Zrób to sam – nasze patenty

[Meseems]

W końcu zdecydowałem się na przeróbkę zakrętki od 7-litrowego słoja, by wino mogło w nim pozostać na fermentację spokojną i wstępne leżakowanie (do całkowitego zatrzymania fermentacji).
W linku poniżej efekty. Nie wyszło perfekcyjnie, ale to przez to, że jak to bywa przy prototypach, w trakcie pracy popełniłem mały błąd i musiałem wymienić część metalową z ładnej, okrągłej, na nakrętkę o większej średnicy. Mimo to, efekt jest zadowalający. Rurka siedzi solidnie, wkręca się do samego końca, a otwór w nakrętce ma mniejszą średnicę od wewnętrznego światła rurki. Jeszcze nie testowałem szczelności, bo farba wciąż schnie, ale nawet jak jej nie będzie na surowym gwincie, to kawałek teflonowej taśmy na pewno załatwi sprawę.
Kleiłem poxipolem. Resztę chyba widać na zdjęciach.

http://imgur.com/a/sMqbf

[Olimpus]

Pomysł i wykończenie całkiem ciekawe Ale powiedz mi czy poxipol nie zostawia po wyschnięciu żadnych zapachów?

[Meseems]

Pomysł i wykończenie całkiem ciekawe Ale powiedz mi czy poxipol nie zostawia po wyschnięciu żadnych zapachów?

Nie sądzę. Najważniejsze, by nie miał stałego kontaktu z moszczem/winem. Podczas fermentacji burzliwej i spokojnej od wina będzie go skutecznie izolować dwutlenek węgla, a po zatrzymaniu fermentacji wina nie będę w nim długo trzymać, tylko pozlewam i nastawię nowe.
Ten słój jest super, bo łatwo go wymyć, łatwo dodawać składniki, pojemność taka w sam raz na szlachetniejsze nastawy. Niestety jak dotąd nie znalazłem drugiego takiego. Same 3- i 5-litrowe. A ten, jak wspominałem, ma 7 l.

[Olimpus]

Nie no oczywiście taki słój jest spoko rozwiązaniem jeśli chodzi o nastaw, który jest za mały na "dziesiątkę", a za duży na "piątkę" Pomysł spoko i mi się podoba
Trzeba coś płacić za wykorzystanie tego patentu? Czy można korzystać do woli?

[Meseems]

Trzeba coś płacić za wykorzystanie tego patentu? Czy można korzystać do woli?

Hehe, rób śmiało, a może przy okazji uda Ci się wnieść do patentu jakieś udoskonalenie, z którego ja w przyszłości będę mógł skorzystać.
Gdybym robił to jeszcze raz, to otwór w zakrętce zrobiłbym jeszcze mniejszy. Ma 6 mm średnicy, a chyba wystarczyłaby połowa tego.

[jaguar56]

Meseems jeśli szukasz słoi o dużej pojemności to zerknij na ofertę Biowin-u http://www.biowin.pl/biowin/przetworstwo.../zakrecane
Czasem na alle można trafić w takiej samej cenie ale z wysyłką.

[DrWinko]

Nie to żebym się czepiał, ale dostosowywanie słoja do fermentacji jest trochę bezsensowne. Głównie dlatego, że damy i balony kosztują naprawdę mało w porównaniu do słojów.

[Meseems]

Meseems jeśli szukasz słoi o dużej pojemności to zerknij na ofertę Biowin-u http://www.biowin.pl/biowin/przetworstwo.../zakrecane
Czasem na alle można trafić w takiej samej cenie ale z wysyłką.

Drogawe. No i pojemności trochę nie takie. Mając już doświadczenia z tą siódemką, pod uwagę brałbym tylko dziesiątkę. Piątki i piętnastki nie mają – jak dla mnie – sensu. Przynajmniej nie w tej cenie. Mnie by wystarczał zwykły słój, bez zdobień, najlepiej na zwykłą, metalową zakrętkę bez uchwytu (bo i tak trochę strach za niego podnosić). Myślę, że gdyby ktoś takie produkował, to nie powinny być droższe niż 20 zł.

Nie to żebym się czepiał, ale dostosowywanie słoja do fermentacji jest trochę bezsensowne. Głównie dlatego, że damy i balony kosztują naprawdę mało w porównaniu do słojów.

A nie pomyślałeś, że mogłem go po prostu w domu mieć? Siedział od lat zakurzony, nieużywany, więc go przygarnąłem. Balonów mam pod dostatkiem, ale od 20 l w górę. Mam też 3 "piątki", ale zajęte, a do tego z wąskimi szyjkami, że wypełniać trzeba przez lejek, a mycie jest dość czasochłonne (do słoika nalewam płynu, wody, wkładam rękę z myjką do patelni teflonowych i po chwili jest czyściutki).


EDYCJA: Zakrętka założona, dokręcona, rurka szczelna na surowym gwincie.

[bigmisiu]

Meseems, jedyny problem jaki widzę (ogólnie) w tych słojach to szczelność zakrętki. Zdarzało się, że dokręcałem taki słój na siłę, pod wieczkiem uszczelka, a mimo wszystko po obróceniu lało się jak z wodospadu.

Twój pomysł nie jest nowy. Dawno dawno temu widziałem żartobliwy wątek o rozmiarach nastawów winiarskich w różnych pojemnikach. Wygrała buteleczka na jakieś krople do oczu (czy coś podobnego rozmiarowo) z przyklejoną rurką Było tam też kilka butelek po kubusiach z przerobionymi zakrętkami jak Twoja. Bez wątpienia przyda się komuś z nadmiarem słoików.

[Stella]

Dwa tygodnie temu kupiłam w sklepie Biowin-u 12-litrowy słój do fermentacji za 30 zł. Oprócz zakrętki ma też plastikową przykrywkę. Większe też są.

[Meseems]

Meseems, jedyny problem jaki widzę (ogólnie) w tych słojach to szczelność zakrętki. Zdarzało się, że dokręcałem taki słój na siłę, pod wieczkiem uszczelka, a mimo wszystko po obróceniu lało się jak z wodospadu.

No tak, jeśli się obróci, to się poleje, bo ciśnienie wody na nakrętkę + ciśnienie uwolnionego dwutlenku węgla (zwłaszcza przy moszczu z ryżem) zrobi swoje. Ale ja tego obracać nie planuję, bo by mi zwyczajnie rurką lecieć zaczęło. Choć mam opcję, by skróconą śrubą z taśmą teflonową zamykać ten otwór.
Szczelność na łączeniu sprawdzałem ponownie przed chwilą. Rurka ma minimalnie większą średnicę od stosownej dla takiej nakrętki śrubki i doszedłem do wniosku, że gwintowanie nie miało sensu. Wystarczy suwmiarką ładnie wszystko wymierzyć i wkręcona rurka jest szczelna. Tzn. sprostuję: przy ponownym sprawdzaniu mimo bulkania w rurce na nakrętce była minimalna nieszczelność (polałem wodą i mikroskopijne bąbelki ochodziły), ale to dlatego, że wczoraj nie chciałem jej wkręcać tak totalnie do oporu i dopiero dziś to zrobiłem. Trzeci test wykazuje szczelność. Na nakrętce od słoika też powinna być, bo mocno dokręcona, a ciśnienie schodzi już rurką. Tak że generalnie wszystko gra i dla mnie jest to w tym momencie w pełni funkcjonalny pojemnik do fermentacji, znacznie lepszy od 5-litrowych damek, bo 2 dodatkowe litry wina piechotą nie chodzą, a szeroki otwór jest bardzo wygodny. Wieczorem postaram się wrzucić fotkę z rezultatem finalnym.

[Eldier]

Wydaje mi się że lepiej byłoby zrobić normalnie dziurę w nakrętce o średnicy np. 32mm i w to włożyć korek silikonowy i dopiero rurkę. Bez klejenia, bez kombinowania i przy tym żadnych niepożądanych materiałów.
Można wykorzystać korki z zatyczką, aby całkowicie zamknąć taki słój:
http://www.biowin.pl/biowin/wino-piwo-de...rettyPhoto

[Meseems]

Wydaje mi się że lepiej byłoby zrobić normalnie dziurę w nakrętce o średnicy np. 32mm i w to włożyć korek silikonowy i dopiero rurkę. Bez klejenia, bez kombinowania i przy tym żadnych niepożądanych materiałów.
Można wykorzystać korki z zatyczką, aby całkowicie zamknąć taki słój:

Być może, ale w DIY istotne jest również to, by korzystać z materiałów jakie ma się pod ręką, aby ograniczyć koszty. Ja zapłaciłem tylko 2 zł za rurkę. Reszta była w domu.
Takiego korka w moim miasteczku raczej bym nie kupił, a zamawiając przez Internet musiałbym zapłacić 12,83 zł, tak że wtedy wolałbym już trochę dołożyć i kupić 5-litrową damkę.

Efekt końcowy: http://i.imgur.com/aPRN446.jpg

[bigmisiu]

Nie za pełny ten słój? To już zlane na cichą i nie fermentuje? Efekt ładny - uważaj bo po czasie cukier może zakleić nakrętkę i jej nie odkręcisz, wytrzyj dokładnie gwint ze słoja

[Meseems]

Nie za pełny ten słój? To już zlane na cichą i nie fermentuje? Efekt ładny - uważaj bo po czasie cukier może zakleić nakrętkę i jej nie odkręcisz, wytrzyj dokładnie gwint ze słoja

Myślę, że tak w sam raz, bo ten nastaw ma już 2 tygodnie. Wciąż fermentuje, piana jest, ale nie sięga krawędzi, więc rurką wyłazić nie powinno.
Jedyna moja obawa wiąże się z rdzewieniem nakrętki od wewnątrz, ale to się sprawdzi przy następnym nastawie i w razie czego dam cienką warstewkę farby na gwint.

[vanKlomp]

Coś mi się zdaje, że za dużo tu chemii. I poxipol i teraz farba na gwint. Coś mi się zdaje, że w tym winie będzie cała tablica Mendelejewa.

[Meseems]

Coś mi się zdaje, że za dużo tu chemii. I poxipol i teraz farba na gwint. Coś mi się zdaje, że w tym winie będzie cała tablica Mendelejewa.

Trudno, najwyżej będę świecił w ciemności. Ale i tak będę je pił spokojniej niż bym to robił w przypadku wina z plastikowej butli na wodę.
Specjalnie dla Ciebie, zdjęcie od spodu zakrętki: http://i.imgur.com/amkF0m7.jpg
Bezpośredni kontakt z cieczą jest niemożliwy, a to, co by się z kleju i farby mogło przez jakiś czas ulatniać, robiłoby to razem z dwutlenkiem na zewnątrz, a nie do środka.

[Mikael]

Odkopię.
Posiadam sporą ilość niewielkich, starych gąsiorów i tzw. u nas "butel". Ciężko do tego dobrać korek silikonowy czy tez go odpowiednio okroić. Poza tym niektóre butle (butele? jakkolwiek to się odmienia w tej gwarze) mają kruche szkło.
Do uszczelniania takich niewymiarowych pojemników, słoi, baniaków idealnie nadaje się plastelina. Jakiś czas już ją stosuję, nie zostawia posmaku, z resztą kontakt ma niewielki z winem. Nie jest tez trująca. Sporo czasu mi oszczędza. Za korek zwykle służy plastikowy korek w większej lub mniejszej butelki, oklejony tym lepidłem właśnie. Wypalam drutem jedynie dziurę na rurkę.

[sputnik]

Panowie, ja miałem podobny problem - nie miałem korka, a jedynie zakrętke do balonu. Co wtedy najlepiej zrobić? Kupić dławnicę kablową (może być plastikowa)! Z tego co pamiętam, to PG11 albo M16 spokojnie pozwalały złapać standardową rurkę fermentacyjną. Wystarczy nawiercić w nakrętce otwór o takiej średnicy, jak średnica dławnicy (lub odrobinę mniejszy), dociąć małą uszczelkę z kawałka dętki (chyba, że zostałą dołączona razem z dławnicą), zamontować, skręcić i połączenie szczelne gwarantowane! Dławnica zapewnia połączenie co najmniej IP65, a najczęściej IP68, więc spokojnie nadaje się do tego zadania.
Przetestowałem - połączenie jest szczelne. Montaż rurki wygodny i szybki - odkręcamy jedynie nakrętkę dławnicy.
Pozdrawiam!

[konserwatysta]

@sputnik, popieram Twoje rozwiązanie uszczelnienia rurki fermentacyjnej z zastosowaniem dławika kablowego, co w 100% przyniesie oczekiwany efekt. Chciałbym zwrócić uwagę, że pokrywy słoi fermentacyjnych są wykonywane z materiałów niesklejalnych m/in z Polipropylenu (PP) lub z poliamidu (PA). Reasumując; ani Poxipol ani inny na rynku występujący klej nie spełni zadania połączenia trwałego tych materiałów. Są to materiały, które łączy się za pomocą spawania lub zgrzewania.

[Orwell]

A co to się dzieje, że nie da rady założyć nowego tematu w tym dziale?
W innych można - a tu - ni?...

[drajla]

Prawdopodobnie już trwa przenoszenie całości na nowy silnik.
Na stronie głównej, jest na czerwono, informacja.

[tasmol]

test

[Modliszqa]

Dwa dni myślałam i wymyśliłam jak ściągnąć z wiadra fermentacyjnego  wino, w którym na dnie jest osad a na górze czapa z owoców. Te owoce są niestety teoretycznie tylko na górze, bo przy próbie ściągnięcia samym wężykiem - łapał owoce, które spadły w międzyczasie na dno i tkwiły w mule, a przy obciągu podniosły się i pływały swobodnie w winie. 
No więc obmyślałam jakąś wstępną kolumnę filtracyjną, w którą można wsadzić rurkę i wymyśliłam - butelka po wodzie mineralnej 1,5 litra - nadziurkowana rozgrzanym gwoździem dość gęsto , ale nie od samego dołu a dopiero jakieś 4 cm nad dnem. Te dziurki są na tyle małe, że przez nie dostaje się tylko wino ,zaś odległość od wężyka na tyle duża, że owoce nie lgną do nich i ich nie zatykają.  Tym sposobem mogę ściągnąć wino bez mułu i owoców i bez wiecznego odtykania wężyka, tudzież bez konieczności cedzenia na sicie i bełtania wina. Po zlaniu do balona - resztę można przelać przez worek filtracyjny lub sito, albo też od razu wywalić

[Zibi]

Ja zebrałem wino z takiego nastawu garnuszkiem prowadząc go gorą przy samej ściance naczynia..
Twój patent na pewno dobry.