• Strona główna
  • SWiMP
  • Forum
  • Artykuły
  • Kalendarz
  • Galeria
  • Blogi
  • Szukaj
  • Użytkownicy
  • Chat (0)
  • Shoutbox
  • Regulamin
  • Pomoc
Witaj! Logowanie Rejestracja
  • Pokaż dzisiejsze posty

Zaloguj się
Login:
Hasło:
Nie pamiętam hasła
 
Forum Domowych Winiarzy › O wszystkim › Różne › Recenzje domowych wyrobów v
« Wstecz 1 2 3 4 5 Dalej »

Andy05!

Strony (8): « Wstecz 1 2 3 4 5 … 8 Dalej »
Idź do strony 
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tryb drzewa
Andy05!
Andy05 Offline
Nalewkarz Eksperymentator
*****
Liczba postów: 2.097
Liczba wątków: 32
Dołączył: 11 2008
Lokalizacja: Kalisz
#51
16-07-2010, 07:01
Dzięki za recencję:
dziś te, bo odnośnie pozostałych ciekaw jestem jak je Drajla odbierze :chytry:

(15-07-2010, 21:30)Bogi napisał(a): pomarańczowa gorzka ciemna

ale żeby gorzka to nie, tuszę że ćcina została użyta do słodzenia

Ano słusznie wnioskujesz, ćcina :nie: a do tego melasa trzcinowa.

(15-07-2010, 21:30)Bogi napisał(a): pomarańczowa gorzka jasna

Smak lepsza, dużo lepsza od tamtej, nadal goryczy brak, wspaniale ułożona pomarańczóweczka

też jasną wyżej stawiam,

jesteś pierwszy, który twierdzi, że nie gorzkie ... chciałem łagodniej ją zagoryczyć, choć jeno gorycz naturalna, skórkowa, niewzmacniana dodatkowo.

pzdr.
Andrzej
Strona WWW Szukaj
Odpowiedz
drajla Offline
Moderator - Nalewkarski arcymistrz
*******
Liczba postów: 8.570
Liczba wątków: 400
Dołączył: 01 2008
Lokalizacja: Pisz
#52
16-07-2010, 20:23
Dostałem dziś od Andrzeja przesyłkę i jest mi bardzo wesoło,

bo wśród 5 testerków jest suszone zioło!!!!!!!!!!!!Hahhaha.

I tak:
1- Czeremcha Świeża Królewska
kolor-bardzo ciemna czerwień
aromat -migdały, migdały i jeszcze raz migdały
smak-łagodna w %, średnia goryczka, taka miękka, pozostawiająca na języku
wyraźny ale nie nachalny mat.

2- Ratafia Gospodarska 2009
kolor-ciemna czerwień
aromat- śliwki, morele?, owoce suszone? i jeszcze coś czego nie rozpoznaję
smak-wiśnia, tarnina, kwaskowa, trochę cierpka,dosyć ostra.

3- Orzechowa Mocna
kolor- średniej herbaty
aromat- dojrzały orzech włoski taki subtelny
smak- silna goryczka dalej ostrość % dalej lekko słodkie orzechy

4- Wódka Tarninowa
kolor- średnia herbata ale z cieplejszym odcieniem
aromat- delikatny tarninowy wpadający leciutko w wiśnię, a raczej w wisienkę, delikatna wanilia, daleko jakby migdałki i jeszcze coś czego nie rozpoznaję
smak- średnia goryczka, średnia cierpkość, średnia wytrawność a to wszystko w tarninowej szacie.

5- Proboszczówka 2008
kolor- słomkowa herbata
aromat- miodek ale nie wiem jaki, delikatne kwiatki?
smak- goryczka, miodek, ostrość, imbir? i co dziwne łagodność alkoholu.

Andrzeju- generalnie w Twoich nalewkach jest goryczka. Raz wyraźniejsza raz delikatniejsza. Co to jest? Imbir, piołun czy coś innego?
Druga rzecz to ostrość- czy od alkoholu, pieprzu, chili??

Bardzo dziękuję za możliwość popróbowania Twoich wyrobów!!!!
A o zielu w innym wątku.
Pozdrawiam serdecznie-drajla



Szukaj
Odpowiedz
Andy05 Offline
Nalewkarz Eksperymentator
*****
Liczba postów: 2.097
Liczba wątków: 32
Dołączył: 11 2008
Lokalizacja: Kalisz
#53
17-07-2010, 11:07
(15-07-2010, 21:30)Bogi napisał(a): orzechówka mocna

Smak lekka i przyjemna, czuć że to więcej jak już spłynie, ale wchodzi jak bezalkoholowa wódka 40 standard, więc idealnie się udało z mocą
jeżeli orzechy nie oddały soku to jakieś 48%, na mój gust rok jej jeszcze nie zaszkodzi.

(16-07-2010, 20:23)drajla napisał(a): silna goryczka dalej ostrość % dalej lekko słodkie orzechy

orzechy leżały długo, przegródek i łupin nie dokładałem

(15-07-2010, 21:30)Bogi napisał(a): Proboszczówka 2008
przepis z forum, całkiem bez kombinacji, wtedy jeszcze „nie grzebałem”, chyba druga moja nalewka jeśli mnie pamięć nie myli

(15-07-2010, 21:30)Bogi napisał(a): tarninówka

smak gorzki ściągający, czy to było słodzone, czy dlatego wódką się zwie, że bez cukru?
 
upierał się będę przy "wódce tarninowej", bo ekstrakt za słaby na nalewkę (choć technologicznie nalewka jest to – fakt), trzeci nalew, wcześniej tarki cukrem były traktowane. Wódka sprawdza się świetnie do letniego, niedzielnego, późnego obiadu. Pewnie powinna jeszcze postać, ale nie wiem czy się uda :nie:



(16-07-2010, 20:23)drajla napisał(a): czeremcha świeża królewska
aromat -migdały, migdały i jeszcze raz migdały
smak-łagodna w %,

fakt, łagodna jest, moc nie więcej jak 48 (i nie mniej niz 45), dwa miesiące maceracji.

(15-07-2010, 21:30)Bogi napisał(a): Proboszczówka jeszcze potrzebuje czasu, orzechowa potrzebuje cukru, a tarnina nadal nie moja bajka.

proboszczówka -mam wrażenie, że taka zostanie, jakbym robił ponownie, dałbym mniej kardamonu jeno,
orzechowa na razie wyrok dostanie (w sensie - „do lochu”) )
a tarnina – jw. - jedno jest pewne – tarnina lubi dłuuuugie wyroki.



(16-07-2010, 20:23)drajla napisał(a): Ratafia Gospodarska 2009
aromat- śliwki, morele?, owoce suszone? i jeszcze coś czego nie rozpoznaję
smak-wiśnia, tarnina, kwaskowa, trochę cierpka,dosyć ostra.

sam się gubię ale moreli brak i śliwek brak z pewnością, cierpkość pewnie suszona tarnina dała.





(16-07-2010, 20:23)drajla napisał(a): Andrzeju- generalnie w Twoich nalewkach jest goryczka. Raz wyraźniejsza raz delikatniejsza. Co to jest? Imbir, piołun czy coś innego?
Druga rzecz to ostrość- czy od alkoholu, pieprzu, chili??

goryczka jest, bo pchyba ją bardzo lubię (więc przychodzi wiedząc, że mile widziana będzie :hahaha: . Żadnej z przesłanych, tym razem, dodatkowo nie goryczkowałem.
Co innego pomarańczówki gorzkie, które poszły do Bogiego, lecz one podobno niegorzkie :niewiem:

Dzięki, polecam się na przyszłość. Coś tam zawsze dojrzewa ... takie bardziej słodkie również.

Andrzej
Strona WWW Szukaj
Odpowiedz
Andy05 Offline
Nalewkarz Eksperymentator
*****
Liczba postów: 2.097
Liczba wątków: 32
Dołączył: 11 2008
Lokalizacja: Kalisz
#54
17-07-2010, 12:04
...dereń, rokitnik, tarnina, wiśnia, czarna porzeczka, berberys, malina, chyba aronii trochę, pigwowca ... nic z ziołowych w każdym razie.

Mam zasadę, że tej nalewki generalnie nie notuję, ani dokładnie co, ani ile.

pzdr.
Andrzej
Strona WWW Szukaj
Odpowiedz
alehandro Offline
Starszy winiarczyk
**
Liczba postów: 313
Liczba wątków: 1
Dołączył: 05 2009
Lokalizacja: Gorlice
#55
21-07-2010, 03:11
Paczuszkę ze specjałami Andrzeja dostałem już dość dawno, ale z rozlicznych powodów dopiero teraz jestem w stanie wrzucić notki. A zatem:

1. Borówka brusznica na piołunie.

Kolor: Intensywna czerwień, klarowna.

Zapach: Intensywny, owocowo słodkawy aromat, przebija się jeszcze słodko-ziołowa nuta? Nie jestem pewien. Zapach naprawdę piękny.

Smak: Na początku owocowa słodycz, dość szybko jednak ustępuje miejsca goryczy piołunu. Jest tam coś pomiędzy, co nie do końca jestem w stanie zidentyfikować. Może to jeszcze garbnikowa goryczka owoców? Bo nalewka delikatnie ściągająca. Finisz długi, gorzkawy, ziołowy. Po przełknięciu czuć moc, ale umiarkowaną.

2. Jarzębina.

Kolor: Bursztyn, coś się jeszcze wytrąciło w międzyczasie.

Zapach: Mało intensywny, ale dość cięzki, migdały, dojrzałe owoce, cień alkoholu.

Smak: Owocowość, jarzębina, umiarkowana słodycz, subtelna goryczka, odrobina kwasowości. Dość mocna.

Nie wiem jak to określić, ale dla mnie ten trunek jest taki jakby koniakowy w charakterze. Ma to może coś wspólnego z koniakiem?

3. Wiśniówka na pestkówce.

Kolor: Intensywna czerwień.

Zapach: Niezbyt silny, słodycz, owoce+migdały z przewaga tych pierwszych.

Smak: Całkiem dobrze już dojrzała wiśniówka, intensywna owocowość, słodycz (nieprzesadzona). Finisz słodko-migdałowy. Niezbyt mocna, albo dobrze ukryty alkohol.

Kosztowałem z przyjemnością, wszystkie trzy nalewki jak dla mnie są pierwszej klasy, ale chciałbym szczególnie wyróżnić borówkową na piołunie, za oryginalność i naprawdę wspaniały aromat. Nie jest to z pewnością nalewka dla każdego, dałem spróbować odrobinę dwóm degustatorom z rodziny i okazała się zbyt gorzka (choć aromat został należycie doceniony), ale mi naprawdę bardzo smakowała.

Dziękuję :).
Szukaj
Odpowiedz
Andy05 Offline
Nalewkarz Eksperymentator
*****
Liczba postów: 2.097
Liczba wątków: 32
Dołączył: 11 2008
Lokalizacja: Kalisz
#56
21-07-2010, 09:00
(21-07-2010, 03:11)alehandro napisał(a): Paczuszkę ze specjałami Andrzeja dostałem już dość dawno (…)

Nie ma tego złego … :P lepiej dojrzały! A jarzębina nawet osad wyrzuciła …

(21-07-2010, 03:11)alehandro napisał(a): Borówka brusznica na piołunie.
Jest tam coś pomiędzy, co nie do końca jestem w stanie zidentyfikować.
Faktycznie, też wyczuwam takie przejście, ale wraz z upływem czasu coraz bardziej się ono „wygładza”

(21-07-2010, 03:11)alehandro napisał(a): Jarzębina.
coś się jeszcze wytrąciło w międzyczasie
Ano właśnie, zauważyłem, że jarzębina lubi wyrzucać

(21-07-2010, 03:11)alehandro napisał(a): Ma to może coś wspólnego z koniakiem?

Składowo, produkcyjnie, ani nawet sposobem dojrzewania – nie :P

(21-07-2010, 03:11)alehandro napisał(a): Wiśniówka na pestkówce.
Całkiem dobrze już dojrzała wiśniówka, intensywna owocowość, słodycz (nieprzesadzona). Finisz słodko-migdałowy. Niezbyt mocna, albo dobrze ukryty alkohol.

Pestkówka „krótka” (dosłownie kilkudniowa, ze względu na moc alkoholu użytego do ekstrakcji pestek), faktycznie niezbyt mocna, pestkówką o mocy ok. 60% zalałem wiśnie.

Z rozpędu :glupek: tegoroczne pestki poszły do kosza, więc powtórki w tym roku nie będzie.

(21-07-2010, 03:11)alehandro napisał(a): Kosztowałem z przyjemnością ( … )chciałbym szczególnie wyróżnić borówkową na piołunie, za oryginalność i naprawdę wspaniały aromat. Nie jest to z pewnością nalewka dla każdego, dałem spróbować odrobinę dwóm degustatorom z rodziny i okazała się zbyt gorzka (choć aromat został należycie doceniony), ale mi naprawdę bardzo smakowała.

To ja dziękuję, bardzo się cieszę, że smakowały.
Borówkowa, mimo że niszowa całkowicie, ma już grono fanów, a w ocenie mojej i mojej LP jest „Numerem Jeden” :hahaha: . Tych co nie lubią zawsze mogę potraktować jakimś innym trunkiem (kilka się nazbierało).
Piołun dodawałem do wielu nalewek, ale najbardziej pasuje do borówek i żurawiny.
Luuubię goryczki … :jezor: .

Pzdr.
Andrzej
Strona WWW Szukaj
Odpowiedz
Bogi Offline
Nalewkarski arcymistrz
******
Liczba postów: 4.493
Liczba wątków: 126
Dołączył: 08 2008
Lokalizacja: znikąd
#57
29-09-2010, 19:05

Andrzej człek znany z mikstur rozmaitych
I ogólnie lubiany często zbiera zaszczyty

Przesyłeczka dotarła, nic się nie wylało
Trunków wiele, dla ochłody browarek
Znaczy będzie się dziś działo

Na ogień pierwszy weźmy Basicello
Zapewne jest na bazylii
Kolor absyntowy wielce
Cukier w konsystencji kwili
Aromat, choć spirytusowy
Łapie za serce

Oddech sobie łapię, bo sakramencko mocnawe
Andrzeju nie ostrzegałeś, jakże dzierżyć
Temu trunkowi delikatności buławę?

Smak jest jednolity, bazylia soczysta
Spirytus lekko słodzon. Basicello nie z pewnością
Bazyliówka to wszak oczywista
Wódka tęga i smaczna
Warta popróbowania

Pisałbym dalej, ale tu właśnie
Żurawinowa na pontyjskiej mnie błaga
Do polania.
Lekko palony karmin, troszkę różowawy
Zapach ziołowy, alpejski, bardzo lekki i żwawy

W smaku cierpkie, pontyjska daję gorycz delikat
Jest wada, mało cukru li tylko że w ogóle
Przez to smak znika

Pora się odświeżyć, lecz pomny basicello siły
Wiem, że Andrzej może żartować
I likier Nocino może być ciężki i niemiły

Roztaczam więc w kielichu krople
Tej mikstury-czarnej jako kawa
Z nią pewnie, lub po niej, można przenosić góry
Orzech jakiści umoczony wielce przyprawiany
Są tam nuty gwożdzików, możeć i badyany?

Odwagę w serce noszę toteż łykam śmiało
Likier lecz zacny procentem
Czy serce się ostało?
Tak jest na swoim miejscu, finisz lekko gorzkawy
Nocino solo zjadliwe, lecz pewnie lepsze do kawy

Przed tem mnie Andy ostrzegał
Ze Żmudzi i z Egiptu pochodzi spirytus owy
Cóż skosztujmy obaczmy, przecież nie pójdzie do głowy?

Po kawie czas na herbatę, kolor takowy ma
Zapach gryzący, gorzelniany, ki cholera?
Jakieś rodzynki, może śliwki ułomek
Cymom cy ni mom? Cały z przypraw jest domek
Sapor wdzięcznie nęci
Takoż przechylam kulawkę
Jak mi się w głowie zakręci
Andy będzie miał zabawę, ja zapewne czkawkę

Na razie łapię powietrze, czuję szkołę piszowską
Nadal łapię powietrze, w gardle tak dziwnie gorzko

Dobrze, że browar zawitał, bo można stracić natchnienie
Tak więc go zaraz napocznę by gardłu przydać
Tak upragnione ukojenie

Znowuż kawa czyż Andrzej po sukcesach DDR
Wziął wszelkie barwy, aromaty i taki obrał był ster?
Piana długa, bogata, kremowe cappuccino
W smaku lżejszy Guinness, miodu ledwo krztyna

Napój orzeźwiający, lekki, acz złożony
Aksamitny bo velvet, bardzo ułagodzony

Pora na lokaty, choć ciężka jest przeprawa
Skończyła się praca, zacznie się zabawa

Nocino chyba najbardziej, później żurawina
Następnie żmudzka z basicello
Tak się to właśnie rozkminia

Wielcem rad otrzymawszy te specjały
Pokosztował, opisał ja
Nawet jeśli to dyrdymały
Są to nowe trunki, niektóre od stylu Andy’ego znacznie odbiegają
Eksperymentalne, konkretne
Do dalszych prób zachęcają
Szukaj
Odpowiedz
Andy05 Offline
Nalewkarz Eksperymentator
*****
Liczba postów: 2.097
Liczba wątków: 32
Dołączył: 11 2008
Lokalizacja: Kalisz
#58
30-09-2010, 08:14
:lol:
Chyba do plecionki trza by posta posłać coby poetycki konkurs dał na wiosnę :lol:

drajla napisał(a):Bogi- znowu szybciej doleciało do Ciebie! Zgrzytam zębami^^^^^^^^hhahhaha.

Mówię do panienki, co patrzy z okienka,
Że tam Drajla zgrzyta, że mam x pakunków,
No, a ona do mnie „proszę mi bez krzyków”,
Bo zamiast do Pawła, pójdzie na Berdyczów…
A jak pan chcesz szybko,
Pisz pan, że „priorytet” :nie:

Andrzej

ps. priorytet był, trzeci dzień już idzie :(
Strona WWW Szukaj
Odpowiedz
drajla Offline
Moderator - Nalewkarski arcymistrz
*******
Liczba postów: 8.570
Liczba wątków: 400
Dołączył: 01 2008
Lokalizacja: Pisz
#59
30-09-2010, 08:22
Rzecz niesłychana,
choć pocztę dostaję o 14
dziś przyjechała z rana!
Priorytety bywają różne
raz polityczne, a raz podróżne.
I dla draki przyjechały, aż dwie paki!!
Jedna od Andiego
druga pełna pigwowca japońskiego.Hhahah
Szukaj
Odpowiedz
Bogi Offline
Nalewkarski arcymistrz
******
Liczba postów: 4.493
Liczba wątków: 126
Dołączył: 08 2008
Lokalizacja: znikąd
#60
30-09-2010, 09:44
A moja do Ciebie* dziś skrzydeł dostała
I takoż wdzięcznie sobie poleciała:P

*zarówno do Andy'ego jak i drajli
Szukaj
Odpowiedz
Andy05 Offline
Nalewkarz Eksperymentator
*****
Liczba postów: 2.097
Liczba wątków: 32
Dołączył: 11 2008
Lokalizacja: Kalisz
#61
30-09-2010, 09:49
chyba prozą opiszę,
mam zamysł takowy,
by pisaniem moim
"nie wziąć" Częstochowy :hahaha:

A.

Strona WWW Szukaj
Odpowiedz
drajla Offline
Moderator - Nalewkarski arcymistrz
*******
Liczba postów: 8.570
Liczba wątków: 400
Dołączył: 01 2008
Lokalizacja: Pisz
#62
30-09-2010, 15:16
Ale , ale już mi zazdrościcie???

Tak to dwa w jednym widzicie

Andego zakąska razem i picie!!

Żeby nie było aż tak wesoło

degustację rozpocznę razem z teściową.

Piwo w lodówce oko me weseli

i grzecznie na mnie poczeka aż do niedzieli!

   

----------------------------------------------------------------------------------------------------
Nalewka z fotografii:
hahhaha-normalnie zupa ogórkowa lub ogórki małosolne. I w zapachu i w smaku, a % dają jej ostrości. Bardzo śmieszna nalewka!!!Brawo Andrzeju, oj brawo!!

NOCINO 2010- wypij chłopcze i dziewczyno!
kolor- ciemny brąz z odcieniami zieleni
aromat-orzech włoski, lubczyk, taki cień suszonej łąki, nuty goryczki
smak- najpierw słodycz, natychmiast za nią kwaśność cytryny,posmak landrynki i zaraz uderzenie ostrości i to wszystko w aureoli orzecha.

ŻMUDZKA EGIPSKA
kolor- kryształ słomkowy
aromat-miodek, herbata, cytryna
smak-bardzo ciekawa rzecz, bo najpierw pojawia się natychmiast rozpływająca słodycz, potem gorąco w ustach /bardzo mocna nalewka / dalej kwaśność i goryczka z nutą kawy. Po chwili pozostaje wyraźny , miły posmak dobrej kawy z muśnięnciem cytrynki.

Tak sobie myślę, że jak tak wypiłbym 0,5l takiej nalewki to zobaczyłbym EGIPSKIE CIEMNOŚCI.

JARZĘBINOWA 2009
kolor-delikatnej herbaty
aromat-delikatny miodowo-kwiatowy z nutą owocków
smak-kwaśno-gorzko-owocowy lekko słodkawy ale mocno piekący.

Andrzeju-bardzo dziękuję za możliwość popróbowania Twoich naleweczek!!!!!!!

cyt. z piosenki:
-ogórek, ogórek, ogórek
zielony ma garniturek
i czapkę i sandały
zielony, zielony jest cały. hhahhahaha


Szukaj
Odpowiedz
Andy05 Offline
Nalewkarz Eksperymentator
*****
Liczba postów: 2.097
Liczba wątków: 32
Dołączył: 11 2008
Lokalizacja: Kalisz
#63
30-09-2010, 21:02
cha, cha cieszę się, że zaciekawiły!

A Żmudzkiej-Egipskiej pół litra ... chyba medal złoty- gdybyś przeżył (bez większych kłopotów :nie: )

Andrzej
Strona WWW Szukaj
Odpowiedz
drajla Offline
Moderator - Nalewkarski arcymistrz
*******
Liczba postów: 8.570
Liczba wątków: 400
Dołączył: 01 2008
Lokalizacja: Pisz
#64
29-10-2010, 21:18
Dzisiaj dostałem od Andrzeja:

1- Chmielówka
kolor : żółtawy z refleksami zielonymi

aromat : chmiel

smak : gorzki, chmielowy w sam raz mocna

2- Basiclleo

kolor :średnia zieleń

aromat : bazylia, oregano, bardzo przyjemny

smak : słodycz, kwaskowość, zioła, cytryna i umiarkowana goryczka, na mój gust powinna być trochę mocniejsza.


Andy05- bardzo dziękuję za możliwość popróbowania Twoich naleweczek!!

I dzięki za 2 laski!!!!
Szukaj
Odpowiedz
Andy05 Offline
Nalewkarz Eksperymentator
*****
Liczba postów: 2.097
Liczba wątków: 32
Dołączył: 11 2008
Lokalizacja: Kalisz
#65
30-10-2010, 07:01
(29-10-2010, 21:18)drajla napisał(a): umiarkowana goryczka, na mój gust powinna być trochę mocniejsza.

:P goryczki chyba same wchodzą do moich nastawów :P poza bazylią świeżą żadnych dodatków goryczkowych basicello nie zawiera.

Moc równo 50 vol - fakt trunki dla dorosłych powinny byc mocniejsze :glupek:

Nad chmielówką pewnie jeszcze popracuję, bo do pułapu wyznaczonego przez twoją Chmielówkę Mocną sporo jej brakuje.


(29-10-2010, 21:18)drajla napisał(a): I dzięki za 2 laski!!!!

:hahaha: i do tego bliźniaczki :hahaha:

Dzięki,
Andrzej
Strona WWW Szukaj
Odpowiedz
drajla Offline
Moderator - Nalewkarski arcymistrz
*******
Liczba postów: 8.570
Liczba wątków: 400
Dołączył: 01 2008
Lokalizacja: Pisz
#66
30-10-2010, 08:39
(30-10-2010, 07:01)Andy05 napisał(a): ....... poza bazylią świeżą żadnych dodatków goryczkowych basicello nie zawiera.

Moc równo 50 vol -

Nad chmielówką pewnie jeszcze popracuję, bo do pułapu wyznaczonego przez twoją Chmielówkę Mocną sporo jej brakuje.

Ale takie fajne posmaki właśnie w niej uzyskałeś.

No najwyżej 35% bym jej dał, a Ty prawisz 50%? No to jest gładka jak dziewica.

UUps- ten pułap to "wina" czasu nie moja.Hhaha

Bliźniaczki-hahha- ale dwujajowe- jedna indianka, a druga murzynka . Hhahah


Szukaj
Odpowiedz
Kargulena Offline
Winiarz
***
Liczba postów: 946
Liczba wątków: 9
Dołączył: 11 2009
Lokalizacja: Leszno
#67
14-11-2010, 22:08
Witam! Przy okazji transportu z Kalisza miodu otrzymałem do degustacji od Andrzeja piwko Irish Velvet na miodzie gryczanym i chciałbym serdecznie podziękować za możliwość spróbowania,co właśnie czynię :D
Chciałbym się podzielić też wrażeniami smakowymi choć autorytetem na pewno nie jestem żadnym.
Otóż:

Piwo ciemno bursztynowe,brąz,klarowność trudno ustalić z uwagi na ciemny kolor
piana na 2-3 cm nie zbyt zwarta,długo utrzymująca się,
nagazowanie jak dla mnie w sam raz
smak:ciemny stout,miód prawie nie wyczuwalny(przynajmniej dla mnie) goryczka fajna z końcówką lekkiej kwaskowości.
zapach-typowego ciemnego stouta-karmelowo-przypalany
Fajne piwko warte spróbowania,na pewno stokroć lepsze od kupnych niby piw.
Dzięki za możliwość spróbowania Andrzeju
Szukaj
Odpowiedz
Beekeeper Offline
Konsultant Pszczelarz
**
Liczba postów: 418
Liczba wątków: 12
Dołączył: 12 2005
Lokalizacja: Gród nad Bluszczową Rzeką
Nastrój: miodowy
#68
15-11-2010, 01:14
Miałem również przyjemność kosztować Ciemnego Miodowego piwka Irish Velvet.

Kolor: jasny brąz, bardziej ciemny orzech niż bursztyn, klarowność(?) chyba ok. bo to przecież coś na ksztalt gryczanego guinnessa.

Piana i nagazowanie: piana aksamitna, doś długo niemal do końca utrzymująca się,wysoka na 3 cm, ale z czasem lekko opada, nagazowane b.dobrze wręcz zaskaująco długo perliły się bąbelki różnych wielkości, na koniec dużo malych.

Smak: zniwalający aksamitny, bez przesadnej goryczy "zwęglonego" słodu, dlikatne nuty gorzkiego orzecha, karmelu i pieknie zaakcentowana gryka z charakterystycznym kwaskowym posmaczkiem i na koniec aksamitny powrót nuty karmelowo-słodowej ciagniętej b.długo przez gryczkę.

Zapach: palone słody-karmel-gryczka-palone słody/przypalona skórka chleba pumpernikiel i znowu delikatnie gryczka.

Było rewelacyjne, tak utkwiło mi w pamięci mimo, iż degustowałem ponad miesiąc temu.Bardzo treściwe i "gęste", dość mocne, wyraziste w smaku, ale nie przesadnie gorzkie, bardzo przyjemne, ale mi się po nim mocno w głowie zakręciło.
Szukaj
Odpowiedz
Andy05 Offline
Nalewkarz Eksperymentator
*****
Liczba postów: 2.097
Liczba wątków: 32
Dołączył: 11 2008
Lokalizacja: Kalisz
#69
15-11-2010, 08:44
Dzięki za piękne opisy. Ja zwykle gubię się w nazywaniu tego co zmysłami odbieram. Cieszę się, że smakowało.
P.S. Dojrzewanie rozpoczął Imperial Stout (też z udziałem miodu, ale mniejszym i delikatniejszym) - co on wart będzie można powiedzieć nie wcześniej niż z 6-8 tygodni.

Andrzej
Strona WWW Szukaj
Odpowiedz
alehandro Offline
Starszy winiarczyk
**
Liczba postów: 313
Liczba wątków: 1
Dołączył: 05 2009
Lokalizacja: Gorlice
#70
18-11-2010, 03:39
Z tradycyjnym u mnie ze sporym dilejem (staram się zmniejszać ;)) kilka notatek z degustacji kolejnej porcji otrzymanych od Andrzeja próbek jego trunków.


Żenicha pigwowo-pigwowcowa
---------------------------------------

Kolor:
Herbaciany, niezbyt ciemny.

Zapach:
Zdecydowana ziołowa nuta na początku, najpierw zdaje się w niej ukazywać miętą ale przechodzi raczej w rumianek, zdecydowanie dzika róża i słodycz owocu, alkohol niewyczuwalny.

Smak:

Lekka ziołowość, z ogólnej owocowości wybija się dzika róża. Słodka, ale dobrze dobrana słodycz, odrobina kwasowości i śladowa goryczka. Ciepło alkoholu po przełknięciu. Długi finisz.

Pigw/y/owca chyba nie wyławiam, całość intensywna, balsamiczna jakby. Bardzo fajna.



Żurawinowa na pontyjskiej
----------------------------------

Kolor:
Czerwień, może lekko w stronę fioletu.

Zapach:
Przy pierwszej próbie dominował mi ziołowy zapaszek, potem lekka owocowość, rześka. Przy drugiej próbie nie byłem już taki pewien pierwszeństwa ziół, ale ogólne wrażenie podobne.

Smak:
Smak na odwrót, tu już zdecydowanie. Aromatyczny owoc, po chwili pojawia się kwasowość i ziołowy aromat. Lekka ziemistość, ale taka jakby mineralna, zupełnie coś innego niż np. aronia czy mocna herbata (no dobra, herbata herbacie nie równa, może jest i taka ;)), Fernet-Branca daje trochę podobne wrażenie, ale słabsze i to nie do końca jest to. Przy pierwszej próbie zaskakująca kompozycja, coś nowego i raczej dla koneserów. W sumie nie potrafię się na razie ustosunkować czy w moich klimatach, czy nie, ale dziwna, w sensie interesująca :) Została jeszcze jedna próbka.



Żmudzka - Egipska
------------------------

Kolor:
Herbaciany.

Zapach:
Lekko owocowy, trochę miodu ?, sporo alkoholu.

Smak:
Śliwka i śliwkowa skórka (ale taka łagodna, nie surowizna), owocowa słodycz i zaraz uderzenie alkoholu błyskawicznie uruchamiające ślinianki, mocne! Trochę goryczy w dość długim finiszu. Smaczna choć trzeba uważać ;).

Miałem jeszcze kartelusz z zanotowanym miodem, ale widzę, gdzieś mi się zapodział, jutro znajdę i dopiszę.
Piwa na razie muszą czekać na swoją kolej, albo raczej ja czekam, bo kuszą, nie powiem :).

Dziękuję za możliwość poznania, ciekawe smaki.
Szukaj
Odpowiedz
Andy05 Offline
Nalewkarz Eksperymentator
*****
Liczba postów: 2.097
Liczba wątków: 32
Dołączył: 11 2008
Lokalizacja: Kalisz
#71
18-11-2010, 08:40
(18-11-2010, 03:39)alehandro napisał(a): Żmudzka - Egipska
------------------------

Zapach:
trochę miodu ?
(30-09-2010, 15:16)drajla napisał(a): ŻMUDZKA EGIPSKA
aromat-miodek,
Obaj z Pawłem powinniście na lotnisku pracować :kwasny: 30g na około 2,5 litra nalewki :uff:

(18-11-2010, 03:39)alehandro napisał(a): Żurawinowa na pontyjskiej
----------------------------------
(...)
Przy pierwszej próbie zaskakująca kompozycja, coś nowego i raczej dla koneserów. W sumie nie potrafię się na razie ustosunkować czy w moich klimatach, czy nie, ale dziwna, w sensie interesująca :) Została jeszcze jedna próbka.

Powstała jako "łagodniejsza wersja" ... dostaniesz pełnoprawną Żurawinową Gorzką przy okazji ("gorzka pełną gębą" :diabelek: )


(18-11-2010, 03:39)alehandro napisał(a): Piwa na razie muszą czekać na swoją kolej, albo raczej ja czekam, bo kuszą, nie powiem :).

Nie darmo sąsiedzi piwo zwą "leżakiem" :glupek:


Dzięki.
pzdr.
Andrzej
Strona WWW Szukaj
Odpowiedz
alehandro Offline
Starszy winiarczyk
**
Liczba postów: 313
Liczba wątków: 1
Dołączył: 05 2009
Lokalizacja: Gorlice
#72
19-11-2010, 15:47
(18-11-2010, 08:40)Andy05 napisał(a): Obaj z Pawłem powinniście na lotnisku pracować :kwasny: 30g na około 2,5 litra nalewki :uff:

W moim przypadku to raczej szczęście początkującego ;).



(18-11-2010, 03:39)alehandro napisał(a): Powstała jako "łagodniejsza wersja" ... dostaniesz pełnoprawną Żurawinową Gorzką przy okazji ("gorzka pełną gębą" :diabelek: )


Hehe, od razu mnie wyczuł, bardzo chętnie spróbuję :).



Szukaj
Odpowiedz
alehandro Offline
Starszy winiarczyk
**
Liczba postów: 313
Liczba wątków: 1
Dołączył: 05 2009
Lokalizacja: Gorlice
#73
22-11-2010, 03:10
Kartka coś strasznie głęboko wpadła pod biurko ;).


Tarniniak 2009
-------------------

Kolor:
Jak białe wina południowe, brązowawy.

Zapach: Miód, sporo słodkiego owocu, ale ciężko mi go jednoznacznie przypisać tarninie, pojawiają się też nutki przyprawowe, jakby pieprzne, wydaje mi się, że nie pochodzą one od przypraw. Trochę winnych akcentów.

Smak: Sporo owocu, tu już bardziej rozpoznawalnego jako tarnina, wyraźna ale nie za wysoka słodycz, ładnie łączy się z aromatem owocowym. Taniny w małej ilości, przykryte przez posmak winny. Gdy próbowałem pierwszy raz, porównując z winem pitym niemal równolegle, ten winny posmak wydawał mi się mocniejszy, teraz wypadł umiarkowanie. W dość długim finiszu trochę "igiełek" kwasowości, które pewnie znikną. Teraz wyraźniejsza garbnikowość, tarka na języku, ale mimo wszystko delikatna. Alkohol lekko tylko wyczuwalny.

Przyjemny, trochę podobny do mojego trójniaka aroniowego, tylko tutaj jakby więcej aromatu, owocu, a mniej garbników. Jak na 10+ blg, jak piszesz, wydaje mi się bardzo dobrze zrównoważony.

Dziękuję!
Szukaj
Odpowiedz
drajla Offline
Moderator - Nalewkarski arcymistrz
*******
Liczba postów: 8.570
Liczba wątków: 400
Dołączył: 01 2008
Lokalizacja: Pisz
#74
22-11-2010, 19:31
Do spróbowania dziś przyjechały:

Tajemnicza nalewka z oznaczeniem " ? "

kolor: bardzo ciemna czerwień
aromat: czarna porzeczka, nuta wanilii,
smak: lekko kwaskowa z pestkową nutą goryczy pozostawiająca przyjemny mat na języku.

To bardzo dobra nalewka, moim zdaniem może to być nalewka z trześni!!


Nalewka domowa Śliwkowa, rok 2009

kolor: krystaliczny koniak
aromat: pełny aromat śliwek
smak: lekko słodkawa, bardzo delikatnie kwaskowa, pozostawiająca lekki mat na języku. lekka w mocy, wręcz łagodna


Nalewka domowa Porzeczkowa "Rześka" wytrawna 08/2001-edit-korekta błędu edytorskiego" 2010.

kolor: różowawy, delikatny z refleksami czerwieni
aromat: anyż, koper i coś jeszcze-piołun
smak: faktycznie bardzo rześka,średnio kwaskowa, w tle czai się goryczka, która jest dosyć trwało po łyku.


Nalewka Domowa "Antoni Żuberek" rok 2010- 40 vol+

kolor: żółtawy, lekko cytrynowy
aromat: zdecydowany aromat łąki z dodatkiem owoców- jakich?? jabłka, pigwowiec??
smak: lekko kwaskowy , żubrówkowy, średnio piekący, z owocową nutą w tle.


Trójniak Tarniniak 2009

Do tego co napisał kolega alehandro dodam tak:
Po odkręceniu karuzela aromatu miodu i wina. W smaku bardzo delikatnie miodowo -owocowy ale nie zgadłbym, że to tarnina chociaż po paru chwilach pozostaje charakterystyczna tarka na języku. Ile ten trójniak ma mocy?? 10-12 vol??

Ok, bardzo dziękuję że mogłem zapoznać się z nowymi smakami. Czy mogę wkleić foto porzeczkowej i żuberka? Czekam na Twoją decyzję. No i bardzo dziękuję za NOWĄ laskę, hahahha ( niech inni zazdroszczą).






       
Szukaj
Odpowiedz
Andy05 Offline
Nalewkarz Eksperymentator
*****
Liczba postów: 2.097
Liczba wątków: 32
Dołączył: 11 2008
Lokalizacja: Kalisz
#75
23-11-2010, 13:03
(22-11-2010, 19:31)drajla napisał(a): Do spróbowania dziś przyjechały:

Tajemnicza nalewka z oznaczeniem " ? "
(...)
To bardzo dobra nalewka, moim zdaniem może to być nalewka z trześni!!
Cieszę się, że smakuje, nie trześnia :P
(22-11-2010, 19:31)drajla napisał(a): Nalewka Domowa "Antoni Żuberek" rok 2010- 40 vol+
aromat: zdecydowany aromat łąki z dodatkiem owoców- jakich?? jabłka, pigwowiec??
Własciwa nazwa :P to ANTONI ZUBER („to nie żaden Ubek ciociu, tylko pułkownik Zuber, z Londynu” tak mi się skojarzyło Misiowo … choć myślę, że wszyscy wiedzą jaką nalewkę mamy w „Misiu” (dla ułatwienia dodam, że moja nie ma z nią nic wspólnego).


(22-11-2010, 19:31)drajla napisał(a): Nalewka domowa Porzeczkowa "Rześka" wytrawna 08/2001

Musiałem się kropnąć w roku produkcji, powinno być 2010 :P

Tych trzech jeszcze nie ujawniam. Poczekam na Bogusia

(22-11-2010, 19:31)drajla napisał(a): Trójniak Tarniniak 2009
(...) Ile ten trójniak ma mocy?? 10-12 vol??

Nie rozeznaję się w tych różnych poprawkach, liczyłem wczoraj na 2 sposoby - od 12 do 13 %. Jak ktoś umie to konkretnie wyliczyć (Blg start 36, Blg koniec 10,5-11). Miał zejść do 7-8 - ale nie chciał :hahaha:

(22-11-2010, 19:31)drajla napisał(a): Czy mogę wkleić foto porzeczkowej i żuberka?

„Zincognituj” jak możesz i ...wklejaj. Staram się ostatnio, ale etykiety nie są moją mocną stroną.

Info: jak osuszysz flaszki aby zdjąć naklejki wystarczy włożyć buteleczki do wody, a po kilku minutach możesz je "zetrzeć" palcem. Lekko tylko zwilżone odchodzą fatalnie, a 2-3 minutki w wodzie czynią uda - praktycznie same schodzą,

pzdr.
Andrzej



Strona WWW Szukaj
Odpowiedz
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
Strony (8): « Wstecz 1 2 3 4 5 … 8 Dalej »
Idź do strony 

Forum Domowych Winiarzy › O wszystkim › Różne › Recenzje domowych wyrobów v
« Wstecz 1 2 3 4 5 Dalej »

Andy05!


  • Pokaż wersję do druku
Skocz do:

  • Ekipa forum
  • Kontakt
  • SWiMP
  • Wróć do góry
  • Wersja bez grafiki
  • Oznacz wszystkie działy jako przeczytane
  • RSS
Aktualny czas: 19-05-2025, 12:41 Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2025 MyBB Group.
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem
Tryb normalny
Tryb drzewa