),
- smaki: mniej słodyczy, więcej owocu niż w A i podobny korzeń, ale dalej niż w A, zbędne coś piekące na finiszu (nie alkohol).
Numer 1 - B za równowagę i ułożenie oraz bardzo przyjemny dłuuuugi ogon,
Numer 2 - A.
=========================================================
Pawle - serdeczne dzięki za przesyłki. Fajnie spróbować nowych smaków. Z wszystkich 1,2,3,A,B zdecydowanie obstawiam B. Gratuluję pomysłów bo ciekawe. Ciekawi mnie z czego te nalewki.