09-01-2015, 12:51
Witam serdecznie,
jestem nowym użytkownikiem forum, mam na imię Przemek. Dopiero co zaczynam swoją przygodę z winiarstwem dlatego proszę o wyrozumiałość
1) Przygotowałem wino pomarańczowe wg. takiego przepisu:
7,5 kg pomarańczy
7,5l wody
2,5kg cukru
trochę rodzynek (wyczytałem że dodawanie rodzynek zawsze poprawia bukiet wina?)
trochę goździków
laska cynamonu
drożdże
pożywka
Oczywiście z pomarańczy wycisnąłem sok i razem z miąższem przelałem wszystko do balona. Fermentacja się zaczęła, bardzo mocna, aż miło było patrzeć Wino robiłem 06.12.2014r. Od jakiegoś już czasu wino bulkało bardzo sporadycznie prawie nie zauważalnie, na dnie było sporo osadu, część miąższu i rodzynki unosiły się na powierzchni. Więc postanowiłem dziś je zlać. Wszystko poszło sprawnie niestety nie mam jeszcze nic do filtrowania więc przelane było jedynie przez sito. Ponadto jak je robiłem nie byłem jeszcze zaopatrzony w cukromierz Natomiast teraz po zlaniu pokazywał 0 BLG, a nawet trochę poniżej (tyle ze temp wynosila ok. 17C). Samo wino nie sklarowało się prawie wcale, opadł jedynie osad, w sumie to dopiero miesiąc, ale np. truskawkowo-czereśniowe, czy jabłkowe po 1 zlaniu były już nawet smaczne, to natomiast jest okropne, nie da się nawet łyczka wziąć, i jest bardzo mocno gazowane, w smaku jak by było bez smaku? w każdym razie pomarańczy nie było czuć w ogóle wlaściwie po pierwszym spróbowaniu resztę szklanki wylałem z powrotem. Co z tym fantem zrobić? czekać i co jakiś czas zlewać? Może samo w sobie pomarańczowe wino ma taki specyficzny smak ? Czy może jednak coś schrzaniłem? Aktualnie wino ma temp 17C. Czy jeżeli cukromierz wskazuje 0 BLG, to znaczy ze drożdże już umarły? i jeśli bym teraz dosłodził to będzie tylko słodsze?
2) Jak bardzo przekłamują się pomiary cukromierzem, gdy temp płynu różni się o 2-3 C od zalecanych 20C ?
3) W instrukcji cukromierza jest napisane, że aby pierwsza fermentacja przeszła poprawnie, nastaw nie powinien przekraczac 22-25 BLG co daje okolo 10%. Czyli jak dobrze rozumie pierwszy nastaw robimy z mniejszą ilością cukru i dodanej wody natomiast w kilku dniowych odstępach uzupełniamy to? Jak w tan sposób obliczyć ile powinno wynieś BLG syropu cukrowego by osiągnąć zamierzoną moc np. 15%? Nastaw ma 22-25 BLG = ok. 10%, więc dodany syrop cukrowy powinien mieć 11-12 BLG? (oczywiście ilość syropu taka by osiągnąć ilość wina zamierzaną na początku przygotowywania).
4) Dezynfekcja pirosiarczanem potasu lub sodu odbywa się za pomocą jego opartów czy przemywaniu roztworem?
5) Jaka powinna być temp do fermentacji, jaka do klarowania, a jaka do dojrzewania wina?
6) Czy na zakorkowane wino przygotowane do leżakowania może zostać nałożony kapturek termokurczliwy? Niby ma jakieś dziurki ale czy to wystarczy by wino dojrzewało?
7) Trochę dziwne pytanie ;p Ale moje balony stoją w piwnicy na stole, czy powinienem je jeszcze dodatkowo odizolować np. stawiając na styropianie? Posiadam również do nich koszyki drewniane robione, ale nie chce z nich korzystać ponieważ nie widzę co się dzieje w środku ponadto na balonach mam naklejone termometry ciekło krystaliczne. PS: balony zawsze zakrywam jakąś szmatą, żeby nie świeciło po nich słońce.
8) Gdy wino stoi już jakiś czas w balonie, wszystko wygląda okej, nie wytrąca się osad to czy po zabutelkowaniu i odłożeniu do leżakowania może się zepsuć?
9) Gdy przeprowadzę test szklanki, woda nie mętnieje to czy konieczne jest stosowanie pirosiarczanu do siarkowania przed butelkowaniem?
10) Ostatnie pytanie pektopol stosuje się tylko i wyłącznie do całych owoców żeby uzyskać z nich sok? czy np. robiąc wino z czereśni gdzie wkładam je wydrylowane do balonu można dodać pektopol do nastawu żeby czereśnie lepiej puszczały sok podczas fermentacji?
Z góry dziękuję za wszystkie pomocne odpowiedzi
Pozdrawiam i życzę miłego dnia!
jestem nowym użytkownikiem forum, mam na imię Przemek. Dopiero co zaczynam swoją przygodę z winiarstwem dlatego proszę o wyrozumiałość
1) Przygotowałem wino pomarańczowe wg. takiego przepisu:
7,5 kg pomarańczy
7,5l wody
2,5kg cukru
trochę rodzynek (wyczytałem że dodawanie rodzynek zawsze poprawia bukiet wina?)
trochę goździków
laska cynamonu
drożdże
pożywka
Oczywiście z pomarańczy wycisnąłem sok i razem z miąższem przelałem wszystko do balona. Fermentacja się zaczęła, bardzo mocna, aż miło było patrzeć Wino robiłem 06.12.2014r. Od jakiegoś już czasu wino bulkało bardzo sporadycznie prawie nie zauważalnie, na dnie było sporo osadu, część miąższu i rodzynki unosiły się na powierzchni. Więc postanowiłem dziś je zlać. Wszystko poszło sprawnie niestety nie mam jeszcze nic do filtrowania więc przelane było jedynie przez sito. Ponadto jak je robiłem nie byłem jeszcze zaopatrzony w cukromierz Natomiast teraz po zlaniu pokazywał 0 BLG, a nawet trochę poniżej (tyle ze temp wynosila ok. 17C). Samo wino nie sklarowało się prawie wcale, opadł jedynie osad, w sumie to dopiero miesiąc, ale np. truskawkowo-czereśniowe, czy jabłkowe po 1 zlaniu były już nawet smaczne, to natomiast jest okropne, nie da się nawet łyczka wziąć, i jest bardzo mocno gazowane, w smaku jak by było bez smaku? w każdym razie pomarańczy nie było czuć w ogóle wlaściwie po pierwszym spróbowaniu resztę szklanki wylałem z powrotem. Co z tym fantem zrobić? czekać i co jakiś czas zlewać? Może samo w sobie pomarańczowe wino ma taki specyficzny smak ? Czy może jednak coś schrzaniłem? Aktualnie wino ma temp 17C. Czy jeżeli cukromierz wskazuje 0 BLG, to znaczy ze drożdże już umarły? i jeśli bym teraz dosłodził to będzie tylko słodsze?
2) Jak bardzo przekłamują się pomiary cukromierzem, gdy temp płynu różni się o 2-3 C od zalecanych 20C ?
3) W instrukcji cukromierza jest napisane, że aby pierwsza fermentacja przeszła poprawnie, nastaw nie powinien przekraczac 22-25 BLG co daje okolo 10%. Czyli jak dobrze rozumie pierwszy nastaw robimy z mniejszą ilością cukru i dodanej wody natomiast w kilku dniowych odstępach uzupełniamy to? Jak w tan sposób obliczyć ile powinno wynieś BLG syropu cukrowego by osiągnąć zamierzoną moc np. 15%? Nastaw ma 22-25 BLG = ok. 10%, więc dodany syrop cukrowy powinien mieć 11-12 BLG? (oczywiście ilość syropu taka by osiągnąć ilość wina zamierzaną na początku przygotowywania).
4) Dezynfekcja pirosiarczanem potasu lub sodu odbywa się za pomocą jego opartów czy przemywaniu roztworem?
5) Jaka powinna być temp do fermentacji, jaka do klarowania, a jaka do dojrzewania wina?
6) Czy na zakorkowane wino przygotowane do leżakowania może zostać nałożony kapturek termokurczliwy? Niby ma jakieś dziurki ale czy to wystarczy by wino dojrzewało?
7) Trochę dziwne pytanie ;p Ale moje balony stoją w piwnicy na stole, czy powinienem je jeszcze dodatkowo odizolować np. stawiając na styropianie? Posiadam również do nich koszyki drewniane robione, ale nie chce z nich korzystać ponieważ nie widzę co się dzieje w środku ponadto na balonach mam naklejone termometry ciekło krystaliczne. PS: balony zawsze zakrywam jakąś szmatą, żeby nie świeciło po nich słońce.
8) Gdy wino stoi już jakiś czas w balonie, wszystko wygląda okej, nie wytrąca się osad to czy po zabutelkowaniu i odłożeniu do leżakowania może się zepsuć?
9) Gdy przeprowadzę test szklanki, woda nie mętnieje to czy konieczne jest stosowanie pirosiarczanu do siarkowania przed butelkowaniem?
10) Ostatnie pytanie pektopol stosuje się tylko i wyłącznie do całych owoców żeby uzyskać z nich sok? czy np. robiąc wino z czereśni gdzie wkładam je wydrylowane do balonu można dodać pektopol do nastawu żeby czereśnie lepiej puszczały sok podczas fermentacji?
Z góry dziękuję za wszystkie pomocne odpowiedzi
Pozdrawiam i życzę miłego dnia!